Wowo, u mnie to chyba 6 tydzień 3 dzień, w suwaczku mam źle ustawione, muszę zmienić ;)
Mój ostatni cykl zaczął się 16 stycznia, czyli dokładnie tydzień przed Twoim :-)
Włąśnie czuję się dobrze, nawet zaczął mnie martwić ten brak objawów, choć przez kilka dni przed spodziewaną @ do tygodnia po pobolewało mnie podbrzusze- co było dla mnie zmartwieniem... No ale wyczytałam, że to normalne, bo rozciągają się narządy i wiązadła podtrzymujące macicę...Teraz przestało, a mnie z kolei zaczął martwić fakt, że nie mam żadnych objawów poza tkliwością piersi... Nie dogodzisz ;) No ale mam nadzieję, że wszystko jest ok, jutro będę dzwonić i umawiać się na wizytę u GP :)
Kiedyś myślałam, że też będzie mi ciężko odstawić kawę, ale ponoć można do filiżanki dziennie wypić- chociaż kiedy tak zrobiłam, to w połowie czułam się winna do tego stopnia, że oddałam ją TŻ-owi ;)
A jak z Waszymi zachciankami? Czy one się pojawiają na początku, czy ewentualnie w późniejszej ciąży? Ja w sumie póki co nie mam żadnych, może więcej soku pomarańczowego piję, ale może to przypadek ;)
No i o dziwo, nie mam ochoty na czekoladę, oby mi tak zostało! hehe ;-P
Faktycznie lekka przesada z taką reakcją w pracy, Wowo, tu się mówi, że trzeba te 3 miesiące odczekać i się upewnić czy wszystko jest w porządku, no ale skoro Twoj powiedział, to się raczej cieszyć razem z nim powinni, a nie robić cyrki...Ja ani mój TŻ nic nie mówimy na razie, choć ja bym chciała krzyczeć, że jestem w ciąży! :-D
Tzn wiedzą tylko nasze najbliższe rodziny i przyjaciele :-)
Iwa, super, że teściowa uradowana, sen też fajny wcześniej miała, to się jej sprawdził ;P