Skocz do zawartości
Forum

agnieszka11

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Personal Information

  • Płeć
    Kobieta

Osiągnięcia agnieszka11

0

Reputacja

  1. agnieszka11

    Francja

    Widze, ze nie tylko ja sie ciesze, ze w koncu sie ochlodzilo troszke, bo tez nie za bardzo i wreszcie po 2 miesiacach spadlo troche deszczu, bylo czym oddychac chociaz przez chwile. Szczerze mowiac, to chyba bym zdechla gdyby nie to, ze zdecydowalismy sie przed latem zamontowac klime w sypialni, wydatek nie maly, zwlaszcza teraz ale naprawde trafiony tego lata, teraz bedziemy tylko czekac na rachunek za prad...tak czytam, ze wybieracie sie do Polski i troche mi zal bo tez bym pojechala, ale niestety nic z tego :( tymczasem ostatnimi dniami molestuje mojego A o wozek, szczerze mowiac po tysiach godzin ogladania i porownywania, zdecydowalam sie na CAM combi family. Wloska firma, srednio znana, ale mysle, ze bedzie ok. Jest lekki, maly po zlozeniu i prosty w obsludze. Ktoras z was slyszala cos o nim?? Zastanawiam sie tez nad przewijakiem, czy dobrym pomyslem jest przystosowanie zwyklej komody do tej funkcji, czy to sie sprawdza w praktyce czy nie bardzo? Miejsa niewiele wiec trzeba wybrac czy przewijak czy komoda, a ja wolalabym komode bo zawsze to troche miejsca na ciuszki i inne rzeczy. Trzymajcie sie wszystkie i poradzcie cos w wolnej chwili :)
  2. agnieszka11

    Francja

    Hmm musze powiedziec, ze co do wozkow to mi sie marzy taki troche retro, z wiekszymi kolami, troche jak 30 lat temu :) jakos nie pociagaja mnie te nowoczesne, zwlaszcza trzykolowce, mimo ze faktycznie sa lekkie i pewnie bardziej praktyczne, ale to sprawa indywidualna, bo jak to mowia, ile ludzi tyle gustow i bardzo dobrze. Na szczescie w sprawie doboru wozka i innych akcesoriow moj A. pozostawia mi w miare wolny wybor, chociaz znajac zycie wtraci swoje 5 groszy, zeby nie bylo ze nie ma nic do powiedzenia :) Jedyne co mi sie marzy a czego poki co miec nie bede, to mozliwosc stworzenia pokoiku dla malucha. Niestety z braku miejsca maluszek bedzie dzielil z nami sypialnie, chcociaz nie uwazam zeby bylo to jakas wielka tragedia. Co do wieku, hmm ja mam na to troszke inne spojrzenie, ktore szczerze mowiac ciagle sie gruntuje od kiedy jestem tutaj. Zawsze uwazalam, ze lepiej dla dziecka i matki jesli kobieta jest mlodsza, jak to sie ladnie nazywa w wieku scisle rozrodczym. Z racji wszystkich powodow, o ktorych pisalyscie, aczkolwiek sytuacja tutaj troche mnie zaskoczyla. Nie wiem czy tylko tutaj, czy u was tez, ale widuje i spotykam naprawde duzo kobiet w wieku 38-45 lat (na oko) w ciazy. Nasza znajoma urodzila druga corke majac 39 lat, takze jak widac poglad na to tutaj nieco sie rozni, a przynajmniej tak mi sie wydaje. Co do mnie osobiscie, to zawsze chcialam miec dwojke. Troszke myslac o przyszlosci, zeby nasza pociecha miala kogos bardzo bliskiego kiedy nas juz nie bedzie a moze i dlatego, ze sama mam rodzenstwo :) Aczkolwiek ciezko stwierdzic jak to bedzie w naszym wypadku, bo mowiac juz o wieku to moj A. wlasnie przekroczyl 50. NIby dla mezczyzn sprawa wyglada inaczej, ale chyba kazdy by chcial cieszyc sie rodzicami jak dlugo mozna. No ale to juz zupelnie inna sprawa, poki co nasze pierwsze w drodze :) Poki co zmykamy na spacer bo trzeba korzystac z pogody, trzymajcie sie wszystkie dzielnie :)
  3. agnieszka11

    Francja

    Co racja to racja, dostalismy tez troche ciuszkow, z ktorych wiekszosc jest na ok 6-12 miesiecy, w pierwszej chwili pomyslalam, ze beda na pozniej, jednak potem zdalam sobie sprawe, ze to pozniej bedzie szybciej niz myslalam :) przed kupowaniem tych najmniejszych przestrzegala mnie juz od samego poczatku moja mama, kiedy ja wpadalam w zachwyt w sklepie, ona mowila, ze nie ma sensu bo pewnie sie nie przydadza. Tak wiec za radami wszystkich teraz spogladam tylko na te wieksze, chociaz musze przyznac, ze na jakis czas zaprzestalam z patrzeniem, bo za kazdym razem moj A. mowil, ze jeszcze stanowczo za wczesnie, ale teraz kiedy brzuszek staje sie faktycznie widoczny powoli zmienia zdanie :) Poki co czekamy na ostateczne potwierdzenie, ze faktycznie bedzie chlopczyk, chociaz szczerze mowiac ja od poczatku jestem tego pewna, takie dziwne przeczucie, chociaz ani ja ani on nie mielismy zadnych preferencji co do plci. Najtrudniej jak do tej pory, pomijajac wszystkie sprawy zwiazane ze zdrowiem maluszka, bylo chyba wybrac imie, co naprawde nie jest latwe, mysle, ze nie tylko u nas ale w wiekszosci mieszanych zwiazkow, tez tak mialyscie?
  4. agnieszka11

    Francja

    Veoh co do tych ulotek to tak, niedlugo po zlozeniu deklaracji dostalam cos co sie nazywa Carnet de prestation maternite, przyslali to z RSI bo tam podlegamyz ubezpieczeniem, poza tym dlugo dlugo nic, dopiero dwa dni temu dostalam przesylke z roznymi ulotkami i to wszystko jak na razie. Na stronach informacyjnych RSI i ministerstwa wyczytalam, ze wlasnie powinni mi przyslac carnet de sante maternite zaraz po zlozeniu deklaracji, stad moje pytanie wczesniejsze. Chyba, ze podlegamy pod inne prawa z racji ubezpieczenia w RSI. No nic, na razie kolekcjonujemy cala dokumentacje i zdjecia, ktore dostajemy od gin, sprobuje go wypytac o to przy nastepnej wizycie. Co do terminu to tak, mamy przewidziany jak na razie na 22 grudnia, wiec niejako to taki nasz prezent swiateczny :) Znajomi zaczeli juz nam znosic rozne prezenty dla maluszka a u nas miejsca na to niewiele, ale mimo wszystko to mile. Trzymajcie sie cieplo :)
  5. agnieszka11

    Francja

    Dziekuje za informacje, szczerze mowiac to ciagle sie zastanawialam czy moze o mnie zapomnieli, ale skoro wy tez nie mialyscie karty to jestem spokojniejsza :) co do zamieszkania to my jestesmy ulokowani w Nicei, jakos polakow tutaj jeszcze nie spotkalam, moze oprocz turystow ale i o tych z polski tutaj ciezko. Przykro mi czytac, ze malenstwo chore, sama wiem jak denerwuje sie o swoje. Chociaz myslec trzeba pozytywnie, jak dotad medycyna nie poznala do konca matki natury i czasem okazuje sie, ze jest lepiej niz sadzimy. Nas za 2 tyg czeka drugie usg i mimo, ze wszystkie badania wyszly dobre to i tak dopoki nie zobacze na wlasne oczy, ze malenstwo ma sie dobrze to tez mam momenty zastanowienia, ale wiem ze kiedy ja czuje sie dobrze to i malenstwu jest lepiej. Veoh zdaje sie, ze Twoj maluszek niewiele starszy od mojego :)
  6. agnieszka11

    Francja

    czesc kobietki, szczerze mowiac nie mialam zamiaru udzielania sie na zadnym forum, ale akurat to przeczytalam cale i uznalam, ze co mi szkodzi. Mieszkam we Francji na stale dopiero od 5 miesiecy, ale bywam od prawie 2 lat, moj partner jest francuzem, co teoretycznie stanowi wielkie ulatwienie, ale z drugiej strony czasem mnie dobija :) niestety moj francuski jest lekko mowiac slaby, ciagle sie ucze, ale jestem skazana na siebie, bo on pracuje poza tym nie ma cierpliwosci do takich rzeczy. Obecnie czekamy na malucha, jestem w 20 tyg. ciazy i poszukujac informacji a moze i troche towarzystwa trafilam tutaj i chyba zostane bo bycie kura domowa jest czasem bardzo dobijajace, mam nadzieje, ze z czasem sie to zmieni. Pewnie ktoras z was bedzie wiedziec, od kogo powinnam dostac karte ciazy? bo szczerze mowiac juz polowa ciazy, niedlugo drugie usg, deklaracja dawno zrobiona a ja dalej nic nie dostalam. Pozdrawiam was wszystkie :)
×
×
  • Dodaj nową pozycję...