Mieszkamy w Szwecji.
Katie zaczela sama chodzic przed skonczeniem 11 miesiaca, teraz to juz biega. Za raczke nigdy nie chciala, jakakolwiek proba trzymania jej konczy sie wyrywaniem i "nienienienie".
Co do jedzenia to moja corka tez ostatnio ma swoje zdanie na ten temat. Musze sie mocno natrudzic by cos zjadla. Tak jak kiedys dzien zaczynala kaszka tak teraz nie ma mowy by ja zjadla, woli zjesc kanapke albo jajecznice. To samo z obiadem, juz nie moze byc jakakolwiek zupka, musi byc pomidorowa, ogorkowa albo jest plucie ;)
Teraz ida nam podobno (slowa lekarza z Izby przyjec) wszystkie trojki i czworki i moze to jest tez powodem tego grymaszenia przy jedzeniu, nie wiem ...