Skocz do zawartości
Forum

piekielko178

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez piekielko178

  1. Ze wzgledu na to ze chodziłam do 2 ginów i prywatnie i na kase miałam 4 terminy: 29.11.2011 02.12.2011 06.12.2011 09.12.2011 Dziś mija 3 i nic, ciekawe kiedy mój Mały zechce przyjsc na świat. Na USG ma 2800g i 52cm. Jutro KTG i zobaczymy jaka bedzie decyzja lekarza, moze zostawi mnie juz w szpitalu.
  2. Madzialska instynktownie! Moze uznasz ze moja odpowiedz jest śmieszna ale z czasem zrozumiesz o czym mówie. Wiesz ja byłam dwa tygodnie u siostry która ma obecnie 8 tyg synka i uwierz mi ze drugiego dnia wiedziałam kiedy mały płacze bo chce jesc a kiedy wymusza zainteresowanie. Gdy malenstwo ma kolki płacze tak przeraźliwie ze serce Ci sie kroi a jak chce zainteresowania to tez to odczuwasz i poprostu podchodzac do niego na usta ciscie ci sie pytanko " no co jest , na rączki chcesz?"
  3. No widze ze Madzialska już jest szczesliwa mama, a ja nadal czekam. Dziś na USG wszystko było ok, Mały sie jednak buntował i kilka razy kopniakiem odbił głowice aparatu, śmialiśmy sie z ginką i położną ze nie lubi być obmacywany. Jutro rano mam się przejsć na KTG bo lozysko już zaczyna sie starzec i trzeba sprawdzić jak tam kondycja synka i czy zaczynaja sie już czynności skurczowe.
  4. Ja wiem tylko ze lekarze wola podac oksydocyne niz narazac maleństwa na konsekwencje niewydolnosci łożyska które po 40 tyg "starzeje sie" i zanikaja jego funkcje. Ale wiadomo sa bakbki które nie wiedza kiedy zaszły, kiedy miały ostatnią @ sa i takie kote nie wiedza ile dni trwa ich cykl albo maja bardzonieregularny i to dla nich jest ta granica 2 tyg po terminie.
  5. polcia 83 czuje się rewelacyjnie, przybrałam zaledwie 4 kg i nie odczuwałam męczących objawów ciążowych. Od 2 dni czuje nieregularne bezbolesne skurcze wiec pozostaje mi czekać.
  6. Madzialska siłą oksydocyny ;) Mój gin nie należ do tych co czekaja do końca 42 tyg tym bardziej że my z mężusiem 5 lat staraliśmy się o Maleństwo i już pierwszego dnia po implantacji miałam robione USG wiec dokładnie znamy wszystkie daty.
  7. Termin porodu to tylko oriętacyjna data wiec zobaczymy. Moje Maleństwo ma dopiero 2800g i chyba niezbyt spieszyć mu się bedzie na świat, choć zawsze moge się mylić. Ciesze sie ze już są takie szcześliwe mamusie które maja przy sobie swoje pociechy. Oczywiście GRATULUJE.
  8. Madzialska nie przejmuj się, mam to samo. Do kogo bym nie dzwoniła to zanim sie przywitam pada pytanie: "I co już?" Najlepsza jest moja mama mieszka w Inowrocławiu wiec ma tu do mnie ponad 400km i jak dzwonie rano to tylko rzuca tekst "mam wyjeżdżać?" P.S. polcia 83 ja też jestem kujawianką, jak to mówi mój mężuś z pierwszego tłoczenia.
  9. Oj jak mnie tu dawno nie było. Widze że sporo nowych przyszłych mam sie pojawiło na forum. Raczej nie nadrobie zaległości w czytaniu postów ale ciekawi mnie czy grudnióweczki urodziły w listopadzie? Ja czekam na naszego Kacperka do 6 grudnia wiec został raptem dobry tydzień.
  10. Hej Mamuśki. Nie nadrobie zaległości z forum ale kilka ostatnich postow poczyałama. Widze ze niektórym z Was Maluszki płeć "zmieniły" Najważniejsze ze są zdrowe. Gratuluje niebiańskiego odczuwania ruchow Waszych Maleństw, moj synuś tez juz od kilkunastu dni pokazuje co potrafi. Na czwartkowym USG miał 250g i nieco ponad 17cm. Tatuś zachwycony bo zobaczył na USG po raz kolejny mikroskopijne "klejnoty rodzinne" i nawet ich fotke dostał.
  11. Jakoś spokojnie tu u nas na forum. Coś mało sie udzielamy.
  12. apiv taka moja mała sugestia, czy ktos wspominał Ci o "zespole jelita drażliwego?
  13. Witam wszystkie Przyszłe Mamusie! I obecne oczywiście też!!! Ależ pogoda sie popsuła, bedzie trzeba ten dzień spędzić w domku. Masakra!!! Jak samopoczucie "cięzarówek"?
  14. apiv spokojnie! To tylko badanie, nie ma sie czego bac. Na cytologi wyszedł Ci pewnie PAP III lub nieznaczny IV (choć już przy IV od razu trzeba iśc na badanie kontrolne i pewnie dostała byś juz wezwanie) Kolposkopia jest w sumie bezbolesna, lekko dyskomfortowa jak badanie ginekologiczne. Podczas niej oglada się pod takim dużym szkłem powiększającym srom, szyjke i cały kanał rodny. Dla uspokojenia cytologia i kolposkopia dają pełny obraz i nawet jeśli u pacjętki wykryto by tzw przedkliniczna postać raka to dzieki tym badanią jest on uleczalny niemal w 100% bez ryzyka dla matki i jej nienarodzonego dziecka.
  15. Mnie tez wiele rzeczy denerwuje, jak słysze jaj ktos świszcze, gwiżdże, stuka, klika. Masakra, zabiła bym normalnie! Jesli chodzi o jedzenie to nadal utrzymuje sie u mnie smak na pikantne, ostre i kwaśne potrawy. Słodkie mnie odpycha! Waga stoi w miejscu, tzn od kiedy zgubiłam ponad 5 kg to tak nadal jest, nic nie tyje, nic nie chudne.
  16. Czesc Dziewczynki! Jak tam samopoczucie?
  17. Jaka na forum cisza podczas weekendu! My też dopiero teraz wróciliśmy do domku z całodziennego maratonu na świeżym powietrzu. Miłego wieczorku wszystkim życze.
  18. Stysia a nie wolisz brać duphastonu? Ja tez straciłam maleństwo i wtedy brałam luteine ale w trakcie cyklu wspomagajaco implantację ale od razu jak pojawiły sie dwie kreseczki lekarz zapisał duphaston zeby nie ryzykować. W2iem ze on jest sporo drozszy ale z tego co wiem to przy ciąży o podwyzszonym ryzyku podaje sie silniejszy progesteron własnie w postaci duphastonu a nie luteiny. Może dla pewnosci zapytaj gina albo skonsultuj z innym.
  19. Czesc Dziewczyny! Troszke sie nie odzywałam, z braku czasu ale codziennie nadrabiałam "lekture". viv witamy! Tak jakoś beznadziejnie mi dziś, śpiąca jestem, ale mdłosci mnie nie męczą, do tego pogoda średnia. Trzeba by coś zrobić by sobie humorek poprawić bo tu do konca dnia jeszcze daleko a z takimi checiami, a raczej ich brakiem to dziń będzie masakrą. Gin kazał mi jak najwiecej odpoczywać, ale przeciez cały dzień nie bede w łóżku leżeć bo nawet to moze sie po godzinie czy 2 znudzić. Tak mi sie marzy mały wyjazd na wieś ale sama nie pojade a mój mężuś ma teraz nawał w pracy i raczej wolnego nie dostanie.
  20. Witam wszystki przyszłe i obecne mamusie. Tak jakoś beznadziejnie zleciał weekend, pogoda marna i z weekendowych planów nic nie wyszło. Czytałam posty i tak mi sie jakos przypomniały moje wizyty u lekarza, po kazdej miałam inny termin porodu wpisywany w karte ciąży. Ostatnia @ 25luty, wiec jedynie dzień po Was a termin pierwszy miałam na Andrzejki, drugi na Mikołajki a teraz usłyszałam ze 9 grudnia. Wiem ze to wynika z moich długich cykli ale pioerwsze dwie kreseczki widziałam już 20-ego marca. Kolejną wizyte mam w Dzień Dziecka i zobaczymy co za rewelacje usłysze tym razem.
  21. jovanka_pl powiedz mi po co robisz te badania? Ale tak szczerze? Jesli okaze sie ze jestes w grupie ryzyka pomoze Ci to? Pewności te wyniki nie dają a wg mnie nerwów kosztują co niemiara. A gdyby wynik przy drugiej próbie wyszedł pozytywny usuniesz Maleństwo?
  22. Celinka tak z ciekawości do kogo chodzisz na wizyty? Ja się nieco poświęcam i jade co 4 tyg do Tarnowskich Gor do Jarolima - szczerze powiem świetny lekarz! CzekaCudu masz racje spora ilość kobitek jest po takich przejściach. Mój lakarz mówi że jeśli kobieta sie nie zabezpiecza i normalnie wspólżyje czyli ok 3 razy w tygodniu to na 100% raz w roku zostaje mamą Aniołka i nawet o tym nie wie. Przykry fakt i strasznie bolesny dla tych które jednak wiedziały. Sama jestem tego przykładem bo półtora roku temu straciłam Maleństwo w 9 tyg. Tak bardzo pragne żeby teraz się udało! Mi rok zajęło "pozbieranie sie" choć do teraz na samą myśl łzy ciekną po policzkach. Ale wszystkie jesteśmy dobrej myśli i wierzymy że tym razem wszystko będzie dobrze i dzidziusie urodzą się zdrowe i będą naszym szczęściem już do końca naszych dni!
  23. Widze że wszystkie macie ochote na słodkosci, ja wercz przeciwnie. Najchętniej jadłabym pikantne, słone i kwaśne potrawy. Niezmiernie smakują mi ogórki kiszone, małosolne, pikantne sosy, kurczak z KFC, frytki z majonezem lub solone/pikantne orzeszki ziemne. Na sam widok ciasteczek, lodów i czekolady zaczyna mnie mdlić. Na takim etapie to chyba kazda ma jakieś zachcianki i szkoda zdrowia by z nimi walczyć. A w końcu taki nasz odmienny stan powoduje że wolno nam wszystko! Widze że wszystkie macie problem z porannymi mdłościami i porannym "witaniem się" z toaletą. Moje objawy po mału ustępują ale sa sytuacje że sam zapach powoduje wymioty ( dla mnie nie ma nic gorszego jak jazda publiczną komunikacją!!! ) ale z rannymi ekscesami radze sobie w najprostszy z możliwych sposobów. Butelka wody mineralnej nieodłacznie toważyszy mi w takich momentach. Jeśli wiem że nie zjadłam ogromnego posiłku wieczorem to mam swiadomośc, ze wymioty zaczną raczej przypominać torsje (no bo nic nie mam w żołądku) powoduje że nogi mi się uginają juz podczas drogi do toalety. Dlatego wtedy wypijam ile to mozliwe wody mineralnej (przeważnie to troszke wiecej jak szkalnaka) wtedy zwracam wode i tak dwa razy i wszystko się uspokaja. Spróbujcie może i na Was to zadziała!
  24. Cześc Dziewczyny! Jestem tu nowa ale mam nadzieje że szybko dołącze do Waszego grona. Termin na 9 grudnia, choć jak by nie patrzeć pierwszy był na Andrzeji drugi na Mikołajki wiec zobaczymy jak to faktyczbie będzie. Na ta chwile wg ostatniego USG 9tydzień 6dzień wg OM równo 11tydzień Piszecie o zachciankach, no ja też miewam ale sporadycznie co najgorsze na rzeczy których normalnie nie jadam, albo jeśli już to okazyjnie raz na ruski rok. Ostatnio pikantny kurczka KFC kilka dni później frytki z majonezem. Niby nudnosci i wymioty mnie juz nie męczą i za specjalnie mocno mi nie dokuczały a jednak straciłam od OM ponad 5 kg. Pewnie za miesiac nadrobie wszystko z nadwyżką ale przy mojej naprawde konkretnej wadze bedzie to "tragiczne w skutkach". No to może jeszcze dodam że mam niemal 29 lat i to moje pierwsze maleństwo, choć już druga próba zostania mamą (niestety pierwsza próba dwa lata temu skończyła się tragedią w 7tyg.) Dlatego teraz tak bardzo się boje!
×
×
  • Dodaj nową pozycję...