-
Postów
0 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Treść opublikowana przez e2e2
-
elus.dreptusmoge sie pochwalic juz pierwszym malym sukcesem w moim odchudzaniu, weszlam w spodnice w ktora nie wchodzilam przez cale lato:):) Jola30 sprawdz poczte:) Wam tez garsciami wychodza włosy?? ja mam fitki i boje sie tego co bedzie po okresie "lysienia"... MI od tygodnia może dlatego że przestałam brać witaminki,jutro M coś ma mi kupić w aptece bo jeszcze z miesiąc to łysa będę i nie przesadzam!!!Jak tak pójdzie to będę musiała odwołać fryzjera bo sie umówiłam na czesanie jak będziemy szli na wesele 3-go października boje się że nie będzie co czesać!!!
-
elus.dreptusagusiaa58mozesz mu robic okady z zaparzonej ochlodzonej szaszetki. A mam do ciebie pytanie robisz cos z siusiakiem w ogole?? bo mi polozna powiedziala zeby do roku czasu nic nie robic a jak bylam u lekarki to wlasnie mu tak naciagla go ze sie krew puscila i powiedziala zeby odciagac codziennie przy kapieli bo nie bedzie umial siusiu zrobic .... no i zglupialam bo jedna gada tak a druga co innego... moja pediatra kazala mi codziennie po kapieli sciagac skorke ale delikatnie!! a nie do krwi, powiedziala ze jesli nie bede tego robic to moze miec stulejke pozniej. Moja pani doktor tak jak Daffidof kazała delikatnie do 3 miesiąca a do roku nie ingerować!
-
gunia43lutkaDzień dobry babeczki moje :) Troszkę jestem w plecy z wczorajszym wieczorem, jakoś nie miałam weny Was doczytać. A zaraz zmykam do fryzjera bo to co mam na głowie to nic juz nie przypomina i źle się czuje wychodząc do ludzi :/ Ale jeszcze tylko pare h :) Mleko sojowe wprowadzone bez kłopotu, wcina równo. Moze po nim nie bedzie tak często zwracał? Oby, bo przebieram go po 3-4 razy dziennie przez zwracanie i przez ślinienie. Kami ja miałam jedną przyjaciółke, rozumiałysmy się bez słów - serio, myślalyśmy tak samo, spedzalyśmy ze sobą po kilka h dziennie w klasie, później w domu i nigdy się ze soba nie nudzilysmy DO czasu. Nie będę pisała o co poszło, bo własciwie o nic strasznego. Ale polały się łzy. Rozstałyśmy się, i po pewnym czasie doszło do mnie ze to NIE była przyjań. Bo przyjaźń to nie przebywanie ze soba non stop, przyjaźń jest wtedy gdy zawsze można na siebie liczyć. A po tym nieporozumieniu to nawet Ona przestala mnie widzieć na ulicy, zawsze ja jej pierwsza cześć mówilam. Raz nawet nocowała u mnie na mieszkaniu na studiach (z moja siostra utrzymywala z nią kontakt) i nawet słowem sie nie odezwała chociaż odstąpiłam jej swoje łóżko i poszłam spać gdzie indziej. Teraz już nie mam przyjaciółek, mam kilka koleżanek z którymi utrzymuję kontakt ale one mieszkaja w Krakowie. Tu na miejscu nie mam prawie nikogo, tyle ze nie jestem jakas bardzo towarzyska wiec mi to tak bardzo nie przeszkadza :) To faktycznie trzeba miec zaparcie, zeby sie tak nieodzywac. Durna i tyle. Ja na moich przyjaciol moglam liczyc, jak na razie. I nikt sie nie obraza i nie dasa choc plyna czasami gorzkie slowa. Ale to nie chodzi chyba o to, zeby ze soba spedzac cale dnie i sobie slodzic. Czasmi krytyka tez sie przydaje, zeby sie do pionu postawic. Chwala im za to!!!! Zycie juz zweryfikowalo mi co trzeba, ale i tak pewnie nie obejdzie sie jeszcze bez niespodzianek. Oby tych pozytywnych. Jednego jestem pewna na 100% - moim najlepszym i oddanym przyjacielem jest moj M. Oddal by mi przyslowiowe ostatnie buty. I tak powinno być!!!Szacuneczek dla Was!!!
-
gunia43lutkaDzień dobry babeczki moje :) Troszkę jestem w plecy z wczorajszym wieczorem, jakoś nie miałam weny Was doczytać. A zaraz zmykam do fryzjera bo to co mam na głowie to nic juz nie przypomina i źle się czuje wychodząc do ludzi :/ Ale jeszcze tylko pare h :) Mleko sojowe wprowadzone bez kłopotu, wcina równo. Moze po nim nie bedzie tak często zwracał? Oby, bo przebieram go po 3-4 razy dziennie przez zwracanie i przez ślinienie. Kami ja miałam jedną przyjaciółke, rozumiałysmy się bez słów - serio, myślalyśmy tak samo, spedzalyśmy ze sobą po kilka h dziennie w klasie, później w domu i nigdy się ze soba nie nudzilysmy DO czasu. Nie będę pisała o co poszło, bo własciwie o nic strasznego. Ale polały się łzy. Rozstałyśmy się, i po pewnym czasie doszło do mnie ze to NIE była przyjań. Bo przyjaźń to nie przebywanie ze soba non stop, przyjaźń jest wtedy gdy zawsze można na siebie liczyć. A po tym nieporozumieniu to nawet Ona przestala mnie widzieć na ulicy, zawsze ja jej pierwsza cześć mówilam. Raz nawet nocowała u mnie na mieszkaniu na studiach (z moja siostra utrzymywala z nią kontakt) i nawet słowem sie nie odezwała chociaż odstąpiłam jej swoje łóżko i poszłam spać gdzie indziej. Teraz już nie mam przyjaciółek, mam kilka koleżanek z którymi utrzymuję kontakt ale one mieszkaja w Krakowie. Tu na miejscu nie mam prawie nikogo, tyle ze nie jestem jakas bardzo towarzyska wiec mi to tak bardzo nie przeszkadza :) Lutka - dzisiaj w Dzien Dobry TVN ostrzegali, zeby dzieciom nie dawac mleka sojowego jakos glownego skladnieka pokarmu, bo bardzo zaburza gospodarke hormonalna!!!! Wypowiadal sie Lew Starowicz i jeszcze jeden gosciu, ze niby to mleko jest na recepte alezeby nie dawac pomimo tego. Ja też to dzisiaj oglądałam,bardzo się zdziwiłam!
-
KamidiankalutkaDzień dobry babeczki moje :) Troszkę jestem w plecy z wczorajszym wieczorem, jakoś nie miałam weny Was doczytać. A zaraz zmykam do fryzjera bo to co mam na głowie to nic juz nie przypomina i źle się czuje wychodząc do ludzi :/ Ale jeszcze tylko pare h :) Mleko sojowe wprowadzone bez kłopotu, wcina równo. Moze po nim nie bedzie tak często zwracał? Oby, bo przebieram go po 3-4 razy dziennie przez zwracanie i przez ślinienie. Kami ja miałam jedną przyjaciółke, rozumiałysmy się bez słów - serio, myślalyśmy tak samo, spedzalyśmy ze sobą po kilka h dziennie w klasie, później w domu i nigdy się ze soba nie nudzilysmy DO czasu. Nie będę pisała o co poszło, bo własciwie o nic strasznego. Ale polały się łzy. Rozstałyśmy się, i po pewnym czasie doszło do mnie ze to NIE była przyjań. Bo przyjaźń to nie przebywanie ze soba non stop, przyjaźń jest wtedy gdy zawsze można na siebie liczyć. A po tym nieporozumieniu to nawet Ona przestala mnie widzieć na ulicy, zawsze ja jej pierwsza cześć mówilam. Raz nawet nocowała u mnie na mieszkaniu na studiach (z moja siostra utrzymywala z nią kontakt) i nawet słowem sie nie odezwała chociaż odstąpiłam jej swoje łóżko i poszłam spać gdzie indziej. Teraz już nie mam przyjaciółek, mam kilka koleżanek z którymi utrzymuję kontakt ale one mieszkaja w Krakowie. Tu na miejscu nie mam prawie nikogo, tyle ze nie jestem jakas bardzo towarzyska wiec mi to tak bardzo nie przeszkadza :) Lutka zaraz rób fotę i tu nam wstaw, ciekawa jestem, co wymyśliłaś :) Ano, taki smak szkolnych przyjazni, sama widziałam, jak sie takie rozpadały, niby na smierc i życie, a potem za największych wrogów robiły. Głównie chodziło o zazdrość, chłopaków i lepsze ciuchy. O gatunku ludzki!! Mnie to na szczęście ominęło. Wiesz, ja też mam taki charakter, że z natury zawsze samotnica byłam, bardzo bliski związek to z moim M. tworzę, on zresztą podobny, więc się dobraliśmy, dwie panny hehe Uważam że każdy związek małżeński powinien opierać się na zaufaniu i przyjaźni,mój M jest jedną jedyną osobą która mnie zna na wylot i wiem że jemu mogę powiedzieć wszystko i w drugą stronę. Ja mam jedną przyjaciółkę a kilka dobrych koleżanek z którymi utrzymuje kontakt ale już nie taki jak kiedyś bo każda ma już dziecko i pracują i jak zawsze czasu brakuje.A z moją przyjaciółką znamy się od urodzenia,mieszkałyśmy w jednym bloku a teraz Monika mieszka w Hiszpanii i co roku albo ona albo my lepotraficimy do niej.Jak sobie przypomnę to śmiać mi się chce jakie byłśmy zwariowane,potrafiłyśmy się pobić o chłopaka i nie odzywać do siebie ale zawsze dochodziłyśmy do kompromisu i tak jest do tej pory.
-
gunia43Katja - dobrze, ze alergia juz mija. Co do dermatologow to sie zgadzam. zaden jeszcze nie wiedzial co to jest z czym przychodze i od czego to! Mama2corun -wspolczuje marudzenia Oli. To pewnie ten skok, ktory kolejno wszystkie nasze Sloneczka przechodza. Tak mi sie przynajmniej wydaje. U nas trwalo to od niedzieli az do srody. W czwartek - jak reka odjal. Ewciaa - boty ze duze to nic takiego. Zawsze beda na potem. Gorzej jakby byly za male. Powodzenia w dalszych polowaniach. Aha. Maksio nosi 17 albo 2. Moze sie przyda... Zmierz Zuzce nozke albo wez jakas nitke albo patyczek i na taka miarke kupuj butki. Wszystkie juz chyba spia a ja tutaj SAMA SOBIE RZEOPKE SKROBIE Jeszcze tylko dodam, ze moje dziecko jest totalni ode mnie i meza uzaleznione. Do innych nie chce na raczki, bo sie boi i troche wytrzymuje a potem podkowka i placz. Nawet jak sie smieje do kogos najpierw to jak go dzisiaj moi znajomi na raczki brali to zawsze ryk!!! A taki mial piekny humor dzisiaj. Od rana sama radosc i na spacerze ani razu nie jeknal - poprostu beauty!!! No i wizyta u kolezanki a tam maly sajgon. W koncu ze zmeczenia placzem padl. Jak sie obudzil to radocha ale za jakas chwilke znow sie kumpela do niego odezwala i znow podkowka i ryk. Wasz dzieci tez takie strachliwe??? Biedak. Nie ma gdzie sie do ludzi przyzwyczaic, bo z matka i ojcem ciegle siedzi a babcia obrazona albo my na nia - nie wiadomo juz jak to bylo, wiec wydziczony moj synus a z reszta rzadko sie widujemy. NO albo domator poprostu... Jak dzisiaj weszlam z nim do domu od razu zmiana nastroju i usmiechy i ochy i achy! Oj co to bedzie to nie weim. Mamy z M 3-go października wesele i żeby Filipa przyzwyczaić to codziennie schodzę na dół do teściowej żeby Filip troszkę z nimi pobył i się przyzwyczaił bo z nimi zostanie jak będzie wesele bo obcych osób się boi.
-
gunia43e2e2mama2jak wasze dzieciaczki teraz spia? tzn jak sa ubrane?Filip jest ubrany przeważnie w pajaca ale nie takiego grubego i jest przykryty kołderką którą wciskam z prawej i lewej strony między materac a szczebelki od łóżeczka i wiem że mi się nie odkopie!Kilka nocy teraz spał w body ale krótki rękawek i śpiochy.A ja ma takie pytanie czy wasze dzieci też się tak pocą przy karmieniu???Bo Filip to siódme poty ma !!!! Czasami. Ne jest to regula. Przy butli czesciej niz przy cycku. Filip przeważnie jak dostaje wieczorną butlę to jak pije to całe czoło igłówka jakby spod prysznica wyszedł. posta mi wcieło to jeszcze raz że noc miałam nieprzespaną,o 12 płacz o 1 marudzenie do 3 a o 5 już cycek bo głodny,a od 8 do 11 koncert życzeń dopiero jak zrobi dwie kupy to się uspokoił spał na dworze godzinę a teraz leży na macie i rozrabia,ciekawe jak długo.Już sama nie wiem czy to skok czy znowu problemy z brzuszkiem jestem zielona!!
-
Jola30Nikuś dziś cały dziń nie mógł wydobuć z siebie głosu bidulek na wieczor sie poprawiło i nawet gaworzył i sie uśmiechał wiec antybiotyk zadziałał dzwoniłam do pani dr bo sie nim przejeła i kazała w piątek przyjść.no chyba że sie coś [pogorszy To fajnie że trafiłaś na kogoś takiego ,w końcu Nikoś wydobrzeje i będzie już tylko lepiej.Trzymam kciuki żeby z każdą godziną Nikusiowi było coraz lepiej!!!A teraz spadam bo Filip już dwa razy budził się z płaczem ,nie poznaje mojego dziecka!Kłade się spać bo nie wiadomo co w nocy mnie czeka!!!ppapa śpijcie dobrze wy i wasze małe szczęścia!
-
katja79mama2corunwitam wieczorowa pora :) oh dziewczyny Ola dzis caly dzien marydna niewiem co jest grane ale kurna tak wyglada to na zabki ale niechce mi sie wierzyc bo jak masowalam jej dziaselka to nawet mi zasnela. W kapieli tez placz po kapieli tez placz dalam jej wkoncu ten Vibrucol bo tak mi jej zal byli oczka czerwone spiaca i wykonczona poprostu z tego placzu.i po godzinnym niszeniu na rekach zasnela i uwaga ze smoczkiem w buzi nie z paluszkiem ale smoczek pomoczony w czyms slodkim :dnoprosze super ta skarpetka zadzialala cos mi sie wydaje ze wiekszosc naszych dzieci przechodzi jakis trudny etap rozwoju moja tez marudna i ciagle chce na rece ... a ten Vbrucol to na co? Ja czasami daje ten czopek ale za bardzo teraz nie wieże w jego działanie może dlatego że dostawał jednego czopka a w ulotce pisze że maksymalnie dwa dziennie.
-
Jola30Witaj Katja virbukol jest jednym słowem na stany nie pokoju dziecka na ząbkowanie i takie tam czopek uspakajający tyle ze na mojego Nikusia nie działa jak ma sie drzec to nie ma zmiłuj Jeny co się dzieje mój Filip dzisiaj strasznie marudził jak został położony w łóżeczku!!!Zawsze dostawał pieluszkę i sam zasypiał bez marudzenia a dzisiaj strasznie nie mógł bidulek zasnąć,już miałam go zabrać z łóżeczka ale jakoś się wyciszył i śpi już!!!Faktycznie coś się dzieje z naszymi pociechami,miejmy tylko nadzieję że to przejściowe i potrwa tylko chwilkę!!!Musze się pochwalić że w niedziele Filip po raz pierwszy rechotał,śmiał się na głos kilka minut jak robiłam do niego A BUMM,za każdym moim tekstem śmiała się w głos a ja my razem z nim,cudak mój kochany!
-
katja79gunia43Musialam znow chodzic do lozeczka glaskac. nawet na raczki wzielam bo nic to nie dalo. No ale znow wsadzilam - 2 minuty cisza i znow krzyki. Teraz chyba sie poddal. Niby placze ale milknie czsami. Chyba ze sily zbiera :-(( Kurcze juz pol godziny ponad zasypia i nic.Gunia znam ten ból oj serce peka poprostu ale ja bym Ci radzila nie brac malego na rece pogłaszcz go mów do niego ale nie bierz ja tak z mala walczylam bardzo dlugo a potem stwierdzilam ze to nie ma sensu ona nigdy nie uspokajała sie swiadomie tylko poprostu padala od placzu jak plakala i ja ja bralam na rece to byl to dla niej sygnal zeby plakac w kółko bo wtedy ja wezme na rączki. a jak poglaszczesz po główce powiesz cos do Maksia to bedzie wiedzial ze na wyjecie nie ma co liczyc ale mamunia jest przy nim i tyle... mojej do tej pory zdarza sie plakac przy zasypianiu ale to tez troche przez moja niekonsekwencje czasami ja wyciagam bo wydaje mi sie ze jednak zle odcxzytalam sygnaly i ze nie byla spiaca ale na szczescie rzadko mi sie to zdarza a moje dziecko juz 5 dzien bez kupy....nie wiem o co chodzi nic nie dziala ani sok ze sliwek ani jabluszka poprostu klapa. Filip nie robił najdłużej 3dni ale się bardzo męczył!Teraz jak w zegarku robi kupy i nie ma problemu.Radzę założyć większego pampersa bo jak Filip zrobił kupę po tych trzech dniach to się nie zmieściła w pampersa!!!
-
Wiki20plWitam Przepraszam że do Was nie zaglądałam, ale w niedziele miałam chrzciny i wczoraj jeszcze sprzątanie po ... wszystko wyszło SUPER !!! Majeczka też była grzeczna. Na zdjęciach troszke się buntowała bo była już śpiąca, ale dała sobie zrobić kilka póz to super że wszystko się udało my też już po chrzcinach i bardzo się z tego cieszę.Majeczka wystrojona że hej!
-
katja79hej babeczki witam ja dzisiaj obudzilam sie z taka wysypka ze głowa mala cala buzie mam w plamach w dodatku z obrzekiem a na brzuchu i piersiach taka pokrzywka... jeny dziewczyny rece mi opadly jak myslicie moge karmic małą skoro to uczulenie jest równiez na piersiach?? W sumie dziecko łapie brodawkę i myślę że możesz karmić i biegnij do lekarza bo nie wiadomo co to za cholerstwo jest,może zmieniłaś proszek albo płyn do prania??
-
mama2a my walczymy dalej z kciukiem dziwne ze na noc go nie wklada Filip też zabiera się za kciuka ale od nogi za każdyn razem jak ma pieluche zmienianą
-
pat-ki jeszcze sie pozale na koniec: Tosia malo je. possie troche cyca i juz wiecej nie chce. jestem pewna, ze na dobe je za malo. Probowalam dac jej mleko hippa i to samo, wypije troche i odpycha butelke :( bardzo sie martwie widze, ze jest glodna (piastki pcha do buzi) a nie je :(( brzuszek jej nie boli, bo pogodna jest. nie wiem co jest grane[/QUOTT to faktycznie powód do zmartwienia,obserwuj jeśli to potrwa dłużej niż dwa dni to bym leciała do lekarza.na pewno to czasowe albo nadrabia wieczorową porą!
-
mama2jak wasze dzieciaczki teraz spia? tzn jak sa ubrane? Filip jest ubrany przeważnie w pajaca ale nie takiego grubego i jest przykryty kołderką którą wciskam z prawej i lewej strony między materac a szczebelki od łóżeczka i wiem że mi się nie odkopie!Kilka nocy teraz spał w body ale krótki rękawek i śpiochy.A ja ma takie pytanie czy wasze dzieci też się tak pocą przy karmieniu???Bo Filip to siódme poty ma !!!!
-
gunia43mama2lutkaDziewczyny nie pochwaliłam Wam się, ze tej nocy mój Synus po raz pierwszy nie obudzil się na jedzenie. zasnął po 20 a jadl o 6 :) O 5 sprawdzałam czy zyje nie licze oczywiscie na to ze ta sytuacje się powtórzy w najbliższym czasie :)Brawo ! no to chyba wszystkie juz majowe sloneczka przesypiaja prawie całe noce oprocz JEDNEGO - MAKSYMILIANA MOj ostatnio nie przesypia. MOze glodny..... Nie wiem. Dzisiaj dodalam mu lyzeczke kaszki. Zobaczymy jak bedzie.[/QUOTEOJ oj mój Filippo dwie ostatnie nocki dał mi popalić bo zasypiał pięknie ok 22 a po trzech godzinach jęki stękanie płacz taki przez sen no to do bach do swojego łóżka i co i tak nic nie pomogło bo co chwila to samo tylko ON to robi na śpiocha a ja się budzę albo inaczej prawię nie śpię!!!
-
lutkaDziewczyny nie pochwaliłam Wam się, ze tej nocy mój Synus po raz pierwszy nie obudzil się na jedzenie. zasnął po 20 a jadl o 6 :) O 5 sprawdzałam czy zyje nie licze oczywiscie na to ze ta sytuacje się powtórzy w najbliższym czasie :) Brawo dla niego za taki bobry sen!!!Oby więcej takich nocek przespanych,a Lutka nie denerwuj się ,ja też sprawdzałam czy żyje jak mi ostatnio spał 10 godzin!!!!
-
katja79DaffodilEwciaaskąd wy macie takie maleńkie buty??? bo ja mam ale sa za duże na zuzke Ewcia jeśli masz Reala gdzieś w pobliżu, to tam są rewelacyjne adidaski za 15 zł :) Wybór jest spory i są naprawdę śliczne. w tesco tez w cheroke poprostu trudno sie zdecydowac na jakies bo co jedne to ładniejsze mi mama kupiła w Lidlu
-
katja79witam babeczki i ja poniedzialkowo ale jestem dzisiaj zblazowana mojej Mai dzisiaj w nocy odbił bzik i obudzila sie o 3 w nocy skora do zabawy....brykala do 6 i ani cyc ani glaskanie nie pomagalo o 6 cierpliwosc mi sie skonczyla wlozylam do łózeczka poszlam spac plakala,plakala w koncu zasnęla az mi sie serce kroilo ale juz nie mialam na nia sily no i przyszlo mi do glowy ze nie moze jej sie zabawa o tej porze nocy kojazyc zbyt dobrze bo jeszcze bedzie sklonna wprowadzic to do harmonogramu dnia codziennie a wtedy biada mi dzieki za komplementy babeczki co do tej mojej kiecki no a co do zakietu to wlasnie buty mam bezowe wiec z czarnym nie bardzo czarne niby tez mam ale fajniej wyglada do tych jasnych wstawie Wam fotki jak znajde chwilke... no a ja dzis mam pelne rece roboty wieczorkiem swietujemy z M moją 30-tkę i chce cos dobrego upitrasic ehhhhh nic tylko spiewac.... 30 lat minelo jak jeden dzien.... I ja się dokładam do życzeń dla Ewci i Katji więc kochane babeczki życzę wam subtelnej cierpliwości wiosny,łagodnego wzrastania lata,cichej dojrzałości jesieni i mądrości dostojnej zimy,wielu chwil radości ,by każdy dzień z waszymi maleństwami był prawdziwą przygodą i powodem do zadowolenia.Aby nigdy nie zabrakło wam ciepła i miłości najważniejszych osób w waszym życiu!!!
-
Daffodilgunia43DaffodilA my z M. podjęliśmy wczoraj decyzję, że przechodzimy na butlę, jak Kuba skończy 6 miesięcy. M. mnie trochę zmolestował, ale nie ukrywam, że cieszy mnie ta perspektywa :) Zobaczymy tylko czy się nie zapłaczę jak przyjdzie co do czego :) Ja bylam jakos tak smutna tylko przez tydzien a potem odpuscilam i terza musze przyznac ze jest super. No ale ja jeszcze dokarmiam. Ale nie wiem jak dlugo jeszcze. Zobaczymy jak tam moj pokarm. Na razie w nocy mi wygiodniej tak, ale czy pokarmu starczy przy tak rzadkim karmieniu.Ja wtedy chce zupełnie z piersi zrezygnować. Na razie plan jest taki, że 30 października Kuba dostaje cyca po raz ostatni, później już tylko butla. He he musiałam sobie jakąś konkretną datę ustalić, bo inaczej to pewnie bym to w nieskończoność odwlekała :) Kubuś na pewno zniesie to dobrze, bo dla niego cycuś jakąś ogromną atrakcją nie jest, ważne żeby żarełko było :) Ciekawe jak mama da radę :) Tylko stopniowo musisz Kubusia odstawiać od piersi bo od razu to by przeżył szok i nie wiedział co się dzieje! Ja i tak bym rano albo wieczorkiem dawała cycusia nawet jakbym wróciła do pracy.
-
gunia43DaffodilA my z M. podjęliśmy wczoraj decyzję, że przechodzimy na butlę, jak Kuba skończy 6 miesięcy. M. mnie trochę zmolestował, ale nie ukrywam, że cieszy mnie ta perspektywa :) Zobaczymy tylko czy się nie zapłaczę jak przyjdzie co do czego :) Ja bylam jakos tak smutna tylko przez tydzien a potem odpuscilam i terza musze przyznac ze jest super. No ale ja jeszcze dokarmiam. Ale nie wiem jak dlugo jeszcze. Zobaczymy jak tam moj pokarm. Na razie w nocy mi wygiodniej tak, ale czy pokarmu starczy przy tak rzadkim karmieniu. Ja byłam załamana jak mi zaczęło brakować pokarmu!A teraz wyluzowałam i jest tak że w ciągu dnia jest butla a piersią karmię nad ranem i raz w ciągu dnia,a teraz moja piersi są raczej na uspakajanie niż na karmienie z tym że zauważyłam że od kilku dni nie zwracam uwagi co jem,na chrzcinach wcinałam wszystko co leciało surówkę z kapusty,ciasta z orzechami ,piłam kawę normalną to znaczy nie inkę i napiłam się troszkę martini a Filipowi nic nie było a mi przybyło mleka i teraz dwa razy dziennie jest cycek.Tylko mój leniuszek jest już tak przyzwyczajony do butki że mu się nie chce cycka mordować!!!!Takie karmienie mi bardzo odpowiada pół na pół.
-
gunia43e2e2KamidiankaMoja już śpi, zwykle przed 21-szą już chrapie. My kładziemy się przeważnie po północy, potem jeszcze masowanko i czytanko, więc wychodzi, że koło 1-szej zasypiamy jak nie dalej. Filip najpóźniej zasypia o 22 a ja wtedy z M przeważnie jemy obiadokolację,biorę prysznic i siadam na naszym forum i siedzę tak jak dzisiaj.Czyli nie kłade się wcześniej niż 23.Myślałam że dam radę was przeczytać ale jeszcze sporo stron mi zostało ale nie dam rady dzisiaj bo dwa dni na nogach od rana a jeszcze od noszenia Filipa na rękach narobiły ni się zakwasy i po prostu nie mam siły!!!Stęskniłam się za wami , jeju jak to forum wciąga!!! A dlaczego malego tak duzo nosisz???? W czwartek i piątek Filippo był bardzo marudny,na leżąco źle na rączkach troszkę lepiej i dlatego nawet w sadzie na spacerku bez rączek się nie obyło.W sobotę na chrzcie płakał jak tylko usłyszał organy a jak zobaczył księdza to już koniec!!!I tak całą mszę na rączkach,oczywiście M chciał go zabrać ale mu nie dałam bo uparte ze mnie babsko!W lokalu ciotki go troszkę ponosiły ale mieliśmy pokój na górze wynajęty żebym mogła Filipa z spokoju nakarmić i przebrać i tak kursowałam góra i dół.Filip od urodzenia tylko w skrajnych przypadkach był brany na raczki a nawet mu lepiej,dużo lepiej na leżąco a ja dopiero teraz poczułam jego ciężar i tak się zrobiły zakwasy.Dzisiaj już jest ok tylko nie wyspana jestem!!!Jak niewyspana to zła jak cholera!
-
gunia43e2e2mama2coruna my dzis tez niewyspani choc Ola znowu spala od21 do 5 rano a potem do 9.30 cycki to mialam jak kamienie a niewyspani bo M z kolegami popili i mimo ze wziolam Oliw do nas do sypialni a jemu nakazalam ze ma isc spac do Oliw pokoju to on i tak sie do nas wpakowal no i ja czuwanie wlaczylam zeby sie niepolozyl na Oliw bo wiecie jak wypity facet no i niebardzo sie wyspalam. Mój M wczoraj na chrzcinach nie pił a dzisiaj porządnie opił syna z moimi braćmi a mam ich trzech a teraz śpi w pokoju obok a ja z Filipkiem w wielkim łóżku a co mam spać sama??!!Zawsze biorę Filipa nad ranem do łózka i też nieraz się boję jak wyjdę na chwilkę do wc albo do kuchni żeby M nie przekręcił się na małego. Ja bym dzieciaka polozyla do lozeczka. Witam się wtorkowo bo to chyba wtorek jest straciłam poczucie czasu.Jakaś taka drętwa chodzę od soboty,pewnie dlatego że Filip ma chyba skok i jest marudny i w nocy spać nie może!!!Guniu dla wyjaśnienia mój M śpi bardzo twardo i dlatego moje obawy,M twierdzi że śpi bardzo czujnie i nic takiego się nie stanie,zresztą jak biorę Filippo do wyrka to jest już taka godzina że M wstaje już do pracy.
-
KamidiankaEwciaaDaffodil miłego wieczorkua propo wieczorków...to jak wasze dzieciaczki śpią to o której wy się kłądziecie ?? rózno znimi? Moja już śpi, zwykle przed 21-szą już chrapie. My kładziemy się przeważnie po północy, potem jeszcze masowanko i czytanko, więc wychodzi, że koło 1-szej zasypiamy jak nie dalej. Filip najpóźniej zasypia o 22 a ja wtedy z M przeważnie jemy obiadokolację,biorę prysznic i siadam na naszym forum i siedzę tak jak dzisiaj.Czyli nie kłade się wcześniej niż 23.Myślałam że dam radę was przeczytać ale jeszcze sporo stron mi zostało ale nie dam rady dzisiaj bo dwa dni na nogach od rana a jeszcze od noszenia Filipa na rękach narobiły ni się zakwasy i po prostu nie mam siły!!!Stęskniłam się za wami , jeju jak to forum wciąga!!!