Tak to prawda każda kobieta chce wyglądać olśniewająco i zdaję sobie sprawę z tego że nie będę już nigdy wyglądać tak dobrze jak trzydziestolatka jednak zawsze przykładam się jak mogę do tego jak wyglądam. Jeżeli chodzi o noc sylwestrową raczej z mężem już nie wychodzimy na bale więc nie muszę mieć na sobie czarnej sukienki do z brokatem.
Staram się uśmiechać przez cały rok bo śmiech to zdrowie. Odżywiam się też zdrowo i gimnastykuję się codziennie rano a nawet i kilka razy w tygodniu dodatkowo z innymi paniami:)
Zmartwienia odkładam na bok, dużo z mężem spacerujemy a nawet podróżujemy wysypiam się na tyle ile mogę i odpoczywam To wszystko ma wpływ na to jak wyglądam w tę ostatnią noc w roku. Inne triki takie jak makijaż, kosmetyczka również stosuje jednak to tylko przykrywka a ja stawiam na naturę
Zresztą niestety kiedy ma się więcej lat jak trzydzieści dużo nie pomoże puder, róż...;) Mój mąż umie starzeć się godnie razem ze mną na całe szczęście i dla niego jestem piękna przez cały rok a w noc sylwestrową najpiękniejsza bo pracuję na to przez cały rok! Wszystkim paniom polecam zdrowy styl życia to się opłaca;)