-
Postów
0 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Treść opublikowana przez Nastka88
-
Romus sie pospał a ja skorzystałam z chwili ciszy i poczytalam troszke ksiazke. Później zabrałam sie za sałatke na kolacje i wszamalismy budyń. Wklejam zdjecia sprzed kilkunastu minut :) (z góry przepraszam za nieumalowana , straszącą buzię) :)
-
witam weekendowo :* zaczynam od super wiadomosci :) nie mialam kiedy skrobnąć, że od wyjscia ze szpitala czujemy kopniaczki !!!!!!!!!!!! chyba Maleństwo sie przestraszyło szpitala :) wczoraj wariowało jak szalone :) Romka też kopie jak połozy rękę. Wczoraj dostal trzy strzały jeden po drugim. Czasem juz czuje jak siedze, ale w wiekszosci czuje jak poloze reke :) lece rozwiesic pranie i biore sie za obiadek :) udanego weekendu Romuś chory :) biednulka na antybiotyku jak go widze przypomina mi sie reklama "Kochanieee niee moge sięgnać pilotaaaa"
-
witajcie. jestem juz w domku!!!!!!!!!!! wyszłam w południe,ale spałam. jeszcze jakas licha jestem a dzisiaj mialam cisnienie 90/60. Wogole udalo sie dogadac z lekarzem zebym na wypisie miala jutrzejsza date,bo podobno w ubezpieczeniu grupowym jakie mam w pracy. Ubezpieczalnie placki jak lezalo sie minimum 4 dni. ciekawa jestem czy sie uda :) wiec jutro ide po wypis i do ksiegowosci zlozyc wniosek o zwrot za pobyt w szpitalu
-
hej. Ja jeszcze w szpitalu,ale mam nadzieje,ze dzisiaj wyjde. W sumie juz mi nic nie robią :) Wymioty ustały,ale pewnie to zasługa tego cudownego zastrzyku. Dostaje narazie kalipoz zeby mi podniesc potas. Wczoraj wieczorem strasznie zaczela mi sie stawiac macica ale kazali lezec. o 6 rano pobudka na mierzenie temeratury i pozniej przyszla pielegniarka z tym smieszym generatorem tetna plodu i posluchalam malenstwa. Oczywiscie nie mogla go znalezc bo Maly schowac sie na samym dole po prawej stronie. Wogole moj kierownik mnie zbulwersowal...kazal mi sie okreslic czy wracam do pracy czy nie. No kurde jak w ciazy mozna sie okreslic. dzien wczesniej moge mu powiedziec,ze jutro bede w pracy a rano nie bede w stanie wstac z lozka. Jakis debil normalnie... ale Romek stwierdzil zebym juz zostala w domku. po co mam sie denerwowac. siedziec 8 godzin przy komputerze i wysluchiwac glupich gadek. Aaaa wogole pielegniarki mowia ale malutki brzuszek pewnie poczatek ciazy patrza w karcie a tam 19 tydzien i sobie mysle no tak jakbyscie caly jeden bozy dzien wymiotowaly wszystkim co sie da nawet slina to chyba tez byscie pozbyly sie brzucha... ehhh...
-
wogole z Romkiem mamy teraz taki dylemat... jak nie bylo USG 6 tygodni tak teraz mamy miec co tydzien :P... wiec tak mialam dzisiaj, za tydzien lekarz zaproponowal,ze zrobi i 26 listopada mam umowione usg oceny rozwoju w pracowni diagnostycznej... mamy isc na wszystkie? nie zaszkodzi Dzidziusiowi? Dostalam Kalipoz czy jakos tak, zjadlam kisiel i najchetnej wymknelabym sie juz do domku. Mowia,ze cos musialam zezrec i sie zatrulam. tylko zastanawiam sie co to musialo byc... jedlismy to co zwykle i Romek tez jadl a jemu nic nie dolega
-
juz po badaniu i po usg. Nie dowiedzielismy sie kto mieszka w brzuszku bo wsadzilo sobie pepowine miedzy nogi :) ale za tydzien mamy przyjsc na oddzial i zrobi nam usg bez problemu i moze wtedy sie dowiemy :) teraz czekam tylko na potas. I wyjde prawdopodobnie w czwartek...
-
wreszcie mam siłę by coś naskrobać... moja wczorajsza wizyta u lekarza zakonczyła sie skierowaniem do szpitala... wymiotowalam dosłownie wszystko nawet łyk wody :/ przelali przeze mnie 2 litry roznych płynów wtym glukozy a i tak wałam i wreszcie ktoś wpadł na cudowny pomysł żeby mi dać zasktrzyk przeciwymiotny... fakt faktem wczoraj zupełnie nic nie jadłam , ale dzisiaj kazali zjesc na lezaco sucha bułke , ale i tak wsunęlam bulke z serem ktora Mezus wczoraj wieczorem przemycił :) posluchalam wczoraj tetna Maleństwa mialo 135. a co bedzie dzisiaj to nie wiem. Wszedl tylko lekarz z nocki i zapytal jak nasz rzyguś żyje. a zmiane maja chyba o 8 wiec nawet ordynatora jeszcze nie ma. Juz bym chciala wyjsc ale pewnie przetrzymaja mnie do jutra...
-
hej. Ja dzisiaj nieżywa... stałam po 6 i wymiotuje jak kot... zjadłąm kanapke zwymiotowalam. wypilam herbate zwymiotowalam... później juz nie było czym i wymiotuje żółcią... nie poszłam do pracy... usnelam,ale obudzil mnie telefon... na 13 ide do lekarza... wogole jak wkladam luteine mam wrazenie,ze w pochwie zrobilo sie twardo i tak jakby szyjka sie obnizyla, ale to lepiej jak ginekolog sama zobaczy... ogolnie teraz mecze sie nad danio... oby cos sie przyjeło :(
-
Dziewczyny łączę sie z Wami... wczorajszy wieczór okropny... tak sie pokłóciliśmy, że ledwo udało mi sie powstrzymac łzy jak jechałam autem ale juz w domu wybuchnęłam.... totalny ryk i na sam koniec jak u Dorci krew z nosa :( brzuch mnie zaczal bolec... wogole nie moglam spac bo bylo mi duszno i mialam sucho w buzi caly czas... szanowny R. wrocil o 1 ale spal w drugim pokoju... i tak jak Dorcia mam wrazenie,ze nie przejmuje sie zbytnio ,ze jestem w ciazy itp. a dzisiaj juz sie denerwuje bo brzuch mi sie plaski zrobil jak kiedys u Malagi :( i znow mi sie plakac chce :(
-
witam :) Maleństwo dzisiaj stało się pełnoletnie :) 2 tygodnie i półmetek :) ale jak nie chcial mnie kopnac tak nie kopie... uparciuch ehhhh :)
-
dopiero nadrobilam czytanie zaległych stron od godziny 8.... nie macie sumienia kobiety Gosia uzywam mąki szymanowskiej :)
-
Inka ja jestem totalnym kulinarnym beztalenciem a ten piernik to moje pierwsze ciasto nie z torebki i jakos wyszło. Wszystkim poczestowanym smakowało. Nikt sie nie zatruł :P wiec pewnie Tobie tez sie uda :)
-
Kofiak właśnie chyba już niedługo pobęde w biurze. Wczoraj od godziny 13 tak mnie zaczeło boleć podbrzuszek,ze modliłam sie zeby jak najszybciej sie polozyc... dobrze było jak chodziłam i jak sie polozylam,ale siedziec to była masakra .... zobaczymy jak bedzie dzisiaj jak sytuacja sie powtorzy chyba juz sobie daruje
-
Kofiak Amen :* Dorcia ja w pracy od 8 ... obecnie 10:45 wiec pora na drugie śniadanie , wiec piernik odpowiednia rzecz by cos przekasic :P
-
Składniki Ciasto: 1,2 kg jabłek 3/4 szklanki cukru 3 łyżka cynamonu 6 duże jajka 4 szklanki mąki 6 łyżki kakao 2 łyżka oleju 4 łyżeczki sody oczyszczonej 120 g masła 5 łyżki przyprawy do piernika garść rodzynek garść posiekanych orzechów Polewa 100 g czekolady gorzkiej 100 ml śmietanki 30 % Jabłka umyć, obrać ze skórki, usunąć gniazda nasienne, pokroić w kostkę i umieścić w misce. Zasypać cukrem i cynamonem. Odstawić na 1-1,5 godziny. Mąkę wymieszać z kakao, sodą oczyszczoną i przyprawą do piernika. Dodać jabłka, dokładnie wymieszać. Białka oddzielić od żółtek. Masło rozpuścić w rondelku na małym ogniu, przestudzić. Płynne masło dodać do ciasta razem z roztrzepanymi żółtkami oraz olejem. Wszystko dokładnie wymieszać. Na koniec dodać ubitą na sztywno pianę z białek oraz bakalie. Delikatnie wymieszać. Blachę wyłożyć papierem do pieczenia. Wyłożyć przygotowane ciasto. Piec około 1 godziny w temperaturze 160 stopni, sprawdzając drewnianym patyczkiem czy piernik jest gotowy. Studzić w blasze, po wystudzeniu polać przygotowaną polewą czekoladową (czekoladę i śmietankę rozpuszczamy w kąpieli wodnej, stale mieszając). Smacznego :)
-
Kofiak chcesz na piernik w keksówce czy na blaszke kwadratową?
-
Kofiak piernik z jabłkami i bakaliami jeśli tylko lubisz piernik :) w miare szybko a jaki dobry :)
-
hej Mamuśki tak czytam i czytam i zastanawiam się nad tym badaniem USG połówkowym... co to dokłądnie jest? ja ide na USG 26 listopada i to bedzie 20-21 tydzień czyli wychodzi na to , że powinno byś to USG połówkowe a na skierowaniu mam napisane USG rozwoju płodu. To to samo? bo wiem, że ide na zwykłe USG nie takie co robi zdjecia w kolorze ... nasz szpital niestety takiego nie posiada w pracowni USG ... i sie zastanawiam czy z tego nie zrezygnowac i nie isc prywatnie :(
-
Malaga pobrali mi krew na czczo później ta glukoza usiadłam w poczekalni i po kilkunastu minutach usnełam i Romka na ramieniu nigdy nie byłam na żadnej fazie , ale to chyba było coś takiego a jeszcze po tych dwóch godzinach miałam zjesc słodką bułkę i myślałam, że zwymiotuję :)
-
Malaga jak staraliśmy sie o Dzidzię to miałam test obciążenia glukozą i wyszło wszystko dobrze, to może teraz nie bede musiała jak wyniki mam jeszcze z tego roku? :)
-
oj Malaga Malaga zawsze jak sie klade to raczki na brzuszek i totalne skupienie w wannie to samo jak leze i jest tak cicho to wsłuchuje sie , ale dzisiaj spróbuje sposobu z czekolada i mlekiem oby sie udalo :) chcialabym to Maleństwo juz poczuc... bardzo bym chciala :) a tu jeszcze 3 tygodnie do USG a ja juz sie za nim tak stesknilam :) no nie widzialam juz go 5 tygodni :)
-
Dorcia ależ Ci zazdroszczę ..... u mnie zadnych kopniaczków ani ruchów ani nic podobnego :( .... wogóle czuję sie jakos dziwnie bardzo dobrze ... brzuszek nie boli, czasem cos zaswedzi jem normalnie, nie pochłaniam juz mega duzej ilosci sledzi... nie wiem czy tak ma byc... ehhh czulam sie źle to bylo niedobrze, czuje sie doskonale to tez źle... mi dogodzic to masakra :(
-
Malaga to wychodzi na to, ze wcale nie przytułam... mam plus 1,5 kg a to wlasnie lozysko a to woda no i Berbeć :) zastanawiam sie co zjesc na kolajce,ale narazie mam przed sobą ciekawsze widoki... Męża śmigającego w ping ponga na playce w samych gaciach
-
nadrabiam i nadrabiam i nadrobić Was nie mogę :) ale poruszyłyście tematów spamiętałam chyba z 30% :P pieluchy wielorazowe super wzorki,ale czy tak samo super z ich funkcjonalnością?? chyba zostane przy jednorazówkach :) szkołą rodzenia ja bardzo chętnie,ale Romek mam wrażenie uważa to za zbyteczne... poza tym wszystkie szkoły sa u nas płatne dzisiaj od paru osób usłyszałam,ze mam sporawy brzuszek jak na 18 tydzień... ale w sumie tam jest woda, niestrawione i niewydalone amciu , bo jelitka sa opóźnione a Maleńśtwo ma przeciez dopiero ponad 10 cm , wiec jakby tego nie było to pewnie byłby jeszcze płaski :)
-
ale pogoda brrr.... leje i leje, końca nie widać a ja kisze sie w tej pracy :( weekend zleciał nie wiadomo kiedy w sobote w 3 osoby wszamaliśmy cała brytfanke domowej pizzy a dzisiaj chyba robimy piernik z jabłkami