Martek73Pogoda chyba wszędzie taka sama, czyli do
u nas wyjątkowo dupiasto dzisiaj. Wieje, niby jest słońce, ale go nie ma, czasami pokropi - no beznadzieja :( Dzisiaj dzień wariacji. Rano trzebabyło zawieść Grzecha do p-la, zaraz panie dostały storczyki (kupiłam w kwiaciarni, szarpło mnie , że ho ho, ale co tam, przynajmiej nie zdechną tylko będą stać latami - oby.... - niech się kobitki cieszą - one w końcu łatwo z tymi trolami nie mają, a do tego fajne są, mimo , że ględziery ... i teraz od września akurat te same będa mi Szymona uczyć ) , do domu, dokończę w trybie pilnym jedną torebkę, na 10 byłam w centrum kultury na zakończeniu p-la ...teraz chwilowo w domu .... popołudniu na dwa zebrania, do p-la. Czwartek w ogóle małpi gaj, mam 5 torebek do skończenia, bo sprzączki pocztą idą idą i dojśc nie mogą dlatego jestem w szczerym polu , z Szymonem do dentysty, a od piątku goście, do niedzieli i prawdopodobnie starszy dzieć pojedzie na 2 tyg. na wakacje. Ależ mnie głowa boli .... dwie solpadeiny wziełam i zero poprawy :/