Też uważam, że nic na siłę... ale i tak się martwie ( jak chyba każda mama). Moja mała teraz ostatnio jakoś dziwnie się spina, podciąga nóżki i je krzyżuje no i przy tym się strasznie męczy i poci... nie wiem czy to kolka, bo nie płacze... dziwnie to wygląda. a co do śniegu to Laura narazie nie miała okazji go zobaczyć bo u nas deszcz cały czas pada.. hehe taka ta zimaaa.