Trzeba będzie się chyba z tym faktem pogodzić ,że dni idą do przodu i będzie coraz chłodniej i mniej ciekawie.Dzisiaj wieje paskudny wiatr i jest raczej pochmurno.Bardzo
nie lubię przesunięcia czasu,bo wtedy szybko dnia ubywa i robi się szybko ciemno,a przyjemniej jest
jak są dni dłuższe.
Jednakże ja nie poddaje się mam
nastawienie pozytywnie , zawsze rano słucham przyjemnej muzyczki. Maciek mój kanarek od rana pięknie śpiewa,umie też robić piękne gimnastyczki skacząc po patyczkach ,robi pi,pi, za każdym razem jakby liczył . Wachluje skrzydełka, zabawnie to wygląda jak mu dam kąpielisko to dopiero ma frajdę, wchodzi cały do wody i się pluska .Uwielbia sałatkę,ogórek i jabłuszko,po kawałeczku.To wtedy jest jeszcze bardziej radosny.Jak się widzi jego wyczyny, to może ruszyć najgorszego ponuraka, bo odzyskuje humor i uśmiech na twarzy.