Janek i jego wieże - dawniej i dziś :)
Wieża książkowa postała rok temu z ówczesnych zbiorów J. (lat 2,5) - sam szeregował książeczki według wielkości i układał... dopóki wieża go nie przerosła :P
Wieża "antygrawitacyjna" powstała gdy J. miał 2 lata - tata zbudował podstawę, J. - wyraźnie zafascynowany pozornym zaprzeczeniem praw fizyki - kończył wierzchołek.
Wieżę dla Stikeez Janek lat 3 i 3/4 zbudował dzisiaj sam z własnej inicjatywy - chyba po prostu potrzebowały domu :P
Wieżę z poduszek budowaliśmy razem - Jan lat 3 i 3/4 i mama - synek dzielnie zbierał i przynosił poduchy z całego mieszkania i podtrzymywał konstrukcję... a na koniec dał się posadzić na samym szczycie i z radością wylądował na miękkich ruinach
Janek (lat 3,5) z Janem (lat 9) pod okiem dbającej o bezpieczeństwo babci stworzyli totem recyklingowy na miejscu budowy nowego domu cioci Oli.
Dzielnie wyszukiwali poszczególne elementy w ogólnym narzędziowo-materiałowym rozgardiaszu i połączyli w całość. Totem znalazł godne miejsce na jednym z filarów - oby strzegł pomyślności inwestycji :)
* ze względu na ostro zakończone części nie polecamy używać go w grze w Jungle Speed :P
Śpiew babci to może nie do końca muzyka, ale na pewno skoczne dźwięki, przy których maluchy zawsze mają świetną zabawę :)
Na "scenie" moja siostrzenica Justynka, oklaskuje najwierniejszy fan - Janek (wówczas oboje po 1,5 roku)