Witam kochane nie często tu zaglądam ale chciałam się podzielić z Wami moimi obawami a otóż jestem w 22 tygodniu ciązy i jestem mamą dwulatka niestety pierwszą ciąże poroniłam a przy synku miałam problemy z donoszeniem do terminu ale się udało i mam zdrowego synka a drugi szaleje w brzuszku. Martwię się o moje nie narodzone dzieciątko żeby było z nim wszystko dobrze i żeby się urodził w terminie. Jestem pod stałą kontrolą lekarską i on twierdzi że jest wszystko oki hmm staram się mu ufać. Niestety mąz pojechał daleko do pracy i nie będzie go całymi tygodniami bedzie wracał tylko na weekend eh:-( która mamusia ma takie same troski i chętnie porozmawia?? pozdrawiam