Skocz do zawartości
Forum

lysaveta

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Personal Information

  • Płeć
    Kobieta
  • Miasto
    nibylandia

Osiągnięcia lysaveta

0

Reputacja

  1. Kawazmlekiem kurcze ale bym chciała wiedzieć już czy to dziewczynka czy chlopczyk :)) ale jestem ciekawa Mysłałyście o tym usg 4D ?? ja sie zastanawiam, bo w sumie dobra pamiatka , tylko nie wiem w ktorym tygodni najlepiej to zrobic :( Ja mialam robione 3d/4d w 13tc5dn i jakos nie zrobilo to na mnie wiekszego wrazenia, wiecej widzialam na zwyklym usg, ale jak podrosnie to bedzie mialo to wiekszy sens. Na nastepne ide w 22 tc zeby zobaczyc czy wszystko jest ok z rozwojem i czy nie ma wad. A tak na marginesie, robilyscie badania prenatalne, jak tak to ktore?
  2. lysaveta

    Brak bliskości

    Bettyy dziekuje bardzo, tez mam nadzieje ze sie pozmienia, ale nic na sile.
  3. lysaveta

    Brak bliskości

    Kazdy musi sie z tym oswoic, kazda kobieta i kazdy mezczyzna, to oczywiste, ze nastepuje rewolucja zyciowa. Ale Margeritka, czy tez bylas zdana na siebie? Wiekszosc kobiet jakos sobie radzi z tymi obowiazkami, ale ja mam lezec i bardzo sie oszczedzac, chyba ze chce trafic do szpitala. Czekam az sie unormuje wszystko, zebym w koncu mogla sama wszystko robic. Nikt nie chce byc uzalezniony od innych, a ja nie odnajduje sie w tym wszystkim. Obym szybko wyszla na prosta
  4. lysaveta

    Brak bliskości

    Jakos zawsze sie uklada ;-) Poczekam, zobaczymy czy priorytety w zyciu mu sie zmienia. Dziekuje
  5. lysaveta

    Brak bliskości

    Niestety wiem, ze masz racje. Dlatego bede rozmawiala, nie poskutkuje to bede wiedziala ze sama bede musiala sobie radzic. W gruncie rzeczy lepiej radza sobie samotne kobiety niz osamotnione przez partnerow. Chcialam wygodnego zycia z kims a okazuje sie ze jest duzo trudniej niz w pojedynke.
  6. lysaveta

    Brak bliskości

    Pierwsze, nie bede ukrywac ze nie bylo planowan, ale po 3 latach nawet nie myslalam ze taki bedzie. Ludzi jak widac weryfikuje zycie i niestety powstaje problem jak zyjemy tylko wyobrazeniami o nich
  7. lysaveta

    Brak bliskości

    Juz teraz moja frustracja siega zenitu. Ile mozna mowic, prosic? Juz nie wiem jak do niego trafic. Wbdomu tez w niczym nie pomaga, kolacje zrobi sobie, ale kto by pozmywal? Ze sniadaniem jest to samo... nawet kilka razxy mowilam ze milo by mi bylo jak bym dostala gotowe sniadanie...ale tak sie stalo ze 3 razy w weekend. Ale jak ja moge wymagac sniadania od kogos kto ubran nie potrafi wrzucic do kosza? Smieci tez nie wyniesie jak nie wsadze worka do dloni. Kiedys bylo inaczej... nie musialam 10 razy mowic gdzie jest miejsce na brudna bielizne... wszystko sie sypie a przy ludziach przytula i mowi spodkie slowka... szkoda ze nie jak jestesmy sami... Szczescie w nieszczesciu ze slubu nie ma, mniejszy problem jak zwinie ze soba wszystkie manatki, bo tak to wyglada... totalne ignorowanie wszystkiego. Jedyne co jest w tanie zauwazyc to brak obiadu i czystych skarpetek.
  8. lysaveta

    Brak bliskości

    Witam wszystkie bardzo serdecznie :-) Nie wiem czy dobrze robie, wrzucajac ten post tutaj' ale nie zauwazylam nigdzie zakladki typu "emocje przyszlej mamy". Powiedzcie jak wygladaja Wasze relacje z partnerem... Czy poczuwaja sie do chodzenia z Wami do lekarza, jak wyglada kwestia fizycznej bliskosci oraz ich zainteresowanie rozwojem dziecka i Waszych potrzeb? Zaczne od siebie.... Moj partner nie czuje potrzeby chodzenia ze mna do lekarza... a obiecal ze zadnej wizyty nie ominie.... poczatki ciazy byly dla mnie bardzo ciezkie juz w 5tyg. trafilam do szpitala, na chwile obecna mialam okolo 7 wizyt i tylko raz pofatygowal sie... zawsze sa jakies wymowki... a na te 14 tygodni to jedna wspolna wizytau lakarza to malo, w koncu sama sobie dziecka nie zrobilam. Mam wrazenie ze jego rodzice bardziej przejmuja sie dzieckiem niz on. Do tego braku zaintetesowania dochodza braki i zaniedbania typowo cielesne... twierdzi ze ciagle jestem piekna i atrakcyjna,ale.... no wlasnie... sporadyczne stosunki ktore tez nie koncza sie dla mnie satysfakcjonujaco, on nie inicjuje juz sexu, dlugo by wymieniac, latwiej stwierdzic zanik popedu. Rozmawialam z nim juz kilka razy o tym wszystkim, mowilam czego mi brakuje, co bym chciala, niestety bez efektu. Ucina szybko ze tak nie jest. Chyba nie pozostaje mi nic innego jak poddanie sie.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...