Witam wszystkie mamy, dopiero zaczynam pisać na waszym forum więc proszę o łagodne przyjęcie :)
Mam pytanie odnośnie metody NHN. Ja wysadzam mojego chłopczyka Adasia od momentu kiedy odpadł mu pempek czyli jak miał ok 3 tyg. Uzywam tetry i otualczy. Początki były trudne i bardzo piorące. Wszyscy patrzyli na nas dziwnie jak trzymaliśmy małego szkraba nad wiadereczkiem :)
Teraz Adaś ma 17 miesięcy i mam wrażenie że cofneliśmy sie w tej metodzie. Jeszcze parę miesięcy temu byłam w stanie "złapać" prawie każdą kupkę i sam wołał siii i pokazywał na pieluszkę. Z sikaniem było różnie ale raczej dobrze. W tym momencie Adaś robi kupkę i siku w pieluszkę, jak chcę go wysikać to pręży sie i płacze. Nie chce kożystać z nocnika, przystawki do ubikacji ani jak robiliśmy do tej pory trzymany na naszych kolanach nad sedesem.
Nie wiem gdzie powstał błąd ale coś poszło nie tak. W swoim czasie zaczłą robić b. dużo kupek tak ok. 5 dziennie i może to go zniechęciło do wysikiwania?
Ma ktoś jakieś uwagi i rady?
dzięki za wysłuchanie