kela

Hej :) Dłuuuuuuuugo nie pisałam... Miałam dużo nauki związanej ze szkołą i jeszcze kurs prawa jazdy też egzaminy... Jestem po badaniach USG genetycznych i wiem, że z maleństwem wszystko ok :) Nie wiemy czy to chłopak czy dziewczynka, ale po reakcji lekarza bardziej myślę, że to dziewczynka ( choć różnie to jeszcze może być) :) Co tam u Was? Jak się ogólnie czujecie? Jak Wasze maluszki? :) Ja czuję się ogólnie dobrze, brzuszek to mała piłeczka (na szczęście nie tyję w pupie, w biodrach i udach tfu tfu), wszyscy mówią, że bardzo ładnie wyglądam a i sama sobie się podobam :) Pozdrawiam :)

Hej dziewczyny :) Ja po świętach jestem przejedzona i przemęczona... W Wigilię strasznie, ale to strasznie smakowała mi kapusta z grzybami. Najadłam się jej i pół godziny później bardzo przytulałam się z kibelkiem... Na następny dzień miałam ochotę na szynkę własnej domowej roboty... Najadłam się i było ok :) I oczywiście mój mąż się cieszy, że będzie syn, bo postnych nie, ale mięcho tak... Święta generalnie spędziłam u rodziców lub teścia. W domu dopiero dzisiaj jestem... Tak więc dopiero cieszę się swoją choinką i obecnością mężusia bo wziął wolne :) Pozdrawiam wszystkie mamusie te "stare" i te nowe ;)

Hej dziewczynki :) Chciałabym wszystkim mamusiom życzyć spokojnych, radosnych, rodzinnych, wesołych świąt :) Pewnie jutro nie zdążę zajrzeć na forum, dlatego chciałam pożyczyć Wam teraz ;) Za dużo roboty przed świętami... Jeszcze raz radosnych :)

Iwuś będzie wszystko dobrze :) Trzymam kciuki :) A skoro nie jesteś zadowolona ze swojego lekarza, to może go zmień? To jednak ważne jest by wizyta była miła i jak najmniej stresowa dla Ciebie i Twojego maleństwa, które przecież wyczuwa Twój stres. Tak czy inaczej będzie dobrze ;) Dziewczyny a tak ogólnie powiedzcie mi czy paliłyście przed ciążą? Jak tak to czy udało Wam się odstawić czy nie? Ja paliłam przed ciążą... Przed zrobieniem testu miałam tak, że paliłam mniej, bo jakoś mi się za bardzo nie chciało. Wtedy jeszcze nie wiedziałam dlaczego. Kiedy wykonałam test zaraz po wstaniu rano, to już nie zapaliłam. Nie potrafię, nie chcę, mam bujną wyobraźnię... Normalnie powiem szczerze, że jestem z siebie dumna, bo przyszło mi to jakoś tak łatwo :) Niunia jest dla mnie najważniejsza :) No i co jest jeszcze ważne i dopingujące, to mój mąż odstawił fajki razem ze mną :) Mam mega wsparcie z jego strony :)

Iwuś plamienie powinno ustać przy duphastonie. Masz numer telefonu do swojego lekarza, ale taki prywatny? Bo jak tak to nie trzeba się zastanawiać tylko dzwonić :) Masz prawo pytać o wszystko swojego lekarza :) A co? Za co biorą kasę? ;) Ja chodzę do lekarza do prywatnej kliniki i jak mam jakieś pytania czy jakiś problem, to mogę dzwonić na całodobowy numer, gdzie dyżuruje położna i jak coś to łączy z lekarzem.

Nina - jak jestem w takim stanie to znaczy, że widział hehe ;) Mój lekarz zaprasza tatusiów dopiero jak USG jest robione po brzuchu :) brakiii - świetny filmik :)

Aguś cieszę się, że przed :) Będzie wszystko dobrze :) Marta super, że już masz za sobą to USG :) Wiesz, że z niunią wszystko ok :) Cieszę się :) Ogólnie dziewczyny dzięki za odpowiedź na moje pytanie :) Będę mogła wybrać się ze swoim mężem, bo on tak bardzo chce zobaczyć maleństwo na ekranie, a nie tylko na zdjęciu ;)

Dziewczyny mam pytanie :) Te USG genetyczne co się robi między 11 a 13 tygodniem ciąży to już po brzuchu jest robione czy jeszcze w środku? Tak się zastanawiam, bo mój mąż chciałby się ze mną wybrać i jak jest po brzuchu to fajnie, bo jak w środku to go nie wpuszczą...

Ja kondycję też mam jak babcia... Mieszkam na trzecim piętrze i zanim wejdę na górę to 2 razy się zatrzymam by oddech złapać... Strasznie szybko łapie mnie zadyszka. Jak coś opowiadam i to tak wiecie długo opowiadam, a ja to jeszcze się wczuwam w opowieści to też tchu brak... MASAKRA Zmęczenie bierze górę nade mną wieczorem. Godzina 21 ja już błogo zasypiam. Wcześniej to miałam tak, że w ciągu dnia drzemałam. Teraz już nie-e.

Hej dziewczynki :) Dziękuję bardzo za porady co do kremów i oliwek :) Dzisiaj jadę z moim Tomaszkiem na zakupy świąteczne to coś sobie na bank zakupię :) Przepraszam, że dopiero piszę, ale właśnie teraz przed świętami mam tyle rzeczy do zrobienia, że non stop latam... Chciałabym powiedzieć coś jeszcze na temat toksoplazmozy. Moja przyjaciółka rok temu była w ciąży. Ciąża planowana, więc przed ciążą wszelkie badania robiła między innymi na toksoplazmozę. Wyniki ujemne czyli super. Około dwóch miesięcy później zaszła w ciążę i robiła jeszcze raz wyniki na toksoplazmozę. Tym razem wyszły pozytywne i to dość wysokie... Tak jak ona wtedy się bała i płakała to nigdy nie widziałam jej w takim stanie... Lekarz powiedział jej, że musiała się zarazić w ciąży dopiero... A to bardzo źle dla dziecka. Wirus toksoplazmozy atakuje wtedy płód, bo uważa go za intruza pasożyta w naszym organizmie i zwalcza go. Dlatego trzeba brać leki i być pod opieką specjalisty. Dałam jej namiary na dobrego doktora specjalisty w tej dziedzinie ( moja kuzynka w ciąży miała toksoplazmozę i u niego się leczyła i wszystko super się skończyło :)). Doktor kazał powtórzyć wyniki i okazało się, że ona już przed ciążą to miała, a pierwsze wyniki były złe czy zafałszowane czy podmienione... Brała jakiś czas specjalny antybiotyk pod nadzorem lekarzy i tego doktora i wszystko dobrze się skończyło. Ja robiłam wyniki 3 tygodnie temu i u mnie wyszły negatywne. Za jakiś czas pójdę powtórzyć, bo mam psa :) Nie całuję się z psem zresztą nigdy nie lubiłam by mnie lizał po twarzy więc może będzie dobrze :) A tak z innej beczki ;) Macie jakieś przeczucia co do płci dziecka? Mi się śni dziewczynka, a jak się wypowiadam na temat dziecka, to używam wyrażeń ON... Tak czy inaczej u mnie będzie Zosia albo Stefek :)

Na wstępie chciałabym serdecznie powitać przyszłe mamusie i z całego serca pogratulować upragnionych fasolek Jako, że jestem nowa i piszę pierwszy raz to chciałabym napisać coś o sobie :) Na imię mam Kornelia Mężatką jestem 2 lata (od 7.08.2010 roku) Mieszkam w Białymstoku To moja pierwsza ciąża :) O ciąży dowiedziałam się 11.11.2012 rano robiąc test :) Test zrobiłam za namową męża, który już jakiś czas mnie męczył bym go w końcu wykonała. Bałam się strasznie... Tyle testów już robiłam i każdy z jedną kreską i pogrzebaną nadzieją... A tu nagle 2!!!!!!! Odczucia wtedy? Płacz, radość, śmiech, trzęsące się ręce wszystko na raz :) Postanowiłam dołączyć do forum teraz, bo już jestem po USG i jestem pewna, że będę mamusią :) Jestem w 10 tygodniu ciąży :) Mój termin porodu to 19.07.2013 :) Na USG leżałam i płakałam ze szczęścia widząc swoje maleństwo, które ma kształt małego człowieczka. Lekarz puścił mi bicie serduszka, które bardzo mocno bije :) To niesamowite uczucie słyszeć serduszko i widząc jak maleństwo się rusza :) Co do tematyki z objawami :) Pojawiają się czasami mdłości, ale nie wymiotuję :) Piersi mnie bolały na początku, teraz swędzą... Niestety pojawiają się już u mnie rozstępy na piersiach :( Brzuszek mam już widoczny... Lekarz powiedział, że między innymi to przez to, że jestem niska mam mniej miejsca dla maleństwa niż wyższe mamusie. Nie wiem ile w tym prawdy... Ale delikatny brzuszek już mam ;) Mam pytanie :) Czy używacie już jakiś kremów od rozstępów? Bo ja słyszałam, że te typowe od rozstępów to można dopiero po 4 miesiącu... Pozdrawiam Was wszystkie serdecznie