Co do egzaminu to mam
30 stycznia 2008
Bo wczesniejsze nie pokrywały sie z moim grafikiem w pracy Ale widze ze tu sie jakaś nerwowa sytuacja zrobiła jeśli chodzi o naszych panów instruktorów , Ja tam nie widze żadnego problemu aby sie jakoś bliżej nie poznać bo w tedy o wiele przyjemniej idzie nauka nie twierdze ze trzeba takiemu od razu do łóżka włazić ale dziewczyny wyluzujcie trochę ...
Stopień zaawansowania miedzy 2 osobami zależy od ich temperamentu i nastawienia więc nie można potępiać z góry kogoś kto po prostu jest otwarty na nowe znajomości.
Sama mam męża wiec wiem o co chodzi i nie wydaje mi się abym cos złego robiła wiec przestańcie tu Emilie straszyć bo do tego trzeba dwojga a jak facet nie ma żadnych skrupułów to nie ma się co dziewczyny czepiać. Kate stwierdzenie ze mam fajnego instruktora nie jest świrowaniem bo od znajomych nasłuchałam się jacy są niektórzy i wiem ze po prostu na fajnego trafiłam .