Skocz do zawartości
Forum

Kasiennnka

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Personal Information

  • Płeć
    Kobieta
  • Miasto
    Wrocław

Osiągnięcia Kasiennnka

0

Reputacja

  1. Witam ;) U nas we wrocku tez pogoda okropna i spać się chce :( Dzisiaj od rana się wziełam o dziwo za pranie i prasowanie ;) Nie było mnie od piątku, ale musiałam troszkę pozałatwiać spraw. Odwiedziłam w piątek moją pracę, no i tak mi weekend szybko minął że szok. Dzisiaj miałam iść na badania posiew moczu i krew, ale taka głodna wstałam już o 6, wiec się katwać nie chciałam i jutro pojdę. Oj jak ja tego nie lubię :( Za to za tydzień idę do gina i w końcu się dowiemy kto tam w brzuszku zamieszkał ;) Dzisiaj mi się śniło że córcie urodziłam ;) Mąż chciałby pierwszego mieć Synka, ale co będzie to będzie oby zdrowe ;) Buziaczki :* Miłego dzionka ;)
  2. Witam Kochane ;) Na wstępie oczywiście życzę Wam dużo zdrówka, szczęścia, spełnienia marzeń i szczęśliwego rozwiązania ;) U nas tez we wrocławiu brzydka pogoda, chyba pożądki w niebie robią i wymiatają resztki śniegu. Mam nadzieje że tak jak zapowiadają od przyszłego tygodnia ma być po 10-15 stopni ciepełka ;) Ja też czekam na kwiatuszki od męża, ale to dopiero pod wieczór. Narazie się sama goszczę i wcinam resztki ciastek i czekolady ;) Wczoraj dzidzia mi sie strasznie rozpychała i tak mnie w po żebrach kuła że aż nakrzyczałam na brzuszek, ale nic to nie dało :( Do poznego wieczora na złość mi chyba się rozpychała. Coraz ciężej mi się robi z tym brzuszkiem i się zastanawiam jak to bedzie w 9 miesiącu... i do tego jeszcze w te upały... No, ale sama nie bedę, musimy sobie jakoś poradzić ;) Z nudów kupiłam sobie taki fajny zeszycik i wszystkie moje przepisy przepisuję, tak więc zajęcie mam na conajmniej 3-5 dni ;) Kończę, bo już pierdoły piszę ;) Buziaki :*
  3. Witam ;) Ja dopiero niedawno ściągnełam do domku po moich dzisiejszej wyprawie na miasto. Na wstępie gratuluje July dużego i pięknego Chłopaka-Siusiaka ;) Oj Małgosiu wilekie współczucie, ja co prawda nie posiadam zmywarki, ale człowiek do dobrego się przyzwyczaja i jak zabraknie to jak bez ręki :( Tak jak my dzisiaj z mężem pojechaliśmy aż za wrocek oddać autko do naprawy. Też jak bez ręki. Do tego jeszcze cena naprawy silnika przerażająca. Nie kupujcie czasem Fordów, bo mają wadę silników. Autko nie stare, ale jak widać focusy tak już mają. I też jak bez ręki, niby ja w domku a po meza kolega bedzie przyjeżdzał ale już czlowiek chodzi poddenerwowany :( Moj brzusio dzisiaj grzeczny, ale jak byliśmy na gyrosie to się dzidzia chyba tak ucieszył bo jak zaczął podskakiwać to aż do końca zjesc nie mogłam. Hehe ;) wspaniałe uczucie ;)
  4. Witam Mamusie ;) Ja się melduję ;) U nas we wrocławiu piękne słoneczko, ale powietrze jeszcze mroźne. Troszkę po weekendzie trzeba dom doprowadzić do porządku. Zupkę już nastawiłam, coś ostatnio mam ciągle fazę na rosół i pomidorową. Dzisiaj pomidorowa :) Też macie dziwne zachcianki Kobitki? Ja dzisiaj z rana pomaszerowałam do piekarni po bułeczki słodkie, taka moja zachcianka i zanim przyszłam do domku to już mi się ich odechciało. Mąż sie już wkorza bo musi pochłaniać wszystkie moje dziwne zachcianki. Wczoraj też zrobiłam sobie czekoladową polewę do lodów i troszkę podziubałam i też skończyło się na tym, że mąż musiał skończyć całą resztę. Hehe ;) A potem sie dziwie ze tak mu brzuch rośnie :-) Witamy Malinka ;)
  5. A to mnie pocieszyłaś ;) Bo w sumie to nigdy takich kopniaczków nie czułam, to co miało by to być innego?! Mąż rękę lub głowe nadstawia i mowi ze nic nie czuje, tez Mu mowiłam ze to za wcześnie żeby On mogł czuć :) Niech sobie poczeka aż dzidzia większa będzie ;) Zawsze Mu powtarzam,że ma swój brzuch i nawet większy od mojego to niech narazie tam na ruchy czeka :) Hehe ;) Oj prawdę mi koleżanki mówiły, że mężowi będzie rósł brzuch razem za mną ;) co prawda jeszcze żucił palenie, to już w ogóle.. :)
  6. Super ;) A jakieś przeczucia July? No własnie chciałam się zapytać propo ruchów dzidzi, bo bulgotań jako takich nie czułam, ale juz od 18 tyg. czuje chyba kopniaki. Jak myślicie, w pierwszej ciąży to możliwe? w sumie nie jestem taka szupła w talii więc tym bardziej jestem zdziwiona :)
  7. Witam :) A no pustki straszne. Ale jak to w weekend każdy odpoczywa, odwiedza rodzinkę, albo w domowym zasiszu chce się nacieszyć męzusiem. U mnie też leniwa niedziela, troszkę pospałam po obiadku ;) Za dużo czosnku pojadłam i teraz pije jak wściekła. Już się nie mogę doczekać wieści co się urodzi, a tu jeszcze 2 tygodnie musze poczekać :( Obiecałam sobie że jak już będę wiedzieć to się zacznę rozglądać za wyprawką, chociaż wiem że jeszcze duuużo czasu. Ale co tam kiedy ja już bym chciała kupować te malusie śpioszki itp. ;)
  8. Witam :) Widzę że nie tylko mnie mąż doprowadza do szału... Chociaż coś ostatnio złagodniał i ustępuje mi o dziwo w prawie wszystkim. Ale na początku ciąży często doprowadzał mnie do łez. No propo płaczu to ja na początku też ciągle o coś beczałam, czasami o takie pierdoły że mąż zamiast mnie wspierać to się śmiał :( Ale już na szczescie przeszło wszystko wraz z zakończeniem trzeciego miesiąca. Ach... Ci faceci.. Czasami brak słów do nich. U mnie nie wesoło bo jak się wali to się wszystko wali :( Dopiero co włożyliśmy w autko tyle kasy, a się okazuje ze trzeba remont silnika zrobić... Masakra! no i tak to ciągłe wydatki i wydatki :( Człowiek tyle pracuje w tej Polsce a tu na nic normalnego go nie stac :( Ach, jakiego doła łapie ;( Idę sałatkę zrobić i na coś słodkiego na poprawe humoru :)
  9. Witam ;) Hosa- trzymamy kciuki ;) July- wyrazy współczucia, oby Ci ten masażysta pomógł ;) Sama mam problemy z korzonkami i jak mnie złapią, to na czworaka schodzę z łóżka i płaczę z bólu. Ale odpukać, bo chyba z rok mam spokój :) Oby tylko nie przyszły jak w ciąży jestem.. A u mnie nic nowego, troszkę załatwień miałam na mieście to i trochę poodwiedzałam koleżanki ;) nareszcie temperatura na plusie to sie wychodzić z domu chce :) Ja jeszcze 18 dni muszę czekać na wiadomość o płci, normalnie się już doczekać nie mogę ;) Buziaki Kochane ide na jakies śniadanko :*
  10. Witam Mamusie ;) No proszę proszę, ZABOLKU GRATULACJE!! Super ;) Mąż napewno pęka z dumy ;) Tak się kochane rozpisałyście, że zaraz sie biorę do czytania ;) U mnie nic nowego, dzisiaj odwiedziłam moją ciężarną przyjaciółkę i przegadałyśmy 4 godziny o przygotowaniach dotyczących dzidziusiów :) Ona już wie, że też będzie Chłopak, ja jeszcze musze czekać ;) Mąż się łudzi że będzie synuś, a ja że córcia. Tak więc każdy mówi do brzuszka po swojemu, on-Stasiu, ja-Niunia ;) Też mierzyłam obwód brzuszka i równa 100 ;) A po koleżance nawet nie widać nic a nic brzusia. Teraz idę poleżakować troszkę, 3majcie się :*
  11. Oj pustki pustki. July ja też dzisiaj robiłam pyszną pizzę i tak cały dzien lezymy z mezusiem i sie objadamy, potem wstajemy, jemy i dalej leżymy ;) Tak cała niedziela dzisiaj wyglądała ;) Zaraz idę jeszcze po lody do zamrażarki i może na tym skończy się moja dzisiejsza uczta ;) Ja chyba nigdy tyle nie ważyłam, masakra! Po raz pierwszy na wadze zobaczyłam z przodu cyferkę 7 ... brrrr... , ale co tam mam nadzieję, że się zżuci po porodzie ;) Jak nie teraz to kiedy mamy sobie dogadzać, nie Mamuśki?!?! ;)
  12. Witam Mamuśki ;) Coś dzisiaj spać nie mogę. Normalnie od 6 się kręce i kręce. Widzę, ze juz nie jestem najnowsza- witam Hosa ;) Wczoraj upiekłam zebrę, ale oczywiście żeby było wiecej słodyczy, przełożyłam kremem czekoladowym, mniaaaam ;) Więc wstyd się przyznać, ale chyba chęć rannego pałaszowania mnie tak zbudziła. Idę zrobić sobie kakao i zjeść, póki mąż nie wstanie i nie będzie sie drzec, ze takie zdrowe sniadanko jem ;) Buziaki :*
  13. Witam Dziewczynki ;) Nie było mnie dzień a zeszło i zeszło na czytaniu ;) Co do bliskości to ja bym się tylko przytulała.. Na więcej mąż może liczyć, ale z raz w tygodniu i to musi się naprawdę nastarać, żeby chęci przyszły ;) Ale znosi to dzielnie ;) Mnie dzisiaj kupa roboty czeka, wiec zmykam. Ciasto muszę upichcić, bo jadę do Brata, a tam dwóch Bratanków tylko czeka jak Ciocia ciasto przywiezie ;) kodomo Gartulacje chłopca!!! july12 Gratuluję zaliczonych egzaminów i zaliczonej sesji !!! P.S. Ale piękne słoneczko we wrocławiu ;)
  14. Witam ;) Ale się dzisiaj wyleżałam ;) Dopiero godzinkę temu wstałam, nawet śniadanko w łózku sobie jadłam ;) A co, należy mi się ;) A propo koleżanek dzieciatych to tak już jest, moje koleżanki niektóre już mają dzieciaczki i od tej pory kiedy urodziły liczy się jeden temat. Trochę mnie to drażniło, nie powiem, ale wysłuchać zasze wysłuchałam. Jedynie moja przyjaciółka też jeszcze nie ma. Pewnego dnia umowiłysmy sie niby na piwo (ja zamierzałam Jej powiedziec w koncu o ciązy) więc piwa pic nie zamierzałam, ale chociaz na soczek. I zanim doszłyśmy do knajpy okazało się że ona też w ciąży i dwa dni po mnie ma termin! To był szok stulecia! Przyjaznimy się od żłobka, ale żadna się nie przyznała że już się stara o dzidzie ;) Teraz też mamy jeden temat. Oczywiście z niedzieciatym koleżankami też nadal się dogaduję, ale to jest piękne przechodzic ciążę razem z przyjaciółką ;) Jak zwylke się rozpisałam :) Jak zwykle musicie wybaczyć :)
  15. Ja również lece się kąpać i tv pooglądać ;) wrrrr... jakiś sąsiad wierci ! Zawsze remont zaczyna gdzieś po 21 i tak remontuje przez miesiąc lub dwa. Masakra! Buziaki, do jutra :)
×
×
  • Dodaj nową pozycję...