violaa

Cześć kobietki , jejciu nie było mnie tu dobre 3 miesiące !!!! Z moich dwóch fasolinek zrobiły się dwie dorodne kobietki i jak narazie wszystko idzie książkowo ( puk puk oby nie zapeszyć) teraz idę poczytać co tam naskrobałyście i trochę mi zejdzie bo mam wielkie zaległości :-(

uliczka u nas dzidzie będą razem w pokoju ,obok naszej sypialni .

ola wszystko będzie dobrze a obecność męża doda Ci odwagi :-)

Witajcie kochane , co do brzuszka to u mnie już zaokrąglony , no ale ja mam dwie fasole wiec napewno będzie większy ! Już po usg genetycznym i wszystko jest idealnie :-) także jeden stres jak narazie z głowy :-) a lekarz to się uśmiał bo jeden bobas spokojny i szybciutko go zbadał a drugi wiercipięta co chwile szalał i lekarz miał problem z uchwyceniem odpowiedniej pozycji , ale jakoś się udało ;-) wadera a mnie jeszcze nikt w kolejce nie chce przypuszczać :-(

Jejku dziewczyny trudno za wami nadążyć jak się nie ma neta :-( ale staram się jak mogę :-) olcia mi na ból brzucha gin kazał brać magnez dwa razy dziennie. A we wtorek mam badanie genetyczne i juz cała w nerwach jestem jak tam moje fasoliny !

Witam kochane , nie udzielam się ostatnio bo z mężem się przeprowadzamy i mamy kiepsko z netem i w ogóle czasu brak. Ale czytam was regularnie :-) buziaki

Dziewczyny walczcie o swoje , racuszku kiedyś twoja szefowa pożałuje takiego zachowania , Bozia nie rychliwa ale sprawiedliwa ! Wczoraj miałam pierwszy dzień wymiotów bleee masakra ,a już myślałam że pomału będzie coraz lepiej :-(

:*) a teraz opowiadaj ze szczegółami jak tam maleństwo ? :-)

Cudownie , że nasza kochana forumowa panikara ma już usg za sobą :-) gratulacje wielkie juz nie stresuj siebie ani fasolki , teraz tylko błogi relaks i lenistwo ;-)

Ja słyszałam że najlepiej zrobić kolo 12 tygodnia i tak też zamierzam się umówić . Dziewczyny ile płaciłyście za to usg?

racuszkurewelacyjne wieści , gratulacje , mnie to czeka za dwa tygodnie ale wole nie myśleć bi się stresuje :-( A poza tym znowu wyszła mi opryszczka na języku :-( a jak wiadomo teraz żadnych leków wiec smaruje miodem ( na języku to prawie nie wykonalne) i przykładam czosnek bleee.

Tuńczyk z puszki nie szkodzi , pytałam lekarza a nawet jest zalecany ale oczywiście dobrej jakości .

Ja dzisiaj robie kopytka :-) mąż wczoraj wymyślił a i mi przypadło do gustu wiec biorę się do roboty , tylko musze skoczyć do sklepu bo mi mąki brakło :-(

racuszekpisz tutaj szybko nowe wieści !

Ja tez jakoś z jedzeniem nie schizuje , ananasa jem kiedy mi przyjdzie ochota lekarz nie zabronił ,jedynie czego unikać to surowicy.