Jestem bardzo sprytna,
pracuję od rana,
zbieram nektar z kwiatów
łąka mi się kłania.
Latam sobie latam,
prawie przez rok cały,
żeby zimą siostry
sjestę w domu miały.
Mieszkam sobie w ulu,
nie nudzę się wcale.
Mam królową matkę,
wygląda wspaniale.
Pracowicie krzątam się po kwiatach,
to nie jedyna ma zaleta.
Daje ludziom słodycz
w plastrach miodu bukietach.
Wiecie już kim jestem?
Jestem już gotowa,
Żeby Wam powiedzieć –
- to ja – mała pszczoła.
Mam przyjaciół wielu,
ale to o Tobie będzie ten wiersz
mój ty przyjacielu.
Jesteś miły strasznie,
puchaty też trochę.
Mieszkasz sobie w lesie,
z tego masz radochę.
Lubisz sobie pojeść,
nie dziwię się wcale.
Las to raj dla Ciebie,
bawisz się wspaniale.
Zimą lubisz pospać
lekkim snem zimowym.
Schronienie masz w gawrze,
miejscu odlotowym.
Kochają Cie wszyscy,
rodzice i dzieci.
Dajesz im radochę,
czas im szybko leci.
Dajesz ukojenie,
kiedy mina smutna.
Przyjmiesz wszystkie troski,
a to sprawa trudna .
Chyba wszyscy wiedzą,
że o Ciebie chodzi –
Misiu najukochańszy,
co uśmiechem świat słodzisz.
Kończę to pisanie,
bo zwierzątek dużo.
Jutro dzień nastanie,
niech odpocznie pióro.