Ohh . Cała ja- zakręcona. Bardzo się cieszę że zobaczyłaś swoje maleństwo. Widok zapewne wspaniały. No i Ty spokojniejsza. Ja przed każdą wizytą histeryzuję ( mąż się irytuje moim zachowaniem) czy wszystko jest w porządku. Mam nadzieję, że wszystkie dotrwamy szczęśliwie do końca :)