Hej dziewczyny, na strone parenting wchodziłam już od dawna ale dopiero wczoraj trafiłam na wasze forum i jeszcze zdąrzyłam. Termin mam na 8 ale w poniedzialek ide do szpitala bo będę miała cesarke, mały w 37 tygodniu mial 3,5kg, więc nie jest malutki. Najważniejsze jest to, że rodzę pierwszy raz i co noc mam już straszne koszmary związane z porodem, boję się, żeby wszystko było ok, trzymam za Was kciuki żebyście wytrwały jak najbliżej terminu. Co do mnie to ja miałam obawy już od samego początku ciąży. Ledwo się dowiedziałam, że nareszcie po dwóch latach starania i ostatnie próbie z tabletkami ( następne to lekarz powiedzial, że tylko invitro) jestem w ciąży to trafiłam do szpitala z krwawieniem na trzy tygodnie. Później musiałam kilka miesięcy leżeć w domu i się nie przemęczać i cały czas te obawy, czy dotrwam ale jak widać dotrwałam i teraz pozostał strach związany z porodem :(. Ale się rozpisałam :)