Pewnego pięknego dnia  
Miś Parentuś bardzo wcześnie wstał. 
Po cichutku, po kryjomu, 
Wszedł do Mamy do pokoju. 
Mama na to: „Moje Kochanie, 
 chowaj się jeszcze pod kołdrę bo zmarzniesz”. 
Parentuś położył się obok Mamy, 
Jednak On już czuł się wyspany. 
Więc obudził swą Mamusię 
I powiedział, że boli go brzuszek. 
Mama szybko z łóżeczka wstała 
I swojemu Misiowi syropku dała. 
Parentuś wtedy powiedział Mamie: 
Wybacz Mamusiu, okłamałem Cię, 
Bo znudziło mi się już odpoczywanie”. 
Mama Parentusiowi wytłumaczyła 
I bardzo mocno go poprosiła: 
„pamiętaj  Syneczki kochany, 
Że nie wolno okłamywać innych i Mamy. 
Parentuś grzecznie przeprosił 
I pobiegł pomóc Tatusiowi wodę nosić.  
I zaczęła się poranna przygoda, 
bo bardzo zimna była woda. 
Mama szybko Parentusia przebrała 
I po główce Synka pogłaskała. 
Następnie do Parentusia przyszli przyjaciele, 
Było ich bardzo wiele. 
Zaczęła się zabawa w chowanego 
I Parentuś szukał swoich kolegów. 
Znalazł już wszystkich i świetnie się bawi, 
Ale niestety Mama krzyczy, że już czas na obiadek. 
Więc Misio biegnie szybko zjeść obiad, 
Bardzo się spieszy bo czasu mu szkoda. 
Na obiad są ziemniaczki i pyszny kotlecik, 
Lecz Misio marudzi, bo chce już do dzieci. 
Mama go prosi: „Parentusiu mój Łobuzie, 
Zjedz ładnie obiad i wytrzyj buzię”. 
Nareszcie Parentuś zjadł obiadek 
I pobiegł pomóc Dziadkowi kosić sadek. 
Nagle z drzewa spadło jabłko, 
I upadło przed kosiarką. 
Misio chciał to zjeść jabłuszko, 
Lecz zobaczył piękne serduszko. 
To Dziadek chciał zrobić mu niespodziankę 
I ułożył mu z jabłek piękną układankę. 
Z jabłek czterdziestu ułożył mu serce, 
By Parentuś nie bał się niczego więcej. 
Parentuś mały był zaskoczony 
I poczuł się bardzo wzruszony. 
„Dziękuje Dziadku” i go przytulił 
„Pokaz mi teraz swój plac uli” 
Dziadek pokazał swojemu wnuczkowi  
Swoje ule i powiedział „Nie podchodź do nich” 
I tak zakończył się dzień cały 
Dla Parentusia, który jest Misiem małym.