-
Postów
0 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Treść opublikowana przez natalinkaaa
-
Paczanga Kochana, o gustach sie nie dyskutuje :) nie wszystko kazdemu musi sie podobac :) Najwazniejsze ze jest Bardzo praktyczna. A jesli chodzi o golabki to zajmuje mi ich zrobienie 15 minut. Po co wkladasz rece do garnka, jak sparzasz kapuste?? Wystarczy wyciac "srodek" samego glaba nozem i wrzucic cala glowke do wrzatku a pozniej te liscie same odchodza a ja je tylko wyciagam widelcem. :) potem szybko zwijam golabki, upycham w szybkowarze na 13 minut :) i obiadek gotowy. A jesli chodzi o kuchnie francuska to jest zupelnie inna. Ja gotuje rozne rzeczy, nie tylko Francuskie :) Moj maz lubi pierogi, golabki wiec mu gotuje. Francuzi za to maja fajne pomysly na zimowe kolacje. Je sie duzo wiecej serow niz w Polsce i je sie bardziej rodzinnie :)
-
Veoh Kuchnia jest robiona przez artisan du bois LES ARTISANS DU BOIS - ESCALIER & CUISINE droga firma ale bardzo solidnie wykonana. Szafki bardzo pojemne. Naprawde polecam. Wszystkie sprzety z Boscha. Lodowke tylko dokupilsmy wlasnie w darty :)
-
jutro kochana to bedzie dopiero poczatek:) dopiero rozpakowywanie i malowanie jest meczace :)
-
A golabki to szybkie danie. Robie w szybkowarze wiec wiele czasu to nie zajmuje :)
-
kupilismy, ale latwo nie bylo :) tutaj ciezko znalezc ladny domek i zanim znalezlismy ten jedyny to ogladnelismy mnostwo domow. A jak juz znalezlismy i zaczelismy zalatwiac formalnosci to postanowilismy miec jeszcze dzidziusia i tak to za pierwszy razem sie udalo :) i pozniej byla przeprowadzka, malowanie a mama oszczedzac sie nie potrafila i teraz musi odpoczywac:/ Mamy jeszcze troche do zrobienia ale pomalutku :) A Wy przeprowadzacie sie tez do swojego mieszkanka czy wynajeliscie cos wiekszego?
-
A ja wlasnie robie golabki :) a potem daje sie porwac mezowi na zakupy :p
-
jeszcze znalazlam z lazienki, na tych zdjeciach jest tak pusto i wszystko nie na swoim miejscu ale to byly pierwsze dni w nowym domu :)
-
obiecane zdjecia
-
Planujemy polozyc deske bo w kominkowym-jadalni-kuchni sa plytki :/ Pokoj na dole i pokoje na gorze- mamy parkiet, tylko u coreczki sa panele ale je tez kiedys zmienimy :) Mam na komputerze zdjecia kuchni to zaraz wrzuce a reszte zrobie jak sie odkleje od kanapy :)
-
bo ja kochana wrog firankowy jestem :) Tylko w zielonym pokoju dla gosci sa szare zaslonki, u dziecka beda rolety, w sypialni maz chce firanke ale narazie stanelo na moim;) i nie ma, a w jednym pokoju na gorze jest okno dachowe wiec jest roleta :) w kuchni mamy tez duze wyjscie na ogrod wiec nie zamierzam zaslaniac niczym:) Lubie jak w domku jest jasno, a dookola domu jest zywoplot na 2.5 metra wiec nikt nas nie widzi :) Jeszcze tylko na dole planuje zmienic podloge na drewniana ale to lipiec, sierpien. :) Jak chcecie to kiedys porobie zdjecia i przesle, wtedy bedziecie mogly ocenic calosc:p
-
Jak to domek ladny, przeciez tam prawie nic nie widac? :) No my to tacy az za bardzo poukladani jestesmy. Najpierw slub, samochod, dom a potem dziecko i chyba szlo nam za dobrze i musialo sie pokomplikowac troche... Ale nie ma co narzekac. Trzeba myslec pozytywnie i chociaz po ostatnim USG odechcialo mi sie zakupow i nie chcialam nic kupowac tak chyba poslucham Veoh i wybiore sie na polowanie :) w koncu daje mi to tyle radosci:)) A jeszcze przed chwila byla kolezanka z pracy i kupila dla mojej dziewczynki sliczne buciki z korzuszkiem i rozowa slodka bluze :)
-
Paczanga super, w koncu upolowalas swoj upragniony kosz :)) teraz malenstwo bedzie zawsze blisko ;)
-
emagdallenkaNatalinkaaa, brzusio faktycznie malutki ale ty wogole chudzielec jestes wiec jak mogloby byc inaczej! Ja przytylam niby tylko 3 kg a zobacz jaki balon przed soba nosze!!! :) Bardzo ladne mieszkanko macie :) i wogole u was tak cieplo jakos, prawie nie widac jesieni za oknem....u nas mroz, snieg dzis nie sypie i sloneczko swieci ale zimno okropnie Paczanga uwazaj na siebie i nie dzwigaj tyle. Spacerki wskazane ale moze spokojniejsze i z mniejszym obciazeniem ;) Ja tam smigam samochodem codziennie i nie mam zadnych oporow. Co prawda ja uwielbiam jezdzic... Dzis zaszalalam na allegro...zakupilam mnostwo rzeczy dla naszej Laurki! Butelki, pieluszki tetrowe, reczniki, kocyki itd. Doczekac sie nie moge kiedy to wszystko dostaniemy... W przyszlym tygodniu lece znowu do pl odwiedzic tate. Wozek i reszta rzeczy juz tam beda wiec czuje sie jak dziecko w wigilie dzieki kochana :) a jesieni nie widac bo maz wczoraj biegal dookola domu i liscie zbieral:) bo mu trawnik niszcza :p W ogole odkad przeprowadzilismy sie, to wiekszosc czasu spedza albo w garazu albo zawsze ma cos do zrobienia kolo domu:) wiec uwaga!! Co prawda zimno na zewnatrz ale slonecznie wiec zimy jeszcze nie czuje. A jesli o zakupy chodzi to mi po ostatnich przygodach entuzjazm opadl troszeczke i teraz to maz chce mnie wyciagnac w czwartek na zakupy dla coreczki. Nie wiedzialam, ze faceci tak bardzo chca miec coreczke :)) zawsze mowil, ze to nie jest wazne ale od kiedy dowiedzielimy sie, ze to dziewczynka to on troche zwariowal na jej punkcie ;) Zazdroszcze tych wyjazdow do Polski, ja ostatnio bylam w czerwcu i nie zapowiada sie poki co, ze sie tam predko wybierzemy.
-
Paczanga a jesli chodzi o poduszki to ja w ogole jestem anty... Sama spie calkiem na plasko i uwazam ze tak jest zdrowiej. Wiec lepiej nie uczyc maluszka spac na podusi. Co innego klin w przypadku refluksu czy kataru. Ale podlozony w taki sposob, zeby plecki dziecka tez byly podparte a nie tylko glowka. P;S i przestan dzwigac te ciezary, bo ja tez jeszcze do niedawna bylam taka twardzielka :) i za dobrze sie to dla nas nie skonczylo. A jesli chodzi o samochod to ja od sierpnia przestalam zupelnie prowadzic, mam jakis lek przed kierowaniem :/
-
emagdallenkadzieki kochana :) fizycznie czuje sie swietnie jak zawsze, a psychicznie troche lepiej :) Lenka kopie dalej mocno i to ze troche przytylam daje mi nadzieje, ze bedzie dobrze. Jeszcze kilka dni do 15 listopada, wiec nie moge sie zamartwiac. Zdjecia sa z przed chwila, wiem, ze moj brzuch wygladaa jakbym najadla sie sliwek;) w porownaniu z waszymi slicznymi brzuszkami ale przypominam ze ja mam termin na 28 luty :)
-
dziewczyny jak dodaje sie fotki to i ja pokaze swoj mini brzuch :)
-
PAMA super, ze wszystko w porzadku :) mam nadzieje, ze moja corcia tez tak ladnie bedzie rosla. Moja malenka coreczka od kilku dni budzi mnie nad ranem i zaczyna swoje kopanie, wieczorem jak probuje zasnac jest podobnie. W ogole bardzo aktywna sie zrobila i daje mi to duzo energii i nadzieji, ze jednak jest jej dobrze w moim brzuszku. Naataalkaa wyciagaj poduche z kolyski, takie malenstwo nie potrzebuje poduszki :p
-
PamaA ja jutro mam te badania o których Wam pisałam, chociaż wiem, że wszystko jest w porządku to i tak jakoś się denerwuję żeby ci wielcy specjaliści mi czegoś u mojego synka nie wynaleźli, ehhh chyba do końca ciąży zostanie już to martwienie się. Mam pytanie, wiem ze pisałyście już coś o laktatorach ale napiszcie mi proszę jeszcze raz jaki jest najlepszy ręczny czy elektryczny? Musze się w niego zaopatrzyć ze względu na moje studia. Naataalkaa chyba kupowałaś albo miałaś kupować też więc może coś doradzisz?:) kochana trzymam kciuki i odezwij sie po badaniach.
-
emagdallenkaNatalinkaaa, jak dzisiejsze samopoczucie. Mam nadzieje ze nastawienie nadal takie optymistyczne jak wczoraj! Trzymaj sie dzielnie i pamietaj ze wszystkie tu jestesmy zeby sie wspierac i pomagac sobie jak sie da! :*Co do tycia i wielkosci dzieciaczkow. Mi tez mowia ze malo przytylam (jak narazie 3 kg), a Laura wazyla 2 tygodnie temu 440g wiec teoretycznie tez powinnam sie martwic. Jest strasznie dluga wedlug mojego lekarza bo 35 cm ale chudzina. A zebyscie widzialy rozmiar stopy....no kajak w porownaniu z cialkiem Ile wy przytylyscie? Pokazujcie brzuchy bo sama zaczne sie martwic ze jakos malo rosne....a tu jest tylko 1 usg w 18 tyg i tyle. I jak sprawdzic czy wszystko z dzieciem ok? Czuje sie srednio, raz lepiej-raz gorzej. Glowa mnie boli juz 3 dzien. Na szczescie mam dobre kolezanki i codziennie ktos do mnie zaglada. Inaczej bym chyba zwariowala sama w tym wielkim domu:/ Maz bardzo mnie wspiera ale widze ze strasznie sie martwi. A ja duzo rozmawiam z moja mala Lenka i kazdy jej ruch powoduje usmiech na mojej twarzy. A jesli chodzi o tycie to ja przed ciaza wazylam 55kg potem schudlam 3kg a teraz waze 55.5 kg. Zaczelam jesc wiecej, troche na sile ale czego nie robi sie dla dziecka. Lekarz zapisal mi jeszcze witaminy wiec mam nadzieje, ze to wszystko da rezultaty.
-
Naataalkaa w ktorym tyg Helenka wazyla kilogram? Mi sie nie wydaje, ze 497gr w 23tyg i 2dniu ciazy to malo:/ Mam nadzieje, ze przytyje w ciagu tych 3 tyg tyle ile trzeba i ze mimo tych komplikacji dotrwamy razem do konca. Ja sie tak bardzo martwie bo widze te malenstwa po 600gr na neonatologii i sa takie biedne i bezbronne, ze gdyby moja coreczka tam trafila to chyba by mi serce peklo.A jesli chodzi o sklep i kase pierszenstwa to nie tylko w Polsce tak jest. Tutaj tez ludzie nie widza... paczanganie marudz, ze chcesz urodzic, bo ja robie wszystko, zeby nie urodzic. Niech dzieciaczki siedza jak najdluzej i rosna spokojnie. Nie mow tak, bo jeszcze wykraczesz. Nie wiem skad sie wzielo to UK :p mieszkam we francji :)
-
dzieki dziewczyny, dobrze wiedziec, ze mam w Was wsparcie :) Wierze mocno w to, ze bedzie dobrze i moja malutka dziewczynka urosnie na duza zdrowa kobietke :) czasami dobrze sobie poplakac i wyrzucic z siebie emocje ale teraz juz glowa i nogi do gory a za trzy tygodnie zobaczymy co dalej.
-
veohJa przeczytalam, ze wlasnie przy tego typu niewydolonosci kontroluja co 2-3 tyg rozwoj dzidziusia i moga wczesniej indukowac porod. Natalka, to bierz te witaminki, i jedz wiecej ale mysl poztywnie, opieke masz swietna. Jezeli cos by sie dzialo oni w czas zareaguja. I nie czytaj za wiele na necie dobrze Ci radze jako sama ta ciaze ciezko przechodzilam. Moj ma maly ma potwierdzona nerke podkowiasta i spodziectwo, i czekaja go operacje jakbym zaczela czytac jak to moze miec wplyw i w kwesti psychologicznej i zdrowotnej na jego rozwoj to juz dawno bym wpadla w depresje.. na prawde dobrze Ci mowie nie czytaj za wiele. Bo przypadki przypadkami a u Ciebie bedzie dobrze i koniec. Zawsze myslim najgorsze, a pozniej sie okazuje, ze niepotrzebnie sie tyle martwilismy.. wiem kochana, znam Wasza historie z watku o Francji. Dlatego czekam spokojnie i nie mysle o najgorszym... Dbam o siebie bo mam dla kogo. Trzymaj sie cieplutko i powodzenia bo Ty juz niedlugo rodzisz:)
-
naczynie ktore doprowadza krew do lozyska jest niedrozne, lekarz powiedzial, ze gdybysmy wiedzieli wczesniej wystarczylo brac leki przeciwzakrzepowe ale teraz jest za poznno (ale tego nie wiedzielismy ani on ani ja)Przy kolejnej ciazy musze je brac odrazu. Taka mam widocznie skloonnosc. Problem w tym, ze nic nie mozemy juz zrobic. Musze duzo jesc bo nie przybieram na wadze a teraz jest wazne zeby malenstwu niczego nie zabraklo, stad te witaminy dodatkowo. A usg dopiero za trzy tygodnie bo po mniej wiecej takim okresie czasu bedzimy wiedziec czy dobrze przybiera na wadze, czy poprostu jest malutkie bo ja tez nie bylam wielka. I czy sa jakies zmiany w lozysku. A na zwolnieniu jestem dlatego ze glowka jest juz bardzo nisko a nie chce urodzic przed czase. Nawet jak bede lazala w szpitalu to nic to nie da. Nie sa w stanie nic zrobic, mozliwe ze trzebba bedzie wywolac porod wczesniej zeby ratowac dzidzie ale narazie o tym nie mysle. Musze czekac i myslec pozytywnie.
-
Naataalkaa a przyczyna jest znana, nie ma przepluwu mojej krwi do lozyska.
-
Paczanga masz racje ze to jest bardzo wazne, ryzyko jest takie, ze w pewnym momencie wzrost naszego dziecka sie zatrzyma, nie bedzie mialo tlenu ani subst odzywczych i umrze. Takie rzeczy sie zdarzaja ale trzeba byc dobrej mysli.