tinka_20Hej dziewczynki
Jedzac sniadanko myslalam o tobie Nusiuu, ze cie nie bylo na forum. zagladam a tu taka mila niespodizanka. Tylko jeszcze Kata miala znac jak po usg i cisza. Oj nieładnie, nieładnie.
Ja dzis wstalam jakas zla i obolala, najchetniej to bym zostala w domu a tu do pracy trzeba isc. Glupia jestem, bo widze, ze ta zosc ktora sie we mnie kumuluje, to ze musze chodzic do pracy odbija sie na moich bliskich, a najbardziej na mezu. juz z samego rana mu sie oberwalo. Tinka - Ty jeszcze pracujesz? Ojej - ja to chyba już bym nie dała rady...Kochana, odpocznij sobie - nie ma to jak przebywanie w domku! Można spokojnie przygotować się do porodu... Jest czas na spacerek codzienny, ćwiczenia kegla, no i chałpke można troszkę dla dzidzi podszykować....