Witam,
zrobiliśmy z synkiem Mikołajkiem jeżyka - wersja kuchenna, wkład mamusi-to wycięcie jeżyka z kiwi, a całą resztą zajął się już Mikołajek, upiększył go goździkami i wykałaczkami, uważam że wyszedł nam całkiem uroczy, ale najważniejsze to to, że oboje się przy tym dobrze bawiliśmy