Skocz do zawartości
Forum

goldi1987

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Odpowiedzi opublikowane przez goldi1987

  1. hej dziewczynki;) mam takie pytanko, czy wasze dzieci przechodziły przez skoki rozwojowe. Mój syn wczoraj prawi cały dzień nie spał, jedynie drzemał chwilkami; był płaczliwy. Uspokajał sie tylko na rekach, najlepiej przy cycu. Noc przespal ladnie, budzil sie tylko na jedzonko. ale teraz znow widze, ze jest to sami. co prawda nie placze, ale nie spi i chce byc na rekach. Czy to moze byc ten skok, czy moze cos mu jest? Jak dlugo trwaja takie wariactwa dziecka?

  2. witam;)
    wpadam na chwilę, żeby się pochwalić, że 13 lutego o godz. 19 urodził się nasz syn, Bartosz. Nasze szczęście ważyło 2600g i miał 50cm. Ale teraz już kawałek chłopa się z niego robi:)
    Poród był szybki i nie bolało tak, jak sobie wyobrażałam - mogłabym rodzić dzieci częściej:)
    uciekam, bo mały chyba się budzi:)
    pozdrawiam Was i życzę ekspresowych, bezbolesnych porodów i zdrowych dzieciaczków:)

  3. witam, przyszłam napisać, że 13 lutego o godz. 19 urodził się nasz syn, Bartuś:) ważył 2600g i miał 50 cm, więc kruszynka :) ale kochana kruszynka:)
    poród ekspresowy, myślałam, że będzie bardziej bolało:)
    od poniedziałku jesteśmy w domku, uczymy się siebie nawzajem i jest coraz fajniej:)
    życzę Wam szybkich, w miarę bezbolesnych porodów:)

  4. Sunny
    nic nie zalecila..
    a splawila mnie smsem :|

    ide do internisty, to tez lekarz przeciez.. a jak nie, to umowie sie do innego gina na przyszly tydzien, w ramach ubezpieczenia.. tylko boje sie, ze to moze byc za pozno :(

    pewnie, lepiej pójść. wiesz, jakby chodziło tylko o nas, ale tutaj chodzi jeszcze o dzieci. ale będzie dobrze na pewno:)
    podwyższony poziom białka w moczu (a nie mamy go aż tak dużo) może być skutkiem przeziębienia, wyziębienia, przemęczenia albo jakiejś infekcji - tak wyczytałam w internecie.
    no miejmy nadzieję, że to tylko dlatego

  5. Sunny
    goldi1987 ja nawet tego uroseptu nie dostalam...
    wkurza mnie ta moja gin
    bierze tyle kasy, a kurczak nie umie nic zaradzic :/
    jutro pojde do rodzinnego, moze cos wymysli, bo na tamto babsko liczyc, to szok..

    no bez sensu powtarzać badania co 2 dni. a kazała ci chociaż więcej pić, albo coś? może rzeczywiście najlepiej będzie, jeśli skonsultujesz się z innym lekarzem.

  6. Sunny
    sliiiiczna :11_6_103:
    :)
    ja tez musze jeszcze jakies zrobic.. a nie ma kiedy, zawsze nie po drodze

    co do wynikow.. do kitu.
    bialko 30mg/dl

    leukocytow brak
    na posiew z dzisiejszego badania musze poczekac

    poprzednie badanie robilam w srode, tez wyszlo bialko.. posiew ujemny

    dzwonilam do gin, telefon miala wylaczony.. puscilam jej smsa z wynikiem, kazala powtorzyc badanie za 2 dni.
    po jakiego diabla? :|
    ma juz 2 wyniki w odstepie paru dni :/
    nie wiem co robic :(

    ja byłam u ginekologa tydzień temu w piątek z wynikami, miałam 0,3g/l białka, leukocyty w normie. jak robiłam badania byłam przeziębiona, chyba nawet gorączkę miałam. powiedział, żebym brała przez 8 dni urosept i powtórzyła badania. jutro się dowiem co i jak. mam nadzieję, że to nic strasznego

  7. MarteczkaJ
    Ja pomalutku. Przed ciążą ważyłam coś około 43 kilo tylko. W I trymestrze przybył cały 1 kg zaledwie. Trochę się martwię, że to mało, ale mam nadzieję, że teraz szybko coś się nadrobi. Chcę, żeby dzidzia ładnie urosła!

    ja przed ciążą ważyłam niecałe 44kg, później do 26 tyg przybierałam niecały kg na miesiąc. teraz póki co od 2 miesięcy na plus jestem po 2 kg na miesiąc. i ginekolog już się cieszy, bo tylko mnie pytał cały czas, kiedy w końcu będę miała 50 kg;D a w sobotę dowiem się, ile waży dzidziuś:)

  8. solange63
    ja mam dzis lekarza o 12.45. na ostatniej wizycie u poloznej wyszly mi leukocyty i bialko w moczu i musze to skontrolowac.

    solange mi też wyszło ostatnio białko w moczu. co prawda niewiele, bo 0,3, ale naczytałam się w necie różnych rzeczy i chodzę jak na szpilkach. ginekolog przepisał mi urosept i w sobotę skończyłam brać, dziś oddałam mocz do laboratorium i jutro wyniki. zobaczymy, mam nadzieję, że już wszystko ok. a białko było tylko konsekwencją przeziębienia.

  9. KaiKa
    Maniulka
    KaiKa

    U mnie to jeszcze dochodzą brudne bluzki na brzuchu!! Normalnie jej jak świnia! Zawsze coś musi mi kapnąć na brzuch!!!

    U mnie!! Zwłaszcza pasta do zębów. Bo ja zamiast gapić się w zlew jak myje zęby, to ja się gapie w lusterko i zawsze uświnie brzuch :o_master:

    Standard!! I zawsze na czystą piżamę !!!!

    mi podczas gotowania zawsze coś chlapnie na bluzkę;D a potem mąż się śmieje, że po moich ubraniach widać, co jadłam przez cały dzień ;D

  10. desperatka
    Mi to o 5 rano wody odeszly a urodziłam przed 18-sta. Owszem, wcześniej czułam jakbym miała mieć biegunkę a to już były skurcze tylko słabe a po chwili wody poszły w ruch :D

    mama mi ostatnio mówiła, że też jej się zaczęło skręcaniem w nrzuchu, jakby miała dostać biegunkę.. ja to się boję kupę juz nawet robić;D ale mam dziś schizy,
    a jeszcze sama w domu zostałam. teściowa pojechała na jakąś imprezę, mąż w pracy.. ale zostawił mi grafik telefonów, gdzie mam dzwonić, jakby on nie mógł w pracy odebrać hahaha ;D i tak siedzę i patrzę na tą kartkę z numerami;D

  11. _Alfa_
    goldi1987
    ja się czasem zastanawiam, czy czegoś nie przegapię; czy rozpoznam, że to już. chyba schizuję powoli;) pewnie tak, każda wspomina inaczej no i każda ma inny próg bólu.. ojj byle by nic nie przegapić

    Hehehe, myślisz że taka odporna jesteś, że nie zauważysz?? :D

    Moja znajoma tylko parte poczuła :smile_jump:

    sama nie wiem;) mam nadzieję, że rozpoznam że to już są TE skurcze. ale to takie dziwne dla mnie wszytsko;D
    z jednej strony chciałabym to już mieć za sobą, a z drugiej boję się tego wszystkiego, co będzie potem

  12. _Alfa_

    A teraz wyjaśniać mi tutaj te co miały już na paciorkowca badanie - tu jakoś się trzeba przygotować do nich??

    ja miałam wizytę w ubiegły piątek i nawet nie wiedziałam, że ginekolog mi zrobi to badanie. pobrał tylko wymaz, dał mi tą probówkę i powiedział, żebym zawiozła do szpitala:) więc przygotowałam się, jak do normalnej wizyty u ginekologa:) i na szczęście nic się nie wyhodowało:)

  13. [quote=Migdalenka

    u mnie to samo mówiła położna. Jak zacznie się cokolwiek dziać to trzeba się spokojnie umyć, ułożyć włosy, napić herbatki, posiedzieć w domu, popatrzeć przez okno:) a jak będą co 5/10 minut to można się zbierać do szpitala, ale nie na gwałt tylko spokojnie jechać.

    Fajnie sie mówi, ale ja pewnie będe pierwsza w szpitalu jak tylko się zacznie :D:D

    hehh no dokładnie, mam takie samo wrażenie, że jak się zacznie, to nawet do końca nie pomyślę, a już będę w samochodzie siedziała;D a boję się jak diabli tego wszystkiego.
    a jak tam wasi mężowie, będą przy porodzie? mój póki co bardzo chce być, ale nie wiem, czy nie zwieje hehe ;D

  14. natalinkaaa
    Ja tam sie niczym juz nie martwie :p Polozna mowila, ze porodu nie da sie przegapic i napewno "poczujemy" ze to te skurcze :) i ze trzeba jechac do szpitala :p Zreszta wszyscy za wczesnie na ogol przyjezdzaja ;)
    Goldi kazdy porod inny, pewnie dlatego co kobieta to opinia :p

    ja się czasem zastanawiam, czy czegoś nie przegapię; czy rozpoznam, że to już. chyba schizuję powoli;) pewnie tak, każda wspomina inaczej no i każda ma inny próg bólu.. ojj byle by nic nie przegapić

    KaiKa
    goldi1987
    dla mnie to wszystko to też totalny kosmos:) pytam kogo mogę, jak to jest z tymi skurczami, wodami, porodem..i przeważnie każda mówi, co innego heheh;)

    Bo się człowiek naogląda filmów, a tam to zawsze szybka akcja.

    W rzeczywistości u większości kobiet najpierw są skurcze, a wody odchodzą pod koniec. Nawet jak odejdą to nie znaczy, że w ciągu godziny urodzi, ale trzeba jechać do szpitala. To jest nawet gorsze, bo zanim skurcze się rozkręcą mija znacznie dłużej niż w odwrotnej sytuacji.

    Jak będą wody odchodzić to one zapewne chlustną. Jest ich dużo i są bardziej gęste od wody. Taki bardziej rzadki kisiel. Wiem, bo w sadziłam w nie łape jak mi leciały. Człowiek to ciekawski jest!! :P

    Będąc w poprzedniej ciąży się lekarza pytałam czy skurcze bolą, bo bałam się, że przenoszę i powiedział, że kobietą nie jest, ale na pewno bardzo bolą sądząc po pacjentkach. I powiem, że nie idzie się nie domyśleć, że to skurcze. Boli jak diabli! W domu najlepiej przesiedzieć dopóki nie są regularne co 5-10 min. Zawsze człowiek lepiej się czuje u siebie niż w szpitalu. Po za tym jak są bardzo nieregularne i nie ma rozwarcia, to ze szpitala potrafią cofnąć do domu lub na spacer

    jak dobrze, że jesteście, dziewczyny:) ja już czasem głupieję.. nie wiem, czy to skurcz, czy mały kopie. masakra jakaś

×
×
  • Dodaj nową pozycję...