
Zunna
Użytkownik-
Postów
0 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Personal Information
-
Płeć
Kobieta
Osiągnięcia Zunna
0
Reputacja
-
izzziHelołłł : )A ja dziś obudziłam się o 6 i nici ze spania... później przykimałam ok 8 i dopiero wstałam. Jestem nieprzytomna... Na dworze gorączka, oddychać nie można... Dziś czeka mnie kolejna walka z zusem, lekarzem i na poczcie... To będzie ciężki dzień.. Ale później się zrelaksuję :) Wspolczuje. Ja sama tezspac nie moglam, snily mi sie glukometry i igly :P Dziwne te moje wyniki bo po platkach (niedozwolone) z miodem (niedozwolone) na mleku (niedozwolone) mialam cukier 92 - 94 przy normie do 120, az 3 paluchy poklulam z niedowierzania. To na dzien dzisiejszy nie wiem nic. Chyba skocze do wiekszego miasta do poradni cukrzycowej. niech tam zrobia bad, beda wiarygodniejsze
-
Hej, wstalam. Po kolacji bylo ok, teraz wstalam rano bo wyczytalam, ze trzeba jesc wczesnie, aby przerwy nie byly dlugie. Zmierzylam - na czczo 92 - 95. Wiec sama nie wiem. I nie wiem czy zjesc normlane sniadanie i czekac czy juz dietetyczne. Tylko wlasnie lekarz kazal slodyczy nie jesc a tak to normalnie. Przed ciaza wazylam 50 kg, teraz waze 57, nie jem slodyczy i nie mam obciazen, dlatego jestem w szoku..
-
delfina5Zreszą do glukometru to trzeba dosłownie kroplę krwi a tu pobierała normalnie probówkę. Węc chyba jakaś inna technika niż glukometr. no mi wlasnie robili zwyklym glukometrem...
-
Dzieki za odp, chyba powrtorze badania gdzies w wiekszym miescie....
-
A jakpobierali Ci krew do obciazenia? Bo mnie normalnie klula igla na czczo i sprawdzala glukometrem, tak samo po obciazeniu. Nie powinno to byc robione inaczej? Moze powinnam jechac do wiekszego miasta (50 km) i powtorzyc badania? U nas to taka wiocha, szpital jest, ale.... pozostawia wiele do zyczenia.
-
Dziekuje za informacje. Sie zastanawiam co jest, bo klulam sie juz 3 razy. - Zjadlam platki - fitness ale maja cukier, na mleku, po godzinie - 118 - czyli w normie (norma do 130) - Zjadlam mieso i buraczki - po godzinie 87 (czyli w normie) - Zjadlam kanapke z wedlina, serem i 5 pomidorkow koktajlowych, zapilam owocowa herbata z lyzeczka cukru - po godzinie 117 (w normie) Wiec co jest? Mam cukrzyce, nie mam? Nie powinny byc zawyzone wyniki po posilku?
-
delfina5Zunnadelfina5Jaki miałaś wynik? Mój był 151 po 2 godz od obciążenia glukozą 75g. Od czwartku do niedzieli byłam w szpitalu na badaniach dodatkowych z tego powodu. Miałam całodobowy monitoring poziomu cukru we krwi. Kazali mi jeść tak jak zwykle a oni 7 razy pobierali mi krew z palca o różnych porach dnia i nocy. Wyszłam w niedzielę z wiedzą, że wyniki wyszły dobre więc cukrzycy nie ma. Mimo tego pierwszego kiepskiego wyniku (norma jest do 140). Jutro odbiorę wypis ze szpitala to zobaczę jakie były wyniki w liczbach, ale dwóch lekarzy na obcodzie potwierdzióo, że są dobre. Tak więc Zunna nic jeszcze przesądzonego. Niestety ja mialam po godzinie obciazenia 50 gr 157, na czczo bylo ok - 86. Po 2 h bylo 132. Nigdzie mnie nie skierowano, nic nie powiedziano...nie wiem co robic... kupilam glukometr, ale nie wiem co dalej... Czy byłaś z tym wynikiem u swojej ginekolog? Tak, dal mi glukometr i powiedzial "zrezygnuj z cukierkow"
-
delfina5Zunnamoje niestety nie wyszly dzis ok... Jaki miałaś wynik? Mój był 151 po 2 godz od obciążenia glukozą 75g. Od czwartku do niedzieli byłam w szpitalu na badaniach dodatkowych z tego powodu. Miałam całodobowy monitoring poziomu cukru we krwi. Kazali mi jeść tak jak zwykle a oni 7 razy pobierali mi krew z palca o różnych porach dnia i nocy. Wyszłam w niedzielę z wiedzą, że wyniki wyszły dobre więc cukrzycy nie ma. Mimo tego pierwszego kiepskiego wyniku (norma jest do 140). Jutro odbiorę wypis ze szpitala to zobaczę jakie były wyniki w liczbach, ale dwóch lekarzy na obcodzie potwierdzióo, że są dobre. Tak więc Zunna nic jeszcze przesądzonego. Niestety ja mialam po godzinie obciazenia 50 gr 157, na czczo bylo ok - 86. Po 2 h bylo 132. Nigdzie mnie nie skierowano, nic nie powiedziano...nie wiem co robic... kupilam glukometr, ale nie wiem co dalej...
-
moje niestety nie wyszly dzis ok...
-
dziewczyny, czyktoras z was ma cukrzyce ciazowa?
-
Fajny ten wozeczek, taki zgrabny. :) My kupilismy uzywany, trafila sie mega okazja.kupilismy go w idealnym stanie na allegro za 400 zl (gondola i spacerowka), a chodza duzo drozej (mutsy urban rider), wiec sadze, ze to byla wyjatkowa okazja. I dodatkowo fotelik maxi cosi tez dorwalismy uzywany w bardzo dobrym stanie praktycznie za grosze. Ale czatowalismy na te wozki i foteliki od miesiaca przegladajac oferty i licytujac, w koncu udalo sie trafic. Jestem zadowolona. Co do serduszka, wiem, ze bije szybciej, jednak zawsze bilo tak bardziej miarowo - tzn na jednym poziomie. A ostatnio byly takie nagle przeskoki. To szybko, to wolno. Lekarz nic nie powiedzial, ale on sie niewiele zna. Wizyte u innego mam dopiero za 3 tygodnie, tak to jestem skazana na tego miejscowego...
-
No wlasnie zakupilam spiworek do wyjscia ze szpiotala, 3 pajacyki i mieciutka bluze. A duzo macie tych ciuszkow? Tak sztukowo okolo. ;) Bo nie mam pojecia ile trzeba miec. Jutro ide na badanie glukozy, mam nadzieje, ze jakos uda mi sie wypic to swinstwo. Czy ktoras wie cos na ten temat zmian tetna dzieciaczka co kilka sekund?:) Co do szpitala, ja niestety musze dojechac i to duzo, 120 km. Jest u nas jeden szpital, ale to tzn mordownia i kto tam nie rodzil to ma zle skojarzenia. jesli bede zmuszona robic cesarke to pojade dalej, ale jesli naturalnie, to chyba jednak bede musiala rodzic tu, gdzie mieszkam.
-
Co do ciuszkow to w ogole nie wiem co robic, mam niby 10 bodziakow i z 6 pajacykow, ale w lipcu przyjezdza jedna mama - na pewno cos pokupuje (bo pracuje za granica), a druga na koniec sierpnia (tez nie ma jej w Polsce). Nie mam wiec pojecia ile tego kupic, a nie chce aby pozniej sie to marnowalo, lezalo bez celu w szafkach, wiec chcac nie chcac chyba zaczekam. W tym miesiacu kupimy moze lozeczko i posciel. Wiec zostana juz w sumie takie drobne artykuly higieniczne i wyprawka do szpitala. My mieszkamy w malutkim miescie, wiec wiekszosc i tak zamowimy przez internet. Ale chcialabym moc juz kupowac. :) Co do bolu kosci - hmm, to jest w miejscu styku miednicy, tak jakby wzgorek lonowy i nasila sie podczas wstawania, rozchylenia nog, np przy siadzie po turecku, wiec jak bedzie postepowac to z porodu naturannego nici bo moze mi to uszkodzic miednice. Jednak nie przewiduje takich czarnych scenariuszy :) A sluchalam ostatnio tetna dzieciaczka detektorem, to normalne, ze co kilka sekund zmienialo mu sie tetno? Np 130, za 7 sekund juz 155, za 3 znowu 132. Mialam tak pierwszy raz, lekarz nic nie powiedzial (ale w naszym malym miescie to jedyny lekarz ktory wiedzy ogromnej niestety nie posiada), a ja zaczelam sie zastanawiac po przyjsciu do domu. ;) Nadmienie, ze maluszek wtedy szalal w brzuchu. :) A czy kupujecie juz jakies karuzelki, bujaczki, laktatory etc? Czy jakis czas po porodzie dopiero?
-
CzekaCuduPowiedz nam na kiedy masz termin dokładnie i czy wiesz juz może czy będzie chłopiec czy dziewczynka?? :) Może macie juz jakieś imie..? :) Dokładny termin mam na 6 września, jednakowoż wygląda na to, że około końca sierpnia będę miała cesarkę, z tego względu, że mam bóle kości łonowej - zawsze byłam dość szczupła i strasznie mi się ta kość rozchodzi. także pewnie w 3 tygodniu sierpnia będą narodziny naszego maluszka. Płci nie znamy - uparciuch nam się trafił, na ostatnim usg trzymał pępowinę między nóżkami zasłaniając wszystko, a na przedostatnim wypiął się dupką i ścisnął nóżki. Teraz mam usg za 3 tygodnie i nie moge sie doczekac, jednoczesnie towarzyszy mi jakiś dziwny niepokój czy na pewno jest wszystko dobrze. Na pewno jest, ale wiecie... Co do imion, chodzą nam po głowie Wiktor, Filip, Hanna, Weronika. Co do przybliżenia Wam swojej osoby. Po pierwsze to bardzo się cieszę, że wkrótce zostanę mamą, a po drugie, że trafiłam na to forum. Mieszkam w niewielkim mieście na Mazurach, obecnie jestem na L4 i troszkę brak mi naszyc dzieciaków - pracuję w przedszkolu. W tym roku miałam grupę maluszków. Jestem daleko w tyle z zakupami, mam tylko wozek i fotelik i się zastanawiam czy się za to zabierac - obecnie zaczęliśmy remont i nie wiem czy nie lepiej kupić to hurtowo na koniec lipca.
-
Witam. Czy moge do Was dolaczyc? Nazywam sie Zuzanna, mam 26 lat i jestem w pierwszej ciazy - obecnie 26 +3.