Do złych nawyków potrzeba dużo cierpliwości. Mój synek obgryzał pazurki i niestety nie można było tego zwalczyć obietnicą ich pięknego malowania;-) Nie chciałam zwalczać tego nawyku grobami czy też straszeniem więc wymyśliłam system nagradzania który u nas poskutkował. Raz w tygodniu sprawdziliśmy rączki i gdy można było obciąć paznokcie wtedy wybieralismy nagrodę (u nas była to gazetka lego) Początki były ciężkie bo trzeba było zwracać często uwagę ale po ok miesiącu udało się i syn chyba zapomniał o tym że miał problem:-)