Skocz do zawartości
Forum

bombel

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez bombel

  1. malutka2326bogdanka2malutka2326 Jeszcze niestety nie wiem, bardzo marzy nam się dziewczynka, chłopcy też by chcieli, ale póki co to tylko marzenia Dziś idę na połówkowe i mam nadzieję ,że w końcu się dowiem Trzymam kciuki Daj znać koniecznie czy faktycznie wróży nam się wojny kres... Jak byłam w ciązy ze Szczepanem to rodzili się głownie chłopcy.... Chyba czas aby natura pomyślała z kim Ci chłopcy będą się umawiać za kilka lat;) skoro dziś się pojawił kolejny chłopiec to ja mam nadzieję ,że dziś ogłoszę ,że to dziewczynka ale najważniejsze aby było zdrowe No pewnie najważniejsze żeby zdrowe i szczęśliwe było, ale nie znaczy to,że nie możemy mieć ukrytego między tym wszystkim pragnienia ;) u mnie w rodzinie same pierożki i powiem szczerze, że pierwsze to maleństwo o płci męskiej będzie w moim życiu:) moje znajome na około samych chłopaków rodzą juz dawno nie słyszałam o jakiejś dziewuszce także malutka2326, zyczę Ci jej z całego serducha!!!
  2. malutka2326bombelmalutka2326To pocieszę Cię ,że z tą chorobą nie jest wcale tak łatwo zajść w ciążę, także może dopiero teraz to się pojawiło, najważniejsze ,że masz szybko wizytę ,będzie dobrze z maleństwem zobaczysz A ten bolący pośladek to ucisk na rwę kulszową, bardzo często mają to kobiety w ciąży ,ja niestety męczyłam się ponad tydzień, potem puściło i wczoraj znowu trochę bolało ale na szczęście przeszło no muszę przyznać, że trochę czytałam na temat i niedoczynności i tej nieszczęsnej rwy kulszowej. Mam nadzieję że mnie również długo trzymać nie będzie a wy długo się staraliście, to pierwsze maleństwo? To jest moje 3 maleństwo mam dwóch synów z nieudanego małżeństwa 12 i 10 lat Teraz to niestety wpadkowe bo w planach było za rok, dwa... Ale i tak się bardzo cieszymy, bo jak czytałaś to wiesz jak to jest z zajściem w ciążę przy niedoczynności tarczycy...Endokrynolog kazała mi się cieszyć, bo może później miałabym z tym problem...Od dwóch lat się nie zabezpieczam tylko "niby" uważaliśmy no to super gratuluję, też chciałabym sukcesywnie powiększać rodzinkę, ale to uzależniam od wielu czynników:) wiesz już co będzie? pewnie chciałabyś dziewuszkę przy takiej ilości mężczyzn w domu:)
  3. malutka2326bombelpo prostu postanowiliśmy, że może spróbujemy i ciach można powiedzieć,że pierwszy wystrzał :) to Nasze pierwsze...To pocieszę Cię ,że z tą chorobą nie jest wcale tak łatwo zajść w ciążę, także może dopiero teraz to się pojawiło, najważniejsze ,że masz szybko wizytę ,będzie dobrze z maleństwem zobaczysz A ten bolący pośladek to ucisk na rwę kulszową, bardzo często mają to kobiety w ciąży ,ja niestety męczyłam się ponad tydzień, potem puściło i wczoraj znowu trochę bolało ale na szczęście przeszło no muszę przyznać, że trochę czytałam na temat i niedoczynności i tej nieszczęsnej rwy kulszowej. Mam nadzieję że mnie również długo trzymać nie będzie a wy długo się staraliście, to pierwsze maleństwo?
  4. po prostu postanowiliśmy, że może spróbujemy i ciach można powiedzieć,że pierwszy wystrzał :) to Nasze pierwsze...
  5. malutka2326bombelDziękuję ślicznie za słowa otuchy, nie spodziewałam się takiej uprzejmości na forum internetowym:) to strasznie miłe, bo czasem w domu nie ma się takiego wsparcia. A propos tej tarczycy, to ja nie boję się łykania tabletek, tylko najbardziej tego,że nie wiem czy mam ją teraz od ciąży czy już przed? nigdy tego nie badałam. A czytając te różne fora tematyczne to ta niedoczynność nie jest niczym dobrym dla dziecka. A mi tylko o zdrowie Alana chodzi wyłącznie:) Pozdrawiam Was dziewczyny i Wasze maleństwa również:*U Ciebie to będzie pewnie najprawdopodobniej niedoczynność tarczycy i hashimoto... Trochę szkoda ,że lekarz nie kazał Ci zrobić badań po miesiącu czyli w kwietniu, myślę ,że endokrynolog wyśle Cię jeszcze na USG tarczycy, nie możesz się teraz tak zamartwiać, pomyśl o maleństwie i bądź dobrej myśli... Wiem ,że łatwo się mówi ale ja też się na początku bałam, lekarz mnie uspokoił... Wiem ,że większość dzieci rodzi się zdrowych ,także bądź dobrej myśli no właśnie o to chodzi, też nie wiem dlaczego dopiero teraz, w końcu to 5 miesiąc a ja nie biorę na to paskudztwo leków a mój nastrój wynika z tego, że do momentu z przed tygodnia czułam się bosko, nic mi nie dolegało, żadnych objawów ciążowych nie miałam od początku, podejrzewam,że gdyby nie fakt zrobienia testu nie wiedziałabym długo,że zaciążyliśmy a teraz ta tarczyca i ten ból który paraliżuję mi nogę i kuleję od 3 dni, dobrze,że poszłam na zwolnienie tydzień temu chyba to przeczuwałam
  6. Dziękuję ślicznie za słowa otuchy, nie spodziewałam się takiej uprzejmości na forum internetowym:) to strasznie miłe, bo czasem w domu nie ma się takiego wsparcia. A propos tej tarczycy, to ja nie boję się łykania tabletek, tylko najbardziej tego,że nie wiem czy mam ją teraz od ciąży czy już przed? nigdy tego nie badałam. A czytając te różne fora tematyczne to ta niedoczynność nie jest niczym dobrym dla dziecka. A mi tylko o zdrowie Alana chodzi wyłącznie:) Pozdrawiam Was dziewczyny i Wasze maleństwa również:*
  7. Dzień dobry, dziękuję za ciepłe przyjęcie na pewno od dzis będę już tu stałym bywalcem:) A co do tsh to miałam robione 2 krotnie. pierwsze w marcu i tsh bylo w normie, a ft4 10.7 przy normie od 11,5 - 22,7. Lekarz powiedział, że nie jest to niepokojące i dopiero w maju kazał zrobić ponownie i tu juz ft 4 to 9,92 a przecieciała anty TPO 273 przy normie 0 - 35, no i zmartwiło mnie to tylko. Zalecił kontrolę u endokrynologa do którego idę dziś oraz powiedział,że prawdopodobnie już do końca życia będę pod stałą kontrolą tego lekarza.
  8. Witam wszystkie obecne i przyszłe mamy:) od dłuższego czasu zabieram się aby dołączyć do tak zacnego grona. Termin mamy na 10.10 od 16 tygodnia wiem, że będę mamą Alanka:) pierwszy trymestr przebiegał bez żadnych objawów(poza okresowymi bólami kręgosłupa) Ale teraz Lekarz podejrzewa u mnie niedoczynność tarczycy, co wystarczająco napędziło mi to stracha. Do tego od 2 dni mam potworny ból lewego pośladka promieniujący na nogę. Nie wiem co mam robić, może z Wami uda mi się to jakoś przetrwać:) pozdrawiam i dobrej nocki życzę
×
×
  • Dodaj nową pozycję...