Malagaaa nie lubie o sobie pisać, bo nigdy nie wiem co :) tak w skrócie staraliśmy się o dwie kreseczki od ponad roku. Byłam stymulowana Closylbegytem już traciłam wszelkie nadzieje i na własną rękę zaczęłam się leczyć ziołami Ojca Sroki i dwa miesiace po braniu Clo i ziółek pojawiły się dwie kreseczki :) nie wiem czy to stymulacja czy magiczne działnie ziół. Ale udało się :))) Jesteśmy świeżymi małzonkami i o ciazy dowiedzieliśmy się dwa dni przed dwutygodniowa podroza poślubną :) troszke miałam obawy czy jechac w tak dluga podroz zaraz na poczatku ciazy,ale wszystko po powrocie okazalo sie wporzadku. na USG serduszko biło a Maleństwu juz zaczynały wykształcac sie raczki i nozki :) teraz w 13 tygodniu na USG genetycznym mamy nadzieje,ze bedzie juz kto kryje sie w brzuszku :) oczywiscie zeby nie bylo tak pieknie od ponad tygodnia zmagam sie z przeziebieniem. Wiadomo nic nie mozna, zadnych lekow , ale jakos daje rade :) Brzuszek mam jeszcze malutki . Juz nie moge sie doczkac :)