W tamtym roku jak bylam w ciazy objawy: złość złość i złość wkurzalo mnie wszystko i znajomi zartowali ze w ciąży pewnie jestem. Później dołączyły mdlosci kazdy wiedzial ze to ciaza a ja dalej nie wierzylam, dopiero jak w pracy dopadla mnie okropna zgaga (wzesniej nie wiedzialam nawet co to) uwierzyłam i po pracy zrobilam test byly 2 grube krechy ( 6 tydzien)
Niestety poroniłam w 3 miesiacu:'(
Minelo pol roku i dzis 2 kreseczki;-) tym razem wiedzialam od początku. Jakies takie przeczucie... choc objawy inne: bol brzucha jak na okres od 27dc ( cykle mam ok 33dniowe) temperatura powyzej 37`, zawroty glowy od 5 tygodnia, ochota na slodkie i sledzie ;-) a od 6 tygodnia bol piersi okropny. No i moja sunia przytula siee do brzucha jak przy pierwszej ciazy. Dzis wlasnie zaczął sie 7 tydzien;-)