Pycia1612

Ewelina cos nie moge wyslac...moze wyslij Ty do mnie i ja Cie znajde heehe Tez bym was zobaczyla:)

Jak taksiarzr kurde rodzacej nie zabiora masakra jakas...ale co kraj to obyczaj.....ja to bardzo zaluje ze jednak nie rodze w Polsce,ale teraz juz za pozno na gdybanie

Tutaj w Angli masz tak podzielone przynajmniej w Londynie,że musisz wybrac szpital nablizszy zamieszkania i Ewelina ma racje mi się wydaje...ze robia tak zeby zdążyć jak sie zacznie...bo do 7cm rozwarcia będe musiała być w domu.... Bo tutaj jak masz 3,4cm to odysłają do domu jeszcze....a do tych 7cm położna jest ze mna w domu...chybaże cos sie dzieje nie tak to wtedy odrazu szpital

Także musze rodzić natuaralnie i niech sie dzieje co chce..zostało mi sie tylko pogodzić z tym

Do szpitala gdzie chciałam sie przyjąć mnie nie przyjmą,bo za daleko mieszkam...(pól godziny jazda autem) I mam o swojej sutyaci pogadać z główną położną...a główną połozna..jest ta moja własnie położna...

Mafka to widze taka zmowa:):) No to teraz tylko czekac na połowe miesiąca

Ja równiez zaglądam z ciekawości...która zacznie pierwsza...kurde 9 pazdziernik a wy z brzuszkami jeszcze ):)Jak ruszycie to wszystkie po kolei:):):):): I mam nadzieję,że każda z was będzie miała szybki i lekki poród:)

I dziękuje Ewelina za komplement:):):):) Ja za godzinkę dzwonię do innego szpitala i połoznej..zapytac co oni by zrobili z moim przypadkiem...emocje są,bo ciekawa jestem co powiedza...

Super cenowo tylko własnie ten minus,że ja nie w Polsce...chybaże mama by mi paczkę zrobiła i wysłała.... No ja niestety Kochana tez Ci nie pomogę:( Bo bedą pampersy... I ja tez się nigdzie nie wybieram czy pazdziernik czy grudzień... bo mi dobrze tutaj

Tak przeglądam wątki z Pazdziernika i jeszcze żadna sie nie wypakowała...czyżby było nas więcej na listopad

Hehe te sny nasz takie realne są :):) Farbowałam się z 2-3 tygodnie temu:P Szamponem teraz mam juz jasny braz :P

Hej brzuszki:)Nastepny hipopotam sie wita hehe Dzisiaj w koncu sie wyspalam obudzilam sie tylko dwa razy do toalety,bo nie licze tego,ze jak sie przekrecam to sie budze ,bo odrazu zasypialam. :);) Ja mam takie same bole co wy jak na miesiaczkie i takie ciagniecie do dolu i tez czasem musze stanac,bo isc np nie mOge Dla malego mam dwa kombinezony jeden bialy taki mniej ,,puchowaty,,a drugi brazowy to taki typowy cieply misiek:):) Na wage nie wchodze,bo dostaje komplementy,ze tylko w brzuch poszlo i ja w sumie po ciuchach tez to widze,a po moim ostatnim wazeniu z okolo 3tyg temu ja juz bylam 18kg w gore od wagi sprzed ciazy :/:/ dlatego nie chce sie dolowac a z drugiej strony zastanawia mnie to gdzie te kg poszly....

Hej brzuszeczki Ja dzisiaj nie przespana nocka...albo zaszkodziło mi nie zdrowe jedzenie niestety skusiłam się na fast food-a wczoraj,ale juz miała taka ochotę,że nie wytrzymałam...albo od gazowanego..miałam taki ból brzucha okropny...nospa pomogła na 2 godziny....i nie spałam prawie do wpółdo szóstej rano:( jak usnełam wstałam o 9 i tan na raty do 11.30;/;/;/;/ Nela mów tak mężowi mów:)To musi byc moblizacja dla niego hehe

Ewelina super łóżeczko:):)Bardzo mi się podoba a koszyczek 1 klasa I masz bardzo ładne kolory ścian tak wybiegając z tematu hihi

No i Mc flurry z lionem gotowe hehe;) Ale dzisiaj juz nie te siły..zrobiłam ciasto..obiad i nie daje rady już...może przez to,że spałam tylko 4 godziny...wstałam o 7..wczoraj taki dzień porządków i dlatego... A z tą położną to czekam na naradę rodzinną co tu zrobić

Była moja położna...i powiedziała,że nie zrobią cesarki... i żadneg lekarz w Uk jej nie zrobi

No i mi smaka narobiłyście:)I będe robić dzisiaj to ciasto:P:P Dzieki za przepis :):) Ja juz sie nawet nie sprawdzam na wadze..bo nie chce doła mieć hehe A tak w ogóle to zmieniam położna dziewczyny...poprosiłam ją w środę o spotkanie....żeby przyszła do mnie,bo muszę porozmawiac z nią..napisała mi no tak w czwartek mam wolne więć w piątek lub w weekend możemy..i jej napisałam,że pasuje mi w piątek..i cisza nie odpisała ani nic...strasznie olewająco do mnie podchodzi...więc jej powiem nara Mieli mi tu zrobić badanie krwi na raka(czy ta torbiel to nie nowotwór) ja wiem,że nie bo robiłam w Polsce także byłam spokojna...ale nie pofatygowała się,zeby mi to zrobić....może jak zmienie położną inaczej do mnie podejda tutaj

Ja to nawet nie myślę o tym.... i nie mam zamiaru hehe Padam na buzie normalnie wysprzatałam cała sypialnie swoja...w szafkach segregacje ciuchów...przestawiłam łózko...wziełam do prania pościel małego w szafkach miejsce porobiłam..w kuchni porządki w szafkach.... w salonie kurze...itd teraz jem zupkę...i biore się za gulasz zaraz...potem kąpiel i leze do wieczora:P

Hej dziewczyny! Ja własnie jem śniadanko pospałam dzisiaj trochę..zjem i biore się ze przemeblowanie troszkę pokoju... Dzisiaj w nocy tak mnie brzuch kuł,że az się wystraszyłam i w sumie nie wiem czy to skurcze były czy po prostu coś tak kuło.... w ogóle wstanie z łózka w nocy,żeby iść do toalety zajumje mi z 5minut...mały siedzi ciągle na prawej stronie brzucha nie wiem czemu tak sobie upatrzał hehe A jak dostane w pęcherz to tylko się zwijac.... Kate z tymi wizytyami to jest tragedia...ja juz nawet nie myśle o tym...bo mi się nóż w kieszeni otwiera :P Nie mam już siły do tego wszystkiego tutaj.... Z tymi bananami też nie wiedziałam...a tez jem po 2-3 dziennie może dlatego właśnie skurczy nie mam Kasia zobaczysz,że jak na złośc gościu przyjdzie pózniej..zawsze tak jest...

Ewelina a Ty jak dochodziłaś do siebie po cesarce?

Kasia ja to co mój gada to jednym uchem wpuszczam i drugim odrazu wypuszczam...bo sie tak osłucham jacy to oni biedni..musi wstać do pracy..iść do niej...(oczywiscie wiem,że pracuje i zarabia..ale to rzecz oczywista,która nigdy się nie zmieni,bo żeby zyc trzeba pracować ) Ale jakby dac im nasze problemy...nasze obowiązki...i wszystko inne ,jestem pewna za po tygodniu w podskokach by lecieli do pracy!!!!!! Ja właśnie pochłonełam dwa paczki i tabliczke czekolady Załamanie ......

Widzisz gdyby to można było się tak zamienic...ja bym wzieła sobie Twoja cesarke,a Ty mój naturalny poród

Ewelina to przybijmy sobie 5 Czytałam gdzies,że teraz jest najgorszy okres dla nas własnie :( Mam nadzieję,że sobie jakos z tym poradzimy:(

No diabełek Ty teraz w sumie na końcówce nabliżej jestes..jak sie ogólnie czujesz? U nas dzisiaj pochmurno..i brzydko od tej wizyty i decyzji nie moge się jakoś pozbierać....jakby nie patrzeć od samego poczatku ciąży raczej bylam pewna,że cesarka będzie w takim przypadku a tu 6 tygodni przed terminem taki szok ....... nie jest mi z tym dobrze i mam nadzieje..że nie będzie to powodem jakiejś depresji;/ Juz sama nie wiem co myślec o tym

No własnie..a co jeśli moja intuicja mówi,że lekarze tutaj zle do tego podchodza?