kullka
Użytkownik-
Postów
0 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Personal Information
-
Płeć
Kobieta
Osiągnięcia kullka
0
Reputacja
-
FrankoFelekGratuluję zwycięzcom!!!p.s Uważam,że redakcja dokonała słusznego wyboru...wiadomo,że nie można nagrodzić Wszystkich!A rozżalone posty niewyróżnionych forumowiczów(ek) brzmią dla mnie jak "nie umiem przegrywać" i wprowadzają nie fajną atmosferę na forum... Wiesz, to Twoja sprawa, jak to "Ci brzmi"... Ja mam tylko nadzieję, że na przyszłość Szanowna Redakcja zastanowi się, zanim coś zasugeruje, by potem nie było wątpliwości... Poza tym nie brałaś udziału, zatem to chyba oczywiste, że Cię to ani ziębi, ani grzeje, możesz sobie pogratulować i pokazywać wyższość. I nie chodzi mi tu o tę śmieszną książkę za - zdaje się - 17 zł... Po co pisać o "nagradzaniu oryginalnych rymów" - gdy co i rusz rym gramatyczny albo wręcz cały wierszyk na nim oparty? Na dodatek nie uniknęły zwyciężczynie błędów ortograficznych. Nie lepiej postawić sprawę jasno? "Nagrodzimy wierszyki, które nam się spodobają" - i tyle? Aha, jeszcze jedno - słowo "fajny" to przymiotnik. Przymiotnik z "nie" piszemy łącznie. PS. Uwagi na temat wierszy dotyczą niektórych utworów. Mnie też wiele spodobało się i ich autorkom szczerze gratuluję.
-
RedakcjaDrogie Forumowiczki,w konkursie zostały docenione zarówno krótsze, jak i dłuższe wypowiedzi. Dla nas, przede wszystkim, liczy się Wasza pomysłowość, bo oto przecież chodzi w zabawie:) Informacja 5-6 wersów, to tylko nasza sugestia. Tak, świetnie, ale skoro Redakcja podaje 5-6 wersów to bierze się to za dobrą monetę... Za wytyczną - bo nigdzie nie zauważyłam, że to sugestia. W samym regulaminie - który również czytałam - nie ma już informacji o długości utworu, zatem to co zostało napisane w pierwszym poście uznałam za obowiązujący warunek. Widać głupio pomyślałam, no cóż, zdarza się... PS. W konkursie z wizerunkami jedzących dzieci już wyraźnie wypowiadacie się, że niektóre zdjęcia nie będą brane pod uwagę w konkursie - bo łamią regulamin...
-
Gratuluję. Szkoda że uwaga napisać krótką rymowankę (5-6 wersów) to był tylko taki "symboliczny wymóg"... Gdyby się człowiek spodziewał, to by sobie swobodnie "potworzył"... No cóż - gratulacje dla tych, którzy właściwie odczytali intencje pomysłodawców konkursu...
-
Jaki prezent na Dzień Dziecka? Czekam na propozycje
kullka odpowiedział(a) na pbmarys temat w Zakupy i prezenty
Wiem, nie każdy książkę za najlepszy pomysł uważa, ale naprawdę polecam "książki obrazkowe" o ulicy Czereśniowej (wiosna i lato). Moje panny zasiadają - każda z jedną częścią - i gadają jedną przez drugą, co widzą;) Dla mnie te ilustracje tak nie do końca się podobają, ale dziewczyny w siódmym niebie. No i ten format;) -
Kupiłam sobie grę Granny Antywirus; dla siebie, bo tylko ja nad nią siedzę, ale trochę mnie rozczarowała, poprzednio układałam "Port lotniczy" i bardziej mi się podobała.
-
Oopsy DaisyU mnie 11 i pochmurnie Nawet pogoda mnie musi dobijać A ja już zaczynam zazdrościć... Upał taki, że nie sposób wytrzymać, córka ciągle raczkuje, więc na podwórko w długich, grubszych portkach, żeby sobie kolan nie pozdzierała... I tak ma być do środy! :/
-
Jest przyjacielem każdego malucha, łezkę obetrze, smuteczków wysłucha, ma mięciutkie futerko i czarny nosek, dodaje mi otuchy, gdy go o to proszę... Lubi miodek i mruczeć - wie to dobrze Krzyś, że rozwiązaniem zagadki oczywiście jest... MIŚ:)
-
Tak jednym słowem mogę określić to, jak spędzamy wolny czas: "przeróżnie";) Czasem jesteśmy Indianami, budujemy tipi z koców i robimy pióropusze;) Opiekujemy się chorymi lalkami, budujemy stacje kosmiczne, choć najczęściej konstruujemy wymyślne domy z wszelkich rodzajów klocków na raz;) Bywa, że atakują nas piraci, jesteśmy rozbitkami i przemierzamy na kocykowej tratwie ocean w poszukiwaniu suchego lądu... Skaczemy po łóżku! Na szczęście jest to bardzo solidny mebel, zatem i matka może skakać;) Rysujemy - najczęściej las, bo właśnie las jest ulubionym celem wypraw córci - co i rusz zarządza wyjazd do "jasu" - i jedziemy, a że okolice u nas piękne, to rodzice podporządkowują się bez szemrania:) Staram się zaszczepić w córce pasję czytelniczą, zatem chadzamy do biblioteki, bo nasze malutkie mieszkanie nie pomieściłoby wszystkich książeczek, które warto przeczytać. Wypożyczamy je więc, a przy okazji odkrywamy nowe, ciekawe lektury - gdy wertujemy zbiory biblioteki... No i w oddziale dla dzieci jest basen z piłeczkami;) I jeszcze stały punkt naszych wypraw - staw z kaczkami! Bywamy tam co najmniej raz w tygodniu! Piękne miejsce, a na dodatek nieopodal jest plac zabaw;) Poza tym rośnie mi mała pomoc - w pieczeniu ciasteczek jest niezastąpiona!:)
-
Wprawdzie mąż nie trzyma mnie na siłę w domu, ale faktycznie - widzę presję wywieraną na kobietach w niektórych rodzinach - by dzieckiem zajmowała się mama. To na pewno dobre dla dziecka, ale... Mama "zmuszana" popada we frustrację (nie oszukujmy się, bywają i gorsze dni, a gdy nie ma znikąd pomocy...), ojciec czasem w ogóle "umywa ręce", on może jak dzieci podrosną na spacer pójść i tyle! Zatem myślę, że w kwestiach międzyludzkich to może dać efekty - ta kampania. Raczej nie będzie miała spektakularnych sukcesów w dziedzinie zatrudniania mam - bo pracy teraz jak na lekarstwo :( Ale myślę, że dobre i to...
-
Ubranko na wiosnę musi być radosne;) Zimowe stroje mają często bardzo "praktyczne" kolory, zatem wiosenne ciuszki powinny odznaczać się sympatycznymi barwami, wesołymi wzorami. Niech strój będzie odzwierciedleniem naszego świetnego humoru, który wiosną nas nie opuszcza! Wprawdzie jest to już ta "cieplejsza" pora roku, ale warto pamiętać o tym, by nie zrzucać zbyt szybko zbyt wielu warstw ubrania... T-shirt nie wystarczy, mimo iż słoneczko przygrzewa! Zatem wiosenne stroje powinny być dostosowane do zmiennych warunków pogodowych - przecież czasem faktycznie jest bardzo ciepło, ale za chwile powieje chłodniejszy wiatr. Stąd dobrą radą będzie ubranie "na cebulkę", przydadzą się rozpinane, łatwe do zdjęcie i ponownego założenia wiatrówki, kardigany, blezery. I niech ich zapinanie będzie właśnie bezproblemowe! Szarpanie się z zacinającym się zamkiem czy "milionem" guziczków psuje humor;) Wiosna to też eksplorowanie otoczenia, a bywa ono po prostu brudne: zakurzona huśtawka, rozmiękłe, błotniste podłoże - to sprawia, że śliczne ubranka mogą łatwo się pobrudzić. Zatem dobrze byłoby, gdyby także łatwo się je prało. I niech nie farbują;) Wszyscy z ulgą zrzucamy grube kurtki, szale, ciepłe czapki, ale czasem ich "lżejsze" wersje jeszcze się przydają, zatem w skład wiosennej garderoby też powinna wejść lekka czapeczka, chustka na szyję, kurteczka, która ochroni przed dość często o tej porze roku padającym deszczem. Niech wiosenne stroje radują oczy, ale też będą wygodne - choć to uniwersalne zalecenie - wszystkie ubranka dzieci powinny być wygodne, w odpowiednim rozmiarze, starannie uszyte. Ja uwielbiam kwiatowe wzory, cóż z tego... Moja córka preferuje paski... Nie będę jej uszczęśliwiać na siłę, postaram się, by stroje jej się podobały, bo mimo że jest tylko paroletnim brzdącem, to jej zdanie w kwestiach jej dotyczących jest ważne! Niech się czuje dobrze w ubrankach, które wspólnie wybierzemy, które przypadną jej do gustu. Ale jakieś ciuszki w kwiatki spróbuję przemycić;) Czasem udaje nam się wypracować konsensus, zwłaszcza gdy tato - autorytet córeczki - pochwali to czy inne ubranko;)