Mój syn Dawid do drugiego roku życia był chroniony przed poniekąd zgubnym wpływem tv. Jednak kanał Minimini jako jeden z nielicznych posiada w ofercie bajki bez przemocy. Mojemu maluchowi nie grożą zabójcze Atomówki, beznadziejne bliźniaki Cramp czy potwory z kosmosu a la Ben 10. Oczywiście wielu 10 latków szaleje na punkcie tych bajek jednak nie są one przeznaczone wg mnie dla wrażliwego i uczącego się świata dziecka. Dlatego wybrałem kanał Minimi z przyjaźnią z pociągami w tle (Stacyjkowo i Tomek i przyjaciele), pomysłowością i badaniem świata (Ciekawski George), zamiłowaniem do motoryzacji (Rajdek oraz Chuck i przyjaciele) a nawet nauką mowy bo skoro pies potrafi to czemu dziecko nie miałoby się nauczyć (Marta mówi). Kreskówki powinny bawiąc uczyć. I tak to jest w przypadku kanału Minimini.