Skocz do zawartości
Forum

Amamuska

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Odpowiedzi opublikowane przez Amamuska

  1. My postawiliśmy na imiona zaczynające się od tych samych liter co moje i męża. To było kryterium nr 1. A później na takie które brzmi ładnie i dla dziecka i dla nastolatki/a i 25-latki/a rozpoczynającego karierę zawodową i dla kobiety/mężczyzny w sile wieku :) Szczególną preferencję mamy dla imion z naszego pokolenia: Ania, Agnieszka, Małgosia, Agata, Tomek, Michał, Jacek, Maciek.

  2. Polecam Ci poniższy link:
    http://wyprawkabobasa.blogspot.com/2012/10/jaki-fotelik-samochodowy-kupic-dla.html
    W kilku punktach opisuje na co należy zwrócić uwagę przy zakupie fotelika. Ja postawiłam na MaxiCosi ze względu na wyniku testów i wagę (fotelik plus kilkumiesięczne dziecko to już całkiem spory ładunek), ponieważ często jeździłam z małym samochodem.
    Gdy podrósł, kupiliśmy Maxi Cosi Tobi. Jestem z niego bardzo zadowolona. Chociaż ostatnio mały opanował wychodzenie z szelek i nie wiem jak sobie z tym fantem poradzić.

  3. Jak przeczytałam skład Danonków to... aż się bałam podać je swojemu dziecku. Nie wiem czy serek homogenizowany waniliowy Rolmlecza nie jest już lepszy niż Danonki. Jeżeli szukasz gotowych produktów, zobacz również na produkty firmy EkoŁukta.

    Mój synek od początku był przyzwyczajany do jogurtów naturalnych (dodaję mu sok lub dżem z owoców z babcinego ogródka) i Bielucha (zwanego przez niego "duszkiem bieluszkiem").

  4. Mój pediatra obstaje przy stanowisku, że do końca 2. roku życia dziecko powinno dostawać dodatkowo witaminę D. Z zastrzeżeniem, że można ograniczyć jej podawanie w okresach letnich jeżeli dziecko pije dużo mleka modyfikowanego. Ale z pewnością w każdym przypadku wymaga to konsultacji z pediatrą.

    A tak przy okazji zapytaj się czy lekarz nie wypisze Ci recepty na Devikap (witamina D w butelce). Nie wiem dlaczego ale te "twist-off" są bez recepty, a w buteleczce na receptę. Jedna kropla odpowiada wymaganej dzienne dawce 500 j.m. Buteleczka 10 ml wystarcza więc na dobre kilka miesięcy. Devikap jest refundowany, więc na dzień dzisiejszy kosztuje 4,34 zł. Za Bobik D płacisz pewnie ok. 20 zł za 30 kapsułek.

  5. Ze swojej strony na początek gorąco polecam polską firmę Jedo. Zarówno w wersji gondola, jak i spacerowej sprawdził się idealnie!
    Około 10. miesiąca życia mój Maluch przesiadł się na MACLAREN'a Quest (w wersji na krótkie spacery po równej nawierzchni, tytułem lekkiej spacerówki "dojazdówki" również uznaję wybór za trafiony).
    Ale jakąkolwiek markę i model byś nie wybrała, grunt żeby wiedzieć na co zwrócić uwagę wybierając wózek i w jakich warunkach (pory roku, miejsce zamieszkania) będziesz go użytkowała.
    Jeżeli często będziesz pakowała go do samochodu, koniecznie sprawdź czy łatwo się składa i mieści bez rozkładania na długość (a nie wyłącznie na szerokość) bagażnika samochodu.
    Kilka innych sugestii znajdziesz na blogu Wyprawka Bobasa.

  6. Zdecydowanie kosmetyki swoje. Mój synek miał być kompany w Oilatum... i "akurat się skończyło" i przez kolejne 2 dni się nie znalazło. Więc musiałam mieć swoje...
    Generalnie jednak wspomnienia z tego szpitala mam dobre. Córeczkę też planujemy rodzić na Madalińskiego.

    A co myślicie o gotowych wyprawkach do szpitala dla mamy np. http://allegro.pl/wyprawka-dla-mamy-do-porodu-szpitala-koszule-s-i3200222266.html?

  7. Własna położna to jest bardzo dobry pomysł. Cennik powinien być dostępny na stronie szpitala. Szpital na Madalińskiego w Warszawie oferuje taką usługę za 1500 zł.
    Dopytaj się tylko dokładnie czy na pewno położna, z którą się umawiasz, przyjedzie na Twoje wezwanie jeżeli jest po dyżurze nocnym albo przed dyżurem dziennym. My przy pierwszym porodzie trochę się nacieliśmy... Wybrana położna, do której zadzwoniliśmy w okolicach północy, powiedziała że nie przyjedzie do nas, bo ma następnego dnia dyżur dzienny i będzie niewyspana... Na szczęście znalazła nam zastępstwo - bardzo dobrą i doświadczoną położną. Tylko chyba nie o to chodzi, jeżeli umawiasz się i podpisujesz umowę na indywidualną opiekę z konkretną osobą z imienia i nazwiska...

  8. Zdecydowanie proponowałabym zakup większej ilości ubranek ok. 10 kompletów. A to ulewanie, a to coś z pieluszki ucieknie i trzeba takiego brzdąca kilka razy dziennie przebrać. Przy 4-6 sztukach nie zdążymy tego wyprać i wysuszyć.
    Przygotowując się do drugiego porodu znalazłam ciekawego bloga prowadzonego przez mamy, które dzielą się własnymi opiniami na temat tego co należy zakupić dla mamy, dziecka i taty przed narodzinami dziecka i co spakować do szpitala www.wyprawkabobasa.blogspot.com. Jest również gotowa do wydrukowania lista wyprawki do szpitala dla mamy i dziecka. Polecam!

  9. Mój mąż zdecydował się na towarzyszenie mi przy pierwszym porodzie. I bez jego wsparcia, nie wiem czy udałoby mi się urodzić siłami natury naszego nienajmniejszego (4,2 kg) Skarba. Ale ustaliliśmy jeszcze przed porodem, że każde z nas w dowolnym momencie może zdecydować, że nie chce uczestniczyć (lub nie chce żeby druga osoba uczestniczyła) i wyjść.
    Teraz czekamy na córeczkę i reguły przyjęliśmy dokładnie takie same. :) Tylko mój mąż stwierdził, że tym razem musi zabrać więcej monet na automaty z jedzeniem i napojami zrobić sobie jakieś kanapki. :) Spakowałam mu więc torbę zgodnie z sugestiami na blogu Wyprawka Bobasa http://wyprawkabobasa.blogspot.com/2012/09/wyprawka-dla-taty-czyli-czy-tata.html

×
×
  • Dodaj nową pozycję...