Skocz do zawartości
Forum

sleepyhead

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Personal Information

  • Płeć
    Kobieta
  • Miasto
    Kętrzyn

Osiągnięcia sleepyhead

0

Reputacja

  1. sleepyhead

    Grudzień 2012

    szczęśliwa - chłopcy nie są do siebie podobni, są całkiem różni pod względem wyglądu, budowy ciała, zachowania.
  2. sleepyhead

    Grudzień 2012

    Ludka82 - oj tak, są całkiem różni :) Kuba jest spokojniejszy, poważniejszy, a Szymon to taki mały chochlik :) Cały czas się śmieje, cały czas jest aktywny i zastanawiamy się skąd w takim małm dziecku tyle energii ;) Wieczorem, jak dostanie butelkę z kaszką, to dosłownie pada ze zmęczenia, ale nie dziwię się, bo przez cały dzień macha nogami i rękoma na wszstkie strony, próbuje siadać, czochra swoją maskotkę, gryzie ją, targa, piszczy, krzyczy, gada do niej :) Nawet jak oglądamy jakieś obrazki, to nogi muszą mu "chodzić" ;) Aż się boję co to będzie, jak już stanie na nogi :) Będzie śmigał po mieszkaniu jak pocisk :)
  3. sleepyhead

    Grudzień 2012

    szczęśliwa - kiedyś właśnie gluten wprowadzało się dopiero od 10 m-ca i było ok, a teraz zalecają wcześniej, chcociaż co lekarz, to inna opinia. Trzeba działać chyba według własnego uznania i obserwować dziecko w kierunku niepożądanych reakcji alergicznych. My nadal "walczymy" z papką marchewkową, wczoraj Kuba trochę zjadł, ale szybko się zniecierpliwił i zaczął płakać. Co do spania z przerwami, to każdy człowiek budzi się średnio 8 razy w ciągu nocy. Potem oczywiście tego nie pamięta, ale w tym czasie otwiera oczy, zmienia pozycję. Dzieci po przebudzeniu w nocy często "sprawdzają", czy wszystko jest ok i jeżeli nie czują się bezpieczne, to płaczą, dlatego ważne jest, aby dziecko budziło się w takim samym miejscu, w jakim zasypiało. Jeżeli zasypia w otoczeniu swoich ulubionych maskotek, to niech zabawki będą wokół niego również po przebudzeniu, tak samo smoczek, pieluszka itp. A tak z innej beczki, to chciałam podzielić się z Wami opinią pewnej pani kinezjolog, do której chodzi mój tata, który jest po wylewie. Otóż ta pani powiedziała, że dziecko powinno ssać smoczka tak długo, jak będzie chciało, nawet do 3 roku życia. Dla mnie to teoria wzięta z kosmosu, przecież ssanie smoczka nie wpływa korzystnie na rosnące zęby. Poza tym potrzeba ssania z czasem nie jest już tak duża, jak w okresie noworodkowm i niemowlęcym, więc ja nie widzę sensu w pozwalaniu dziecku na ssanie smoczka do tak późnego wieku. Spotkałyście się gdzieś z podobną teorią?
  4. sleepyhead

    Grudzień 2012

    Ja też wczoraj nie mogłam znaleźć naszego forum. Ludka82 - podawałam już jabłko i też się krzywił, a raz nawet zwymiotował. Banana trochę zjadł, wczoraj wypluwał papkę marchewkową. Przygotuję jeszcze papkę z ziemniaka i dyni, zobaczymy, czy mu podejdzie. Obawiam się, że to będzie niejadek, chociaż jak tak mu się przyjrzeć, to jest pulchniutki, a chce jeść tylko mleczko, z kolei Szymon jest szczupły i zjada wszystkie nowości, które im zaserwuję. Konsekwentnie będę próbowała dalej, bo w żłobku może być problem z jedzeniem.
  5. sleepyhead

    Grudzień 2012

    Jakoś tu pusto i cicho... Chyba wszyscy korzystają ze słoneczka, bo na weekend zapowiadają deszcze i burze :( Dziewczyny, ja na razie rezygnuję z glutenu w diecie maluchów. Szymon miał ostatnio rozwolnienia i wyczytałam, że to może być spowodowane przez gluten. Kuba żadnych negatywnych objawów nie wykazywał, ale i tak poczekam jeszcze kilka miesięcy i chyba tradycyjnie, starą szkołą wprowadzę go jednak później. Chociaż co lekarz, to inna opinia. Pediatra mojej koleżanki, która ma bliźniaki młodsze od moich o 4 dni już kazał wprowadzić gluten do diety maluchów. Ostatnio podaję chłopakom papkę z marchewki z dodatkiem kleiku ryżowego i masła. Szymek zjada chętnie, a Kubuś krzywi się. On kocha mleczko i nic poza mlekiem mu nie podchodzi. Może to za wcześnie na rozszerzanie diety dla niego? Z drugiej strony, jak wrócę do pracy, to chłopaki pójdą do żłobka i dlatego chciałabym, żeby zapoznawali się już z nowymi smakami i jedli coś więcej niż mleczko. Na noc dostają bezglutenową kaszkę malinową, robię taką rzadszą i obaj zjadają chętnie. x szczęśliwa - ja właśnie zastanawiam się, co mnie spotka po powrocie do pracy i w jaki sposób zostanę "ukarana" za to, że zostałam matką. U nas niestety firma nie jest przyjazna młodym rodzicom
  6. sleepyhead

    Grudzień 2012

    Ludka82 Piersią karmiłam przez 3 miesiące, teraz podaję już mm. Chłopcy urodzili się 3 tygodnie przed terminem, więc jak na ciążę bliźniaczą, to byli "donoszeni". U swoich maluchów nie zauważyłam, aby pocierali swoje stopki.
  7. sleepyhead

    Grudzień 2012

    szczęśliwa - oczywiście, że nadal przysługują Ci przerwy na karmienie i to w takim wymiarze jak dotychczas, czyli 2 x po 0,5 h
  8. sleepyhead

    Grudzień 2012

    Hej dziewczyny! Trochę podczytuję Wasze forum i postanowiłam dołączyć, jeśli mogę. Jestem mamą bliźniąt urodzonych 15 grudnia 2012r. Pomimo początkowych problemów jeszcze w szpitalu, obecnie chłopcy są zdrowymi, wesołymi bobasami. Rozszerzam im już dietę, ale różnie to bywa z tym ich jedzeniem, bo Szymon dostał uczulenia po marchewce (i to tej ze słoiczka), z kolei Kuba krzywi się na wszystko, co mu podam i zastanawiam się, czy jeszcze nie za wcześnie dla niego na wszelkie nowości. Chociaż dziś pięknie jadł papkę marchewkową z masełkiem i kleikiem ryżowym. Tarte jabłuszko w ogóle mu nie podchodzi, potrafi nawet zwymiotować. Mam do Was pytanie - kiedy wprowadzacie do diety gluten? Spotkałam się z różnymi opiniami, dlatego na ostatniej wizycie zapytałam o to pediatrę, ale zamiast odpowiedzi dostałam tylko ulotkę, więc postanowiłam spróbować i teraz raz dziennie dodaję chłopakom do mleczka łyżeczkę kaszki. Póki co żadnych negatywnych objawów u maluchów nie zauważyłam.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...