@Marlonek- w przychodni powiedzieli mi ze pobadaniu połówkowym wykonują tylko badania inwazyjne,a jeśli nie ma takich wskazań to już nie ma żadnych innych badań. więc sama sobie pójdę na badanie usg tak żeby sprawdzić bo już kompletnie wariuję...
Dziewczyny jeśli chodzi o znieczulicę to ja doświadczyłam jej aż zanadto. Zdarzyło się to w mojej poprzedniej ciąży,17 lat temu.Pewnego pięknego lutowego dnia, wybrałam się na ostatnie zakupy dla mojego synusia, byłam wtedy w ciąży, koniec 8 miesiąca,zakupy zrobione, ja szczęśliwa, wracałam do samochodu no i poślizgnęłam się, wywróciłam na tyłek, zakupy poleciały a ja leże,zsikana, zapłakana myślicie że ktoś mi pomógł? nie! ludzie mnie omijali i nic, pamiętam ze facet który mnie też mnie minął jeszcze się odwrócił i miałam nadzieję ze wróci i mi pomoże ale tylko spojrzał i poszedł sobie.A ja powoli ,powoli jakoś sie pozbierałam i udało mi sie dojść do samochodu i dojechać do domu, a pod domem tak długo siedziałam w aucie aż mąż usłyszał moje wołanie i zaniósł mnie do domu, nosił mnie przez 4 dni bo nie mogłam chodzić, złamałam kość ogonową o czym dowiedziałam sie dopiero przy porodzie 20 marca. Na szczęscie dziecku nic sie nie stało,urodzil sie zdrowy! Dlatego nie wierzę w dobroć ludzi, że ktoś mi ustąpi miejsca albo pomoże.