cześć kobitki..
mam problem.. w listopadzie kochałam się z mężem jednak nie skończył we mnie. Było to dzień po miesiączce, które mam nieregularne i bardzo bolesne. Zwykle są co 28-32dni. Ze strachu że wpadłam w listopadzie zrobiłam kilka testów. Dwa wyszły pozytywne, ale muszę dodać, że były one zrobione dzień po szczepionce przeciwalergicznej. Reszta zrobiona w innym terminie z porannego moczu - negatywy. W grudniu dostałam okresu w 28dniu i trwał 4 dni, bolesny i obfity jak zawsze. Teraz jest styczeń, czekam na okres.. Spóźnia się już 3 dni. Od tygodnia pobolewa mnie podbrzusze, kłują czasem jajniki, mam lekko nabrzmiałe piersi i pojawiły się niebieskie żyłki, jednak nie są one jakoś szczególnie wrażliwe na dotyk. Mam troszkę stresów w pracy, dodatkowo przebywam w dość chłodnym pomieszczeniu (ok 9st) przez 8 godzin co wiąże się z częstym oddawaniem moczu w ostatnim czasie.
Nie mam innych objawów, przedwczoraj zrobiłam test i wyszedł negatywny. Czy mimo tego mogę być w ciąży?