Skocz do zawartości
Forum

Anka81

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Personal Information

  • Płeć
    Kobieta
  • Miasto
    Kraków

Osiągnięcia Anka81

0

Reputacja

  1. Anka81

    Francja

    Nie będę komentować polskich urzędów, człowiek tylko nie potrzebnie nerwy traci przez brak kompetencji i odpowiednich kwalifikacji osób tam pracujących! Dziś dotarł mój e-papieros, więc małymi krokami zaczynam walkę ze śmierdzącym nałogiem. Jednak po 12 latach palenia może być ciężko ;)
  2. Anka81

    Francja

    W głębi serca liczę na to że mnie znów okłamał i nie złożył tego pozwu.... A jesli jednak to czekam aż listonosz zapuka mi do drzwi i będą to najgorsze dni oczekiwania. Nie wiem ile czeka się na ten pozew ale to naprawdę straszne oczekiwanie. Raz mówi że złożył a raz że jeszcze nie. Też umówiłam się dziś z adwokatem, muszę wiedzieć czy mogę sobie jeszcze jakoś pomóc. Chciała bym żeby ktoś powiedział że to był tylko zły sen!
  3. Anka81

    Francja

    Małgosiu dziękuję Ci za ciepłe słowa i gratuluje takiego ślicznego synka! Jest kochany:)
  4. Anka81

    Francja

    Miło mi było Was poznać! Dziękuję za każde ciepłe słowo! Życzę Wam wszystkiego dobrego! I samych cudownych chwil w życiu.... Ja pasuje!
  5. Anka81

    Francja

    Wiem, że on do końca nie jest pewien tego co zrobił. A ja go bardzo kocham! Nie mam nikogo kto mu tam może nagadać jak mi zależy! Chce to ratować ale nie mam możliwości....
  6. Anka81

    Francja

    Wróciłam od rodziców. Koszmar! Był tylko płacz i wielki żal! Dziewczyny dostałam po południu smsa, wczoraj złożył pozew o rozwód..... Logowałam się tutaj bo myślałam że od stycznia będziemy już "sąsiadkami" niestety....:(
  7. Anka81

    Francja

    W Krakowie od rana świeci słońce, jest po prostu super zważając na porę roku. Piękna polska złota jesień. KASIU miłego dnia i wypoczynku Wam życzę ;) Ja się muszę doprowadzić do porządku bo pojadę do rodziców, muszę z nimi posiedzieć bo zwariuje od tego myślenia. Miłego dnia kobietki życzę :)
  8. Anka81

    Francja

    Tyle razy próbowałam rzucić palenie...mój sukces to 1,5 roku bez. Niestety wróciłam do tego śmierdzącego uzależnienia. Obecnie zamówiłam na allegro e-papierosa i mam nadzieje że pomoże mi to znów rzucić. Od wczoraj to już sama nie wiem ile wypaliłam ale z racji tego że nie miałam ochoty wychodzić na balkon mam w domu jak w piekle, siwo i śmierdzi. Masakra ;/
  9. Anka81

    Francja

    hmmmmmm, więc ja otworzyłam dooobre francuskie winko i napiję się za to że mogłam od Was usłyszeć te kilka ciepłych słów.... To dla mnie bardzo wiele znaczy! DZIĘKUJĘ DZIEWCZYNY każdej z osobna i wszystkim razem!!!! Wasze zdrowie :)
  10. Anka81

    Francja

    Moja lodówka też pęka w szwach i mnóstwo w niej pyszności, zrobiłam zapasy na przyjazd męża.... Chętnie odstąpię bo aż żal wyrzucać a ja nic nie przełknę chyba jeszcze długo :]
  11. Anka81

    Francja

    Kurcze, ale poruszyłyście temat ;) Sama jestem okropnym żarłokiem i chyba nie ma rzeczy której nie lubie :P mogę godzinami spędzać czas w kuchni bo lubię eksperymenty, tylko tego nie robie od jakiegoś czasu, bo tak samej dla siebie poprostu mi się nie chce ;/
  12. Anka81

    Francja

    Spoko, tak jak myślałam, dobra ściema to podstawa! Nie przyjechał!
  13. Anka81

    Francja

    Po pierwsze wiem że mąż nie odbierze mnie z lotniska, ja niestety zostałam bez zasobów finansowych aby móc sobie pozwolić na szukanie jak do niego dojechać. Byłam co prawda kilka razy ale nie wiem jak tam trafić! Nie wiem gdzie mieszka dokładnie ta ździra! Poza tym zagroził mi żebym nie próbowała tam przyjezdzać. Na pewno ktoś wie o nich, tzn nasi wspólni znajomi-to sami faceci- bo mają mnóstwo zdjęć robionych razem! Nie chce zostać w Paryżu na lodzie i sama! Poprostu się boję. Nie chce też puki co rozdmuchować sprawy na innych, wiedzą tylko rodzice i my! Nie chce robić niepotrzebnego syfu! Właśnie dzwoniła moja mama że on jedzie do mnie! Tylko po co......
  14. Anka81

    Francja

    Wiecie...powiedział mi wczoraj jak wyjeżdzał do rodziców że przed wyjazdem będzie chciał się jeszcze zobaczyć i że nie wie czy dobrą podjął decyzję...... Dzisiaj wraca do Paryża bo od poniedziałku do pracy....nie odezwał się słowem, a ja wciąż przyklejona do okna i nadsłuchuję każdego samochodu jaki nadjeżdża...a telefon wciąż milczy! Ta WESZ która zniszczyła nam życie mieszka tam z mężem, w Polsce mieszkają w Rzeszowie, wiem że budują razem dom... Jej mąż pracuje na zmiany więc ma suka( przepraszam) pole manewrowe! Gdybym ją dorwała to chyba bym normalnie..... Najgorsze jest to że moja siostra jest też ochajtana z bratem mojego męża, nawet nie mam siły tam jechać i się wybeczeć....moja mama jest w szoku a tato jak zwykle pewno to odchoruje...sam im wczoraj powiedział o rozwodzie! Brakuje mi siły na kolejny dzień.....już nie wiem co robić! Wydaje mi się że się poniżam żebrając o niego, ale naprawdę te 8 lat coś dla mnie znaczy....To wszystko co mam! Najgorsze że dzieli nas 1700km i mam małe pole manewrowe. Pewno w tygodniu przyjdzie pozew od adwokata...Boże nie chce dożyć tego dnia!!!!!!!!!!!!!
×
×
  • Dodaj nową pozycję...