Skocz do zawartości
Forum

Wadera28

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Odpowiedzi opublikowane przez Wadera28

  1. Zolita wspolczuję i łącze się w bólu.
    Zielizka ja w.poniedzialek idę i tez się cykam.. obym wytrzymala i nie zwrociła tego swinstwa. A wyniku tez się boję bo jestem na granicy..

    quote="PikPok"]Wadera jak ten twój husky? Jestem na niego prawie zdecydowana, polecasz? [/quote]
    Polecam jak najbardziej ale uprzedzam- jak dziecko jest wieksze jak mój to spacerowka plus dziecko jest naprawdę ciężarem. Z zakupami spokojnie lekko mi sie prowadzi po miescie i po parku. Krawężniki tez spoko. Ale jak mam schody to juz problem. Wyciagam syna i jego oddzielnie i wozek wciagam oddzielnie. Ale jeszcE taka moja uwaga nie zależnie od firmy wózków. Patrzcie jakie są spacerówki a nie gondole- gondola.jest na chwilę a spacerowka na znacznie dluzej i to ona jest najwazniesza- zeby byla wygodna dla.dziecka zeby byla.obszerna- zeby podnóżek byl wygodny gdy dziecko zaśnie w wózku, żeby buda była szeroko rozstawiania- wiatr słońce itd. Husku dla.mnie wspaniały jesli chodzi o pogodę- i na upały chronił dając duzo cienia i zimą- najlepszy! Śnieg lód wichura a syn wewnątrz warunki jak w altanie ogrodowej.
    Kosz na zakupy-.super pojemny i zapinany. A teraz niech firma baby design zaplaci mi za reklame hahaha :D

  2. Po synku bede miala dalej na baby design husky ale na pewno przy drugim dziecku go sprzedam jak podrośnie i zamienię na lekki baby design clik- nowosc z tego toku na ktorą się napaliłam :)
    Syn znowu zapalenie gardla albo angina.. tylko czekam az mnie znowu dopadnie :/ załamka z tymi chorobami i zarazami serio mam dość!

  3. Witam nowe wrześnioweczki- jeszcze mnie nie znacie bo mam masę spraw i klopty i nie zaglądam regularnie.
    Kilka nowości u mnie.
    Po tym jak bylam w szpitalu na rozmowie co mam dalej robiç, gdzie po raz drugi usłyszałam, że bedzie synek- po paru dniach bylam na wizycie u.mojego gin. Zmierzył mi maluszka (trochę za malo rośnie ale obstawiamy stres i moj brak apetytu) no moj deugi synek okazał się w 100% dziewczynką :D ptaszek odfrunął i jeszcze tak się panna rozłożyła, że wszystko a widoku z kazdej strony.
    Co do mojego stanu. Dzis mialam usg płuc. Wyszlo nie najgorzej ale przy moich objawach lekarz zleca mi wykonanie prywatnie oznaczenia markerów nowotworowych.
    Czekamy az dzidzia urośnie i rentgen zrobią mi w szpitalu klinicznym w 7 miesiacu a moze damy rade przetrzymaç do porodu.
    Także dalej nie wiem czy umieram czy nie. O stanie psychicznym nawet nie chce wspominac. Mam wyrzuty sumienia bo moj synek sie cofnął przez brak regularnych zajęć od kilku tygodni i ciezko to teraz nadrobić.

  4. Cześć dziewczyny. Dawno mnie nie było. Mam nadzieję że u was wszystko w porządku. Bylam w szpitalu. Z dzidzią ok. Ale ze.mną nie. Wyrokują mi straszne chorby i jestem załamana. Chca mi robić rtg klatki.piersiowej oraz inne inwazyjne badania i oczywiscie klasc do szpitala ale.ogólnego. Nie wiedzą co mi jest ale lekarze ze szpitala polzniczego straszą, że moje objawy stanowią juz zagrozenie mojego życia. I jesli nie dam się zbadac moze.być tragicznie. A ja ciagle żyję nadzieją ze to pomyłka, że nie ja że to niemoźliwe. Konsultowana byłam u lekarzy internistów jak i u specjalistów- kardiolog, hematolog, pulmonolog. Serio iestem przerazona i sparalizowana. Najbardziej tym że badania zrobią krzywdę dzidziusiowi.

  5. AniaMania na zelaznej nie ma taśmówki- gwarantuję! Ja nie wiem jak oni to robią. Lezalam tam łącznie 14 dni- na parologii i na połozniczym i 4 lata temu na ginekologii. Mam porownanie bo zwiedzilam tez ginekologie i patologie na karowej oraz patologie ciazy w brodnowskim i izbe przyjęć na inflanckiej. Najwazniejsze zebys brala pod uwagè- dobrych doswiadczonych lekarzy i szpital gdzie jest wysoka referencyjnosc oraz dobre oddzialy neonatologiczne.

  6. AniaMania25
    Wadera28 dzięki za podpowiedź :), właśnie zastanawiałam się nad Żelazną tylko słyszałam, że tam strrrraszne kolejki są i się długo czeka.. niestety gdzie jest dobrze to zawsze dużo ludzi. Myślałam jeszcze o Inflanckiej. Słyszałać coś o tym szpitalu?

    Ogolnie dobry szpital- Inflancka. Dobra porodówka i w razie potrzeby patologia tez bardzo dobra. Słyszałam jedynie skargi na oddział położniczy- po porodzie. Ale słowo nie pamiętam o co chodziło. Na 100% odradzam KAROWĄ. niby szpital kliniczny.. a jednak i ze slyszenia i osobiscie dwa razy doznalam tam krzywdy. Do tego znam osobiscie urodzone tam dziecko w zeszlym roku które doznało urazu czaszki! I niestety tozwoj został zaburzony

  7. Witaj AniaMania. Rodziłam na zelaznej i tam lezalam tydzien wczesniej na patalogii. Zreszta jak cos sie dzieje zlego z ciążą- tylko tam uderzaj. Są kolejki i ciezko się dostac. Ale wolę u nich rodzić na parkingu niż gdziekolwiek indziej.
    Po opiniach moich rodzàctch kolezanek to jeszcze- madalińskiego a jesli ciaza przebiegala bez komplikacji to solec

    Historii mojego porodu Wam nie opowiem. Uratowali mi syna
    Cudem. 13 h RODZENIA i bez mozliwosci CC bo by mnie zabilo.

    Dzis mam wizyte u pulmonologa. Byc moze uda mi sie wcisnac na usg i sprawdzić co dzidzią. Nic nie czuje oprocz bólu i ciągnięcia w pachwinach i po bokach. To chyba dobrze?
    Za to wrociła krew w kaszlu :( jestem zalamana ze w koncu zrobią mi ten rentgen :(

  8. Dziewczyny u mnie bez zmian. Dopiero w poniedziałek będę mogła zostawic po poludniu synka z tatą. Jestem z nim sama a on nie zostanie nawet na 15 min z sąsiadką czy ciocią :( jedyne co mi się udało to porozmawiać z poloznà koleżanki przez telefon. Rozmawa mnie uspokoiła- powiedziała, że skoro mam na przedniej scianie lozysko to nic się nie dzieje, że nie czuje dzidziusia i ze mogę go nie czuć jeszcze kilka tygodni! Ze brzuch mi zmalał to pewnie za sprawą stresu i infekcji- faktycznie uda tez szczuplejsze sie zrobily. I tak zamierzam sprawdzić annoe czekac 2,5 tyg na wizyte u mojego gin. Staram sie odpoczywac- nie sprzątam ani nie stoje w garach. Mam pierogi domowe zamrożone to nie umrę. Aaaa i kiedys martwilam się glukozą bo mialam ciut powyzej normy to teraz mam juz znacznie nizej i jest ok.

  9. Macie rację dziewczyny pojadę i sprawdzè jak znajdę opiekę do syna. Bo stres mnie naprawę wykańcza a to tez wplywa na odporność organizmu.
    Wezmą mnie za wariatkę najwyzej ale trudno- w dupie to mam. Jak juz się uda zbadaç to siè odezwę. Moze i tez jestem przewrazliwiona po wielu stratach i po historii mojej sąsiadki ktora w drugim trymestrze chodziła z martwym maluszkiem cale 4 tygodnie. I jeszcze niby ruchy czuła :/ masakra co ta dziewczyna przezyla- jaki to byl szok dla niej.

  10. Dziewczyny od 3 dni nic ie czuje dzidzi. Mam zle przeczucia. Mialam naprawde wielki brzuch ktory teraz jest... prawie płaski!!! Mniejszy niz przed ciążą! Nie mam innych teraz objawow. Tydzien plamiłam ale od paru dni wszystko dobrze. Pojechac do szpitala? I co im powiedziec? Nie chce symulować. Piersi tez troche zmalały i oklapły ale to akurat jest dopuszczalne na tym etapie. Prisze doradzcie!! Podejrzewam że ta moja koszmarna infekcja zrobila krzywdę dzidzi :(

  11. Pisalyscie wcześnie dziewczyny o tym kontakcie wzrokowym. To jest pikuś przy tym co wyprawia dziecko autystyczne. A jesli dziecko interesuje się światem i jest ruchliwe- to tylko się cieszyć :D Moj syn też jest akurat ruchliwy i tez był pod katem nadpobudliwosci obserwowany jednak u nas to "ADHD" w granicach normy. Po prostu nadaktywny. Wolę takiego nicponia niż roślinkę bez kontaktu- to dopiero tragedia. U nas nie jest tak źle.

  12. U mojego syna autyzm stwierdziło 3 neurologow, lekarz rehabilitacji neurologicznej i prywatna poradnia edukacyjna- psycholog trener IS. Do tego zebrana została komisja skladająca się z kilku lekarzy i psychologów, ktorzy po miesiacach obserwacji dziecka orzekają o wczesnym wspomaganiu rozwoju pod kątem zespołu aspergera i innych cech autystycznych.
    To, że ktoś coś kiedyś na wizycie wam powiedzial nie nalezy się absolutnie przejmować. U nas diagnoza czy oby na pewno to jest to trwała od wrześna 2016 r. Syn miał 1,5 roku. Natomiast pierwszy raz gdy uslyszalam to slowo na "a" powodujące paraliż u rodziców jeszcze pol roku wczesniej na tutynowej kontroli u neurologa. Pod opieką neurologa jesteśmy od urodzenia z powodu ciężkiego porodu i malej ilości punktów

  13. Ogolnie czujè się juz lepiej. Ale strasznie się boję, że coś się maluszkowi stalo przez tą infekcje. Raz że mam te plamienia. Minimalne i tylko na papierze bo bielizna nawet czysta ale są. No i drugi dzien nie czuję ruchow maluszka. Tłumaczę sobie że od kaszlu moze inaczej sie ułożył i dlatego nie czuję nic. Czasem mnie oo bokach albo w szyjce ciągnie. Ciagle sie waham czy znowu po niecalym tygodniu jechac do szpitala. To moja 6 ciąża i dobrze mnie znają. Nie chce żeby w razie naprawdę pilnej potrzeby mnie zbagatelizowano.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...