tak. Nie chciałabym, żebyś jakaś nawiedzona baba mnie prześladowała. Jak dużo piszesz na forum, to nie tak trudno kogoś zlokalizować. Dowodem jest ta pani - google i sprawa jasna. A mój nick często używam i po co mi jakaś wariatkana karku. Zastanawiam się czy ona specjalnie swoje nazwisko podała -może to takie wołanie o pomoc. Nie przeszkadzam Wam już w Waszym wątku. Pozdrowienia dla Waszych październikowych maluszków
Do niej bez sensu. Jakąś opiekę, MOPS zawiadomić. Niech zobaczą czy ona jest normalna. Później słyszy się w tv o tragediach. Ale może ten mąż ma rękę na pulsie. Pewnie wie co ma w domu.
Przepraszam, że się wtrącam (może nie powinnam), ale też uważam, że z tą kobietą coś nie tak. Zastanawiam się czy nie zawiadomic opieki - kobieta, która nie znosi swoich dzieci i ma jakąś pernamentną depresję to krok do tragedii. Znalazłam na nią namiary: