mgd-z
Użytkownik-
Postów
0 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Personal Information
-
Płeć
Kobieta
-
Miasto
Kraśnik
Osiągnięcia mgd-z
0
Reputacja
-
-
-
Mam 2,5 letniego synka.To taki "pędziwiatr",wszędzie go pełno.Zaraz po śniadanku Filipek łapie mnie za rączkę i mówi"mamo choć się ze mną bawić".Mam już kilka sprawdzonych sposobów na to aby mój rozrabiaka miał dobry nastrój i się nie nudził. SPACERUJEMY Zabieram synka do lasu,na łąkę.Oglądamy drzewa,liście.kwiaty,owady.Wsłuchujemy się jak szumi las.Synek jest jeszcze mały i może nie wszystko rozumie,wiec staram się mu wszystko tłumaczyć:to jest drzewko,drzewko ma gałązki,na gałazkach są listki,w trawce rosną kwiatuszki.Razem to wszystko dotykamy ,sprawdzamy.Dla Filipka to takie fascynujące,tak jakby odkrywał swiat.Słuchamy śpiewu ptaków,gdy tylko jakiegoś zobaczy ma oczka jak 5 złotych.Naśladujemy echo,odgłosy ptaków,zwierząt.I rozmawiamy,rozmawiamy,rozmawiamy.... ŚPIEWAMY I TAŃCZYMY Wszyscy wiemy ,że muzyka i taniec poprawiają nastrój.Dlatego też często włączam muzykę z płyt albio tez sama śpiewam i biorę synka na rączki i tańczymy,wirujemy .Albo biorę synka za rączki i też tańczymy,ile jest przy tym radości,jego oczy aż promienieją. CZYTAMY KSIĄZECZKI Biorę synka na kolanka ,i czytam mu ksiazeczki,pokazuję mu obrazki.Ja pytam :gdzie jest kotek? i synek pokazuje.Naśladuje odgłosy wszystkich zwierzątek z książeczki,raz on raz ja.Śmiechu jest co niemiara. Staram się wybierać zabawy dla mojego dziecka , dzięki którym możemy się razem ruszać ,śpiewać ,wydawać różne odgłosy poinieważ to go pozytywnie nastawia na cały dzien.Po takicjh zabawach jest pełen chumoru,tryska energią,obiadek lepiej smakuje,przytula mamę ,tatę, babcię.Jest taki radosny i kochany.
-
Staram się jak najlepiej aby zapewnić mojemu dziecku zdrowy i spokojny sen. Dużo czytałam o metodach zasypiania dzieci ,szukając idealnej rady i przyznam szczerze ,że jestem sceptycznie nastawiona na "zaklinaczki dzieci" ale zastosowałam takie ich małe porady, które nam pomogły i mi i mojemu dziecku.Kiedy Alanek sie urodził,od samego początku pilnowałam rytuału zasypiania.Najpierw nosiłam Alanka na rączkach,przytulałam,głaskałam ,całowałam mój skarb.W międzyczasie mąż przygotowywał kąpiel,odpowiednia temperatura wody,potrzebne akcesoria,razem kąpaliśmy Alanka.Po wyjęciu z wanienki owijałam go w ręcznik,następnie masowałam każdy centymetr jego ciałka ,nucąc mu kołysanki,to pozwalało mu sie wyciszyć.Kolejnym etapem było karmienie,albo dalej nuciłam kołysanki albo włączałam płytę ,następnie odkładałam moje maleństwo do łóżeczka już prawie śpiące.Temu naszemu zasypianiu towarzyszył półmrok,nie za widno nie za ciemno.Zapalona lampka wystarczyła aby była odpowiednia atmosfera.Myślę ,że takie rytuały ,stały rytm dnia bardzo dziecku pomagają.Mój synek zasypia sam bez krzyku,płaczu czy noszenia na rękach.Zdarzają się noce kiedy coś nie daje smać mojemu dziecku ,wychodzące ząbki np.i cieżko jest mu samemu zasnąć ,wtedy biorę go na rączki,przytulam ,kołyszę,jak zaśnie odkładam do łóżeczka.Taka rutyna ,która dla nas mam jest nudna dla dziecka jest niezbędna.Ponieważ stałe punkty dnia sprawiają,że maluszek czuje sie bezpiecznie i wtedy jest spokojniejszy.
-
do nas również nagroda dotarła,dziękujemy:)
-
-
-
NA KATAR Inhalacje z majeranku-dla maluchów Do małego rondelka wlewam wodę,do tego dodaję łyżeczkę sody ,łyżkę majeranku.Kiedy wszystko się zagotuje zmniejszam ogień tak aby para unosiła się w powietrzu.Biorę synka na ręce i spaceruję z nim jak najbliżej pary aby mógł sobie pooddychać,przez jakieś 15 min.Robimy tak 2 razy dziennie. Inhalacje dla starszaków Do miski wlewam gorącej wody dodaję kilka kropel olejku eukaliptusowego,tymiankowego bądz sosnowego w zależnosci jaki posiadam.Sadzam córeczkę przy stole nad miską,nakrywam jej głowę recznikiem i oddycha nad tą parą. Robimy też inhalacje z soli fizjologicznej ,albo po prostu wpuszczam im wodę morską 3 razy dziennie. Smaruję też dzieciom plecki i klatkę piersiową maścią . Poza tym daję dzieciom 2 razy dziennie po 10 kropelek witaminki C. Chodzimy na długie spacery ubrani na cebulkę, wietrzymy dobrze mieszkanie, jemy dużo owoców i warzyw i nie martwimy się przeziębieniem i katarkiem ,przecież w końcu minie.
-
-
bardzo się cieszę i gratuluję pozostałym zwyciezcom
-
Gdy zimą zmarznie ciałko komu, musi pędem gnać do domu. By zmarznięte ręce i nóżki , schować w ciepłe puchowe poduszki. Doskonałym sposobem na rozgrzanie, jest ciała masowanie i rozcieranie. To poprawi całemu ciałku krążenie, gdy poczujemy wychłodzenie. Gorącą herbatę wypijamy z miodem i cytryną, jest ona najlepsza na rozgrzanie zimą. A wieczorem gorącą kąpiel urządzamy, do wody wywar z 1 łyżki cynamonu,skórki pomarańczy i 10 goździków dolewamy. Dla naszego zmarzniętego ciała, takie cudo świetnie działa.
-
-
jeszcze jedna choinka
-
-
gratki dla zwyciezców