mama2corun

ale sie usmialam z zapladniaczy machaczy lezacych itp.jestescie niemozliwe hihi

kimoSerdecznie witam a ja jestem zona egipcjanina,mamay 2 letnia coreczke i mieszkamy kolo warszawy;) to i ja witam nowa mamusie. i z reszta kobitek tez sie witam Asik wspolczuje bo ja wczoraj znowu mialam to samo a tez myslam ze juz przeszlo ehh ale dzis odpukac cisza... mi tez sie nazbieralo sprzatanie jedno pranie sie robi zaraz musze gary umyc wczoraj to poprostu niemialam juz sily a nielubie na noc zostawiac ale wczoraj jakos sobie dalam spokuj ale dzis musze nadrobic zaleglosci. Flor moja mama taka sama tez wie co jest lepsze dla nas itd.mam baardzo zadki z nia kontakt...na szczescie za daleko jest zeby mi ustawiac w domu bo nawet to potrafila robic ze wiesz a lozeczko powinno stac tu a nie tu itp. jak bylismy mali(ja 2lata)i rozwiedli sie moi rodzice to uznala ze lepiej bedzie jak nam ograniczy kontakt z tata do raz na pol roku :/ tata zmarl jak mialam 9 lat w efekcie moge policzyc na palcach ile razy w zyciu go widzialam.to tata mojej Oliw mieszka 1300km od nas a czesciej widzi Oliwie.poprostu charakter taki ma i juz ja niewalcze z nia w zaden sposob tylko stosuje sie do tego jednym uchem wleci drugim wyleci i tyle a niech se pogada. ale namarudzilam o matko dobra ide myc gary.

Patka moja siostra wlasnie ze wzgledu na syna kupila bo tez przy drodze mieszkali i maly tez fajnie spal jej w nocy i z tego co pamietam to chyba tylko na noc go wlanczali tzn jakos tak godz przed planowanym snem...ale niewiem czy dobrze pamietam a szwagier jak wychodzil do pracy wylanczal czyli ok6 rano czasem pamietam ze moja siostra w dzien tez wlanczla,dla dzieci ponoc rewelacja podpytam siostre ale znajac zycie powie ze niepamieta bo to tak dawno bylo... a ja wczoraj jak zanelam to przeszly mi rewolucje kurcze to chyba cos z jedzenia...musze przeprowadzic testy...co moze mi szkodzic spisze co wczoraj jadlam i co moglo mi zaszkodzic.

Lutka trzymam kciuki za twoja twadosc a ja patrze na moj suwaczek i co widze ze osioglam 30/10 no to zobaczymy czy bedzie tak z gorki juz bo ostatni tydzien jakos mi sie wlekl

DaffodillutkaelwiraJa myślę ze niema się czego wstydzić czy krępować bo to naturalna część porodu i mimo lewatywy to i tak wiem ze coś mi tam wyleciało dokłądnie tak słyszałam, podobno nie ma bata cos przewaznie musi wylecieć bo w końcu wyciska się dziecko to i inne sprawy też. Niekoniecznie, jak zrobi się tuż przed porodem i posiedzi spokojnie na kibelku, to czasem się udaje :) Zresztą zawsze lepsze małe "coś" niż wieeeelkie "coś" zgadzam sie ale niewiem jak jest tu z lewatywa...hmm moze sobie w razie czego kupie w PL taki zestaw zeby w domu zrobic zawsze jakis maly stopien komfortu zyskam

pat-kwitajcie poranne ptaszki :) Ja dzisiaj spalam jak niedzwiedz. Maz wczoraj kupil oczyszczacz i jonizator powietrza i faktycznie zasnelam jak po spacerze. tylko teraz sie martwie, czy taki jonizator na pewno jest w pelni bezpieczny? ma ktoras z was takie urzadzonko? witam was kochane o niebo w lepszym stanie Patka moja siostra miala jonizator i baardzo chwalila ale sie zepsul niewiem co to bylo dawno bo 13lat temu i to ten z pierwszych chyba,ale co masz na mysli z tym bezpieczenstwem bo niebardzo rozumie?? ja wczora pol dnia przespalam i pol nocy bo tradycyjnie o4 pobudka hmm niewiem cos czuje ze o4 Ola bedzie sie do karmienia budzic i moj organizm sie przyzwyczaja no i 12 tez bedzie sie budzic bo tez nieraz sie obudze o12.i z Oliwia tez takk mialam pod koniec ciazy,a to juz tylko 2 miesiace zostaly

Agha no to z niecierpliwoscia czekamy na date i na malenka Michaele buziaki dla wszystkich

no ja juz sama niewiem bo przeciez mi przeszlo a tu dzis znowu to samo ehh do d... dzis leze i nic nierobie.

Patka kciuki zacisniete. ja poprostu juz niemam sily na te moje dolegliwosci zoladkowe... jeszcze caly dzien sama w domu nawet mi niema kto podac wode :(

a mnie znowu dopadlo juz dwa razy bylam w WC i to nie na siku ehh co sie dzieje niewiem jem to co zwykle .a tu takie perypetie juz mam dosc.dzis chcialam za pranie sie wziasc i chyba nic z tego,mam dosc

zadyszka swoja droga ale ja poprostu niemoge zlapac oddechu jest mi duszno i poprostu niemoge zlapac oddechu i uczucie jakby pot mnie zalewal.niewiem co sie dzieje.

gunia43mama2mama2curon podobno tak jest ze kobieta w ciazy strasznie zmienia stosunek do zwierzat ,, nie zawsze ale juz spotkałam sie z takimi przypadkami . Ja mam falami raz go bardzo kocham a raz bym zatłukła Patka:36_2_46: prosze oszczedz mnie z tym filmikami bo mnie brzuch ze smiechu boli Wy macie tak ze zwierzakami a ja z mezem!!!!!!!!!!!!!!!!1 Na szczescie teraz juz mi sie poprawilo. ojeju to dobrze ze ja tylko w stosunku do psa a nie M. dziewczyny a macie trudnosci z oddychaniem??bo ja niewiem ale mi naprawde brakuje powietrza a dzis to juz masakra normalnie takie uczucie jakby ktos mi siedzial na klatce piersiowej i momentami bez zartow niemoge oddechu zlapac.tez tak macie??

SuzyMummynaszło mnie na zamartwianie się... otóż jak mozna zaobserwowac na zdjeciach na mojej prawej skroni mam taki dziwny guzek już długoooooooooo miękką kulkę. Nie wiem czy się powiększa może troszkę... A boję się tu iść z tym do lekarza bo tutaj to są osły... ... uff... Suzzy niezamartwiaj sie a boli Cie ? niebierz glupst do glowy. hej a o ktorej Agha miala isc na przekrecanie??

no dokladnie ja tez jeden rozmiar wiekszy ja na chwile znikam musze cos zjesc

a ja mam juz kupione dwa staniki takie zwykle do karmienia jeden czarny jeden bialy w auchanie w PL kupilam bo sa tam taniutkie a przy Oliw mialam te same i bylam zadowolnona zwykle bawalniane bez zbednych duperelkow.i jeszcze przy Oliwi mialam jeszcze takie koszulko staniki takie sportowe i tez bylam zadowolona ale to po domu bo wkladalam tam sobie pieluche. Patka dziekuje za pocieszenie apropo zwierzakow

pat-kmama2mama2curon podobno tak jest ze kobieta w ciazy strasznie zmienia stosunek do zwierzat ,, nie zawsze ale juz spotkałam sie z takimi przypadkami . Ja mam falami raz go bardzo kocham a raz bym zatłukła Patka:36_2_46: prosze oszczedz mnie z tym filmikami bo mnie brzuch ze smiechu bolihihi, mama2 ok, na dzisiaj finito :) moj stosunek do kota tez zmienny... kita przywykla spac na mnie i zganiam ja systematycznie... pod nogami sie placze no i nie mam przeciwcial przeciwko toksoplazmozie, wiec czasami patrze na nia krzywym okiem. Staram sie jej nie zaniedbywac i dopieszczac, ale roznie bywa to mnie troszke pocieszylyscie ze nietylko ja mam takie wahania...bo M to mi wrecz mowi ze ja nienawidze naszego psa...ale tez niema tak ze go zaniedbuje niczego mu niebrakuje ale ograniczylam glaskanie go tylko Oliw i M normalnie dalej sie z nim bawia i wogole normalnie traktuja a u mnie jakas blokada jak byl chory to siedzialam przy nim i drapalam za uchem jak lubi i pod broda no i mialam ze mnie zarazil ....i znowu minus dla niego...ehh az mi glupio niewiem co sie zemna dzieje

mama2mama2curon podobno tak jest ze kobieta w ciazy strasznie zmienia stosunek do zwierzat ,, nie zawsze ale juz spotkałam sie z takimi przypadkami . Ja mam falami raz go bardzo kocham a raz bym zatłukła Patka:36_2_46: prosze oszczedz mnie z tym filmikami bo mnie brzuch ze smiechu boli no wlasnie ja po sobie to widze i niejestem z tego dumna...

ogladam wozki ja niewiem ale moj M takiego zainteresowania niweykazuje jak wasi mimo ze ma kolka.

lutkaEwciaalutkacalkiem na krótko nie, ale coś takiego konkretniejszego bym chciała miec na głowie - raz miałam grzywkę taką do brwi i mnie wkurzała, więc taka długosć odpada. Katja niestety nie mam wpływu na to co mi zrobi na głowie :/ Ale salon ma dobrą renomę. Ryzyk fizyk :)fryzyrki rewelacja czekam na rezultat nie poszalałam jak planowałam - świadomosc posiadania grzywki mnie psychicznie zmęczyła wiec przód pozostawiłam długi. Tył i boki ścieniowane, tak, ze kucyka już nie zwiążę (a był taki fajny malutki) fryzurka cool ale jak już pisalam bez szaleństw. Jednak zapuszczam haha ciekawe jak dlugo bedziesz zapuszczac chociaz teraz przy dzieciatku to moze sie udac ale fotki beda??

pat-kmama2 mam nadzieje, ze nie zdazylas sie umalowac na nowo, bo tu mam cos dla psich opiekunow :))YouTube - RSPCA - Simon's Sister's Dog 'Fed Up' no to moj pies wypisz wymaluj tez tak robi strasznie skomle zeby mu dac jedzenie nawet jak ma pelna miske swojego jedzenia to nieruszy puki my nieskonczymy jesc swojego a M mu daje oczywiscie z talerza jedzenie bo ja nie,a i jak je to w promieniu 30 cm jest nachlapane.fuj

mama2pat-ko, mniej wiecej tak jest tez z naszym kotem YouTube - Simon's Cat 'Cat Man Do'matko jak sie usmiałam , makijaz rozmazany ja tez sie smialam a moj pies to jak chrapie to moj sasiad pietro nizej go slyszy to sobie wyobrazcie...

Ewciu jak narazie same jestesmy mama2 pojawila sie i znikla mama2 nawet niewyobrazasz sobie jak moj pies chrapie jakby poloczenie chrapanie wszystkich majowych mezusiow i pomnozyc dwa razy doslownie jak traktor lizanie glosne oczywiscie lap tez jest i przytym strasznie mlaska a jak je to okad ja jestem w ciazy i mam nerwy bardzo slabe to ja poprostu wychodze bo odglosy doslownie jak z chlewu i mnie to obrzydza poprostu,ja poprostu niewiem co sie dzieje ale w tej ciazy to jakos zwierzeta namnie dzialaja jak plachta na byka...

no i tak wogole witam wtorkowo ja sie obudzilam w nocy kilka razy pokrecilam ale zasypialam dopiero o4 rano jak sie obudzilam to niemoglam zasnac do 6 a o7,30 pobudka i taka niedospana sie czuje ale zasnac juz niemoge wiec ogladam sobie film na AXN i pisze na forum i niby na wozek juz sie zdecydowalismy ale jeszcze poogladam lubie ogladac hihi a co bede robic jak juz kupie to az strach pomyslec

jola.grodeckajola22jola.grodeckaWitam dzisiejsza wizyta u poloznej minela super zalatwilam wszystko niestety mam nowa polozna poniewaz tamta juz nie pracuje.Caly dzien spalam bo nie moglam jakos dojsc do siebie po nocy niespalam i toaleta co chwila i tak bez przerwy.Jola.G to pisz, co załatwiłaś u położnej. Mam nadzieję, że jesteś teraz spokojniejsza - pisz kobieto, bo jestem strasznie ciekawa. Jolcia jestem zadowolona po prostu dostalam MAB 1 i forme na 190f.Zalatwila mi szkole rodzenia po Polsku 11 i 18 marca po 3 godz.Test na glukoze w szpitalu.Wizyte u lekarza ze wzgledu na stan podwyzszonej tarczycy.Zbadala brzuch i sluchalam serduszka malenstwa.O tej bakteri co mam dyskutowala i powiedziala ze wszystko dobrze sie skonczy bo oni wiedza ze ja mam i podacza anybiotyk w trakcie porodu dziecka niby nie zaraze no mam nadzieje bo moja kruszynka nie moze sie zarazic.A no i z maja waga spoko niby tylko 3 kg ale powiedziala ze dobrze nie ma sie czym martwic ze malo poniewaz ja i tak jestem sloniatkiem i wszystko gra.HIHI Jolu no to dobrze ze jestes zadowolona z wizyty ze wkoncu ktos zaczyna sie toba porzadnie zajmowac a nie na odczem sie.a co do nosidla to chodzi Ci o takie dla niemowlaka?zamiast twardej gondoli?to tak mozna a jesli nie o to to dokladniej opisz o co Ci chodzi. Kataja wozeczek super i kolorki tez sliczne

gunia43Daffodiljola22Wiecie, co ja pamiętam jak postanowiliśmy z moim M, że" od dziś zaczynamy starania” to po wszystkim trzęsłam się jak to by był mój pierwszy raz, a mój M śmiał się ze mnie, że zachowuję się jak 15 latka. A jak już zaszłam to miałam takiego stracha, – co teraz będzie, że szok.Ja miałam takiego stracha jak zobaczyłam dwie kreski :) Planowaliśmy to już pół roku wcześniej, na 3 miesiące odstawiłam tabletki, ale jakoś tak się nasłuchaliśmy o problemach z zajściem w ciążę, że spodziewaliśmy się fasolki raczej przy którejś z kolejnych prób :) Ale po pierwszym szoku byliśmy przeszczęśliwi :) Bo my chyba jakies takie plodne wszystkie wyjatkowo jestesmy :-)) Wiatr by nas zapylil:-)) A tak serio to tez sie nastawialm na polroczne a nawet i dluzsze starania. No i niczego nie swiadoma bylam wtedy w Polsce na wakacjach i pilam tyyyle piwa i papierochy palilam. Generalnie jak to w Polsce. Sa znajomi, jest impreza, bo trzeba wszystkie zaleglosci nadrobic. A tu po powrocie okresu nie ma. Myslalam, ze to przez zmiane klimatu, podroz i tak dalej. Spokojnie na okres czekalam, nawet testu nie robilam od razu. Dopiero jak mnie strasznie zaczely bolec piersi cos mnie zastanowilo, wiec polecialam po test. Wyszedl - rece mi sei trzesly! Polecialam zaraz po drugi, bo niezbyt wierzylam. A na drugim tez to samo. Wlosy mi sie na glowie zjezyly jak pomyslama o tych wsyzstkich imprezach jakie zaliczylam, cala sei telepalam i oplakac mi sie chcialo i skakac z radosci! Teraz czekamy na naszego MAKSIA i musze przyznac, ze to czego cale zycie tak sie balam czyli ciaza, jest cudownym stanem, a maz sie cieszy jak glupi jak obserwuje jak jego zona szaleje, obzera sie lodami, tyje i takie tam! Guniu gdyby niebylo choc odrobiny strachi to cos z nami bylo by nie tak...strach to uczucie a w tej formie to juz milosc.i super tak czytac jak to przezywasz i jak twoj maz sie cieszy zreszta z kazda z was! przezywa to cudownie bo ja znam osoby ktore inaczej do ciazy podchodza i az mi cos sie robi:36_2_42: a wy jestescie cudowne z tymi opisami waszego stanu i ja tak samo sie czuje i sie ciesze jak glupia z kazdej zachcianki malenkiego szturchniecia itp. dobra ja ide spac dobranoc kochane brzuchatki:36_4_11: