Skocz do zawartości
Forum

sylwia0122

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Odpowiedzi opublikowane przez sylwia0122

  1. tak - tam gdzie chcialam cos napisa to jest info ze musi byc min 50 postow... hmmm wiec nie wiem jak szybciej - moje dzialanie:
    czeste przystawianie = nie odrywanie od cyca, bo Synek spi w trakcie jedzenia - a ja sciagam malo ale coraz wiecej- teraz ok 40 ml max na raz...
    wiec przystawianie, sciaganie, kapsulki lactinatal, granulki homeopatyczne, Karmi, harbatki i kawki na laktacje... :(
    Pani od laktacji - pisala o leku- ktory ja mam juz zakupiony- ale chcialam zapytac po dawkowanie, no i guzik... nie wiem jak to zrobic...

  2. Kevadra- o jak miło że nie tylko ja mam ten problem;
    Fakt- nie myslalam o tych argumentach- slyszalam tylko ze Synkowie wlasnie są nieco bardziej kłopotliwi niż córeczk. Ja mam tez Synka.
    Mam tez problem z karmieniem- musze dokarmiac- i to jest moja straszna zmora... :(( ; najpierw karmienie cyckiem - potem dokarmianie moim sciagnietym mlekiem - potem modyfikowane i dopiero sciagam z piersi aby pobudzic... a to wszystko zajmuje ok 3 godziny- i znow czas na karmienie :((( - czuje sie z tym dokarmieniem zle; tymbardziej zero jakiegokolwiek czasu... :(((

  3. Marzen@ - Wielkie dzieki za otworzenie oczu!!!
    NAwet mi do głowy nie przyzlo aby pytać o takie witaminy- a roznica w cenie powalajaca!!! SZOK!!!
    A ja walcze z laktacja - chcialabym jak najdluzej karmic, ale wolno mi idzie "rozbujanie laktacji" juz chyba wszystkiego sprobowalam. Chcialam tutaj zadac pytanie Pani Szatkowskiej- ale nie umiem zadac - bo nie mam wystarczajacej ilosci postow?- macie jakies rady?
    Pozdrawiam!

  4. Aaa to super!
    To może postrasz rzecznikiem praw konsumenta??? (ja bede chciala się też konsultować, bo mi jednej reklamacji nie uznali; ale mam 2,5 miesiecznego synka i duuuze problemy z laktacja. Wiec walcze i troche nie mam czasu na walkę - ale będę z pewnością)

  5. konkretnie tego sklepu nie znam- ale jesli chodzi o reklamacje butow- to warto rozmawiac i walczyc - ja reklamowalam i nie mieli juz tego fasonu i rozmiaru mojego- az w koncu po roku czasu oddali pieniadze.... troche to trwalo.
    Ale przypominam to byla inna firma.
    Jak pamietasz kiedy rozmawialas i godzine to moze sie na to powolaj?

×
×
  • Dodaj nową pozycję...