oj dziewczyny podziwiam was...ja po pół roku mam dosc czekania, a tu w latach..., bylam jakis miesiąc temu na wizycie i ginekolog mi powiedział ze dopiero po roku staran mozna robic testy na płodnośćm, teraz sie czesto mowi o tych problemach płodnosciach, ze coraz wiecej par nie moze miec dzieci, ze sama nie wiem, a w dodatku nie jem mięsa i boje się ze to tez moze miec cos wspólnego z naszymi staraniami, jak myslicie...