Moim zdaniem nie wolno się nastawiać: że teściowa musi być wrogiem tylko dlatego, bo jest teściową, albo: że zaprzyjaźnię się z matką mojego mężczyzny. Po prostu: poznaj ją, zobacz, czy macie coś wspólnego, czy jest życzliwie do Ciebie nastawiona (Ty bądź nastawiona życzliwie) i tyle. A jeśli okaże się potworem: Ty staraj się być ponadto. Nie zniżaj się do np. zabraniania męzowi odwiedzin u niej, bo taka postawą nic nie ugrasz