gosiaczek 77

Witam Was kochane kobietki!!! Nie wiem czy mnie jeszcze pamiętacie:((( nie było mnie tu jakiś czas ale jakoś musiałam się wyciszyć, przemyśleć wiele spraw i przestać sie nakręcać na kolejną ciążę:((( co ma być to będzie niestety:)))) Po za tym wróciłam do pracy( do końca roku byłam na zwolnieniu ) więc wiadomo że teraz mniej czasu już na pisanie bo i synuś w czasie wolnym potrzebuje mamusi....))). Po za tym w styczniu miałam tatę w szpitalu na rutynowych badaniach ale wiadomo jak to jest człowiek martwi się mimo wszystko:((( Po za tym jakies grypy jelitowe nas dopadały więc już wogole;(((( Ale mimo wszystko od czasu do czasu Was podczytywałam i widzę że tu same dobre wiadomości od nowego roku!!!!! Megane, emienogie- moje wielkie gratulacie!!!!! Wiem że teraz będzie wszystko dobrze i życzę Wam baaaaaaaaaaaaardzo nudnej ciąży:))))))))))) Angela- kochana moje gratulacje, synuś cudowny, życzę mu cudownego dzieciństwa, a przede wszystkim zdrówka:)))))))))) Mirabell, Aśka, Anusia- suwaczki piękne i oby tak dalej tego Wam życzę:))) Martek- do dzieła kochana, czekamy na efekty:))) Pozdrawiam Was kochane no i obowiązkowo zabieram fluidki bo już mi sie wyczerpały zapasy...................)))))))))))))))))))))))))

Witam Was kobietki poświątecznie:))) U mnie jakoś humor do bani, przed świętami w środę synuś mi chyba załapał jakąś jelitówkę albo inne świństwo bo przez półtora dnia wymiotował a potem zaczęła sie biegunka:((((( Także święta upłynęły tak sobie, bo wiadomo jak dziecko chore to matka od razu się martwi i chce żeby był już dobrze:((( Do tego jeszcze kolejny cykl chyba stracony bo brzuch zaczyna boleć i pewnie @ zaatakuje na dniach:(((( Wszystko do d***:((( Ale cały czas Was podczytuje więc jestem w miare na bierząco:))) Oleńko- tak mi przykro, myślałam że tym razem będzie wszystko ok, jakie to wszystko niesprawiedliwe:((( Ale trzymam kciuki i mam nadzieję że po odpowiednim leczeniu szybko i już bez żadnych problemów będziesz mogła cieszyć się dzidziuniem:))) A może Bozia wynagrodzi CI to w bliżniakach...... Czego CI życzę z całego serducha:))) Aniusia- cieszę się że u Ciebie wszystko ok z dzidziuniem oby tak dalej, trzymam kciuki!!!!:)))) Mirabell- zdjęcie dzidzi cudowne:))))) Cieszę się że u Ciebie też wszystko ok i również mocno trzymam kciuki za Was:))) Weronyk- trzymam kciuki za wizytę u immunologa:))) Aniołku- witam Cie :))) (też mam synka Kacperka) Angela- a to ci dopiero niespodzianka- upragniony synuś!!! Super !!!!! pozdrawiam i trzymam kciuki:)))) Asiu- super że synuś się mebluje u mamy w brzuszku:))) Ale jeśli się tak teraz wierci to zobaczysz jak sie urodzi jaki będzie wiercioch:)) Mój też się tak wiercił i teraz w miejscu nie usiedzi żywe srebro:)))) pozdrawiam:))) Martek- zdjęcia synusia super!!!! Oj fotogeniczny jest i ten chochlik w oczkach..... oj dziewczyny będą za nim się oglądały.... Dziewczynki miłego dzionka Wam życzę , zabieram dużżżżżżżżżżżżżżżżżżżżo fluidków może jednak się przydadzą teraz a jak nie to będą na zaś :))) BUZIAKI KOCHANE:))))

Cześć kobietki!!! Oleńko- super wiadomości nam tutaj przekazujesz!!!! Coś tak właśnie czułam przez skórę że skoro taka tajemnicza jesteś to muszą być II kreseczki:))) Moje GRATULACJE kochana, test jest jasny jak słońce a wizyta to potwierdzi i zobaczysz będzie WSZYSTKO DOBRZE!!!! TRZYMAM KCIUKI!!!!!!! Mirabell-bardzo się cieszę że dobrze się czujesz i że jest wszystko ok:)))) A brzusio............ niech sobie rośnie......:)))) Asiu- pierogi wyglądają baaaaaaaaardzo apetycznie:))))) Weronyk-trzymam kciuki za wizytę u immunologa:))) a może nie wszystko stracone, wiesz to tylko plamienia....:))) Angela- no kochana wytrzymaj jeszcze troszkę, trzymam kciuki;))) Aniusia- kurcze odezwij się szybciutko co u Ciebie?????? A u mnie no cóż, wczoraj z mężusiem skończyliśmy malowanie pokoju, teraz czeka mnie sprzątanko dobrze że synuś u dziadków bo nie dało by rady z nim malować bo on jest bardzo "pomocny" i też chce wszystko robić jak tatuś....:)))) A w miedzy czasie dziewczyneczki troszkę się "relaksowaliśmy"..... więc było przyjemnie bardzo...:))) A póki co zabieram troszkę fluidków ..... może się przydadzą....:))) MIŁEGO DZIONKA KOCHANE:))))

Witam Was kochane dziewczyneczki:)))) Wpadłam żeby się przywitać. My dzisiaj z mężusiem malujemy pokój (znaczy on maluje a ja mu kibicuje.....) więc pewnie dopiero się odezwę w poniedziałek chyba że znajdę jakoś chwileczkę i zobaczę jakie newsy:))))) Oleńko -coś ty taka tajemnicza i nic nie chcesz nam tu napisać!!!!! Pisz tu szybko jak staranka bom niecierpliwa strasznie...;)))) Zabieram troszkę fluidków bo tak po pracy w ramach relaksu.......:))) Życzę Wam udanego weekendu kochane:)))))

Ach no i oczywiście łapę fluidki ile się da:))))))))))))))))))

Hej kobietki Coś tu pustawo się zrobiło..... U mnie dzień jak co dzień nic ciekawego... Oleńko- kochana co u Ciebie?????? Kciuki mocccccnnnooooo zaciśnięte!!!!:)) Mam nadzieję że juz niedługo będziesz tulić dzidzię:)))))) Aniusia- a co u Ciebie nie odzywasz się wcale!!!! Pisz tu szybko co u Ciebie jak się czujesz???? Dla reszty buziaczki i miłego wieczorku kochane !!!!!:))))

Witam Was kochane dziewczyneczki:)))) Nie odzywałam się troszkę ale mój kochany mężuś zapomniał zapłacić rachunek za neta i poprostu nam wyłączyli.....:(((( ale już jest wszystko ok:))) Niestety tak jak pisałam wcześniej ze staranek nici @ przyszła 30.11. :((((( i tak myślałam że włąśnie tak będzie bo jakoś nie czułam owulki a po za tym to nie wiem czy któraś tak miała, ale jak sie dowiedziałam w sierpniu że jestem w ciąży to piersi były bolesne i przy uciśnięciu leciało mi z sutek i tak było do 3 grudnia nie wiem czy to normalne???? Agalk moje kondolencje z powodu teściowej dla Ciebie i męża i mam nadzieję że twoje słowa się sprawdzą i nie w tym to w następnym cylku będą 2 kreseczki:))) a tymczasem z dużą przyjemnością przytulamy się dalej:)))) Oleńko a co u Ciebie jak twoje staranka owocne??? trzymam kciuki nadal:))Ja jestem pielęgniarką pracuje w szpitalu na oddziale internistycznym:)))) Martek-zdrówka życzę kochana:))))) No i oczywiście łapę fluidki bo są potrzebne bardzo:))) Pozdrawiam Was wszystkie i za testujące trzymam kciuki:)))

Witam Was dziewczyneczki:))) U nas zima na całego zasypane ulice, strasznie mówie Wam ale zarazem pięknie:))) Tylko mogłoby być tak na święta fajowe święta by były:))) Cały czas Was podczytuje ale za bardzo nie mam co pisać. Jedynie co to chyba to że w tym cyklu ze staranek nici;(((( bo brzuch boli jak diabli !!!!! i pewnie niedługo pojawi sie @ :(((( chociaż muszę Wam powiedzieć że śniło mi się dzisiaj że robiłam sobie test ciążowy i wyszedł pozytywny i potem powtórzyłam i też tak samo, no ale sny to raczej interpretuje się na odwrót chyba:(((( No cóż jak przyjdzie @ to działamy dalej i koniec!!!! A tymczasem miłego popołudnia i wieczorku Wam kochane życzę:))))

Witam Was kochane:))) Mirabell- zobaczysz że I trymestr minie nie wiadomo kiedy i wogóle całe 9 m-cy i napewno będzie wszystko dobrze, a dziś baw się dobrze, udanej imprezki:)))) Aniusia- dzięki (albo nie już sama nie wiem....) za kciukasy i fluidki przydadzą się napewno:))) Martek-trzymam kciuki za synusia napewno badanie wyjdzie dobrze;))) Mamma- dzidziulek pięknie rośnie i najważniejsze że jest wszystko dobrze trzymam kciuki:))) (mmmmmmmmmmmmmm też bym tak chciała................) Weronki83- no kochana to w takim razie życzę stosunkowo dobrych dni i nocek i trzymam kciuki za staranka:)))) A u mnie no cóż po staremu, synuś łapie drzemkę a ja jakoś kawkę muszę sobie zrobić bo jakoś senność mnie ogarnia:(((( UDANEGO WEEKENDU KOCHANE WAM ŻYCZĘ:)))))))

Hej kobietki!!! Aniusia- super że synek już dobrze się czuje najgorsze już za nim:)))) u mnie jak @ się nie pojawi to w przyszłym tygodniu testuje może będzie prezent na mikołajki!!!! Mirabell-kochaniutka ja jak byłam w ciąży z Kacperkiem to do 3 m-cy wymiotowałam, miałam straszne mdłości i schudłam, natomiast w 2i3 ciąży od samego początku miałam brzuszek :))) Natomiast jeśli chodzi o przytulanie, to też w pierwszej ciąży gin kazała nam 2 tyg bez przytulanek a później było wszystko ok i normalnie do samego końca ciąży się przytulaliśmy:)))) Także skoro masz pozwolenie to nie ma co się bać , pozdrawiam i udanej imprezki życzę:))) Asiu- super zdjęcia maluszka...... też bym tak chciała.....:))) Dada- czasem tak jest że dwoje ludzi przestaje się rozumieć, ale własnie może warto porozmawiać o swoich marzeniach, planach ,oczekiwaniach, poprostu wywalić wszystko co na wątrobie leży....... zobaczysz będzie wszystko ok, trzymam kciuki:)))) Oleńko- ja też mam nadzieję że będą II krechy trzymam mooooooooocno kciuki:) Pozdrawiam Was kochane bardzo:)))

Hej dziewczyneczki:))) Nie odzywałam sie troszkę , bo nie było nas w domciu, pojechaliśmy do moich rodziców bo mój mąż zakładał im drzwi wejściowe i okno w pokoju wymieniał a my no cóż .... przeciez nie będziemy z moją "kochaną" teściową siedzieć :((((( A po za tym to czas leci po malutku dziś u mnie 27dc brzuch troszkę pobolewa, cycunie też trochę bolą , także zobaczymy czy będą efekty naszych przytulanek:)))) Mirabell-bardzo sie cieszę że u Ciebie wszystko w porządku i dzidzia się ładnie rozwija, i patrz już 9 tc , niedługo 12 i zobaczysz wszystko będzie dobrze jestem o tym przekonana i głęboko w to wierzę:)))) trzymam za Was kciuki:))) Aniusia- u Ciebie czytam że też wszystko dobrze i BĘDZIE DOBRZE!!!!!! trzymam kciuki:))) A jak czuje sie synuś? Oleńka- a jak u Ciebie staranka??? Mam nadzieję że będziemy testować razem:))) Angela- dobrze że jesteś już w domku:))) Już niedługo się zostało więc trzymaj dzidzie w brzuszku:))) Pozdrawiam Was wszystkie i udanego popołudnia życzę;)))

Hej kobietki!!! Wpadłam się z Wami przywitać i choć jestem tutaj "nowa" to fajnie tu z Wami jest:)))) U mnie po staremu dzisiaj wzięło mnie na robienie gołąbków............. więc będzie co pojeść:))) A po za tym to dzisiaj 21dc, staranka były na maksa więc teraz czekam na efekty i mam nadzieję że będą te wymarzone i wyśnione...... Megane- kochana to normalne że masz takie huśtawki nastrojów i różne wątpliwości i obawy będą Cię zawsze dopadały ale trzeba wierzyć że następnym razem sie uda i będzie wszystko dobrze:))) Angela00000-trzymam kciuki będzie wszystko dobrze:))) Pozdrawiam Was wszystkie razem i każdą z osobna udanego weekendu Wam życzę :)))

Witajcie kobietki!!! Nie wiem jak u Was ale u mnie zgnilizna za oknem że aż się nic nie chce!!! Dada-trzymam mocno kciuki:))) Aniusia- cieszę się że u Was juz po wszystkim i że jesteście juz w domku, a Twój synuś to dzielny mały facet i teraz juz wszystko bedzie ok:))) A jeśli chodzi o historię która opisujesz, to jest mi bardzo przykro:((( życie jest okrutne ale cóż musimy się jakoś trzymać i wierzyć że następnym razem będzie wszystko dobrze:))) A ty kochana myśl pozytywnie dla swojej kruszynki choć wiem że to trudne:))) Oleńka- dzięki za miłe przyjęcie i trzymam baaaaaardzo mocno kciuki za staranka:)))) Aśka36- dzięki za fluidki:)))) a ze starankami to bez żadnego szaleństwa na luzaku, tylko czysta przyjemność :))))) pozdrawiam i miłego popołudnia Wam życzę:)))))))

Martek73- dzięki za miłe przyjęcie i pozdrawiam:))

mirabell- robiłam podstawowe(morfologia, CRP), hormony tarczycy-TSH,T3,T4, anty-TPO, anty-TG, p/c antykardiolipinowe, cytomegalia IgG, IgM, różyczka IgG, IgM, parvowirus B19 IgG, IgM, cytologia, mikrobiologia, i te wszystkie badania wyszły ok.

Hej dziewczynki!!! dada-dzięki za miłe przywitanie:))) Jeżeli chodzi o test to dziewczyny mają rację musisz powtórzyć jak nie dostaniesz @ i już (mam nadzieję że będzie pozytywny,trzymam kciuki!!) a jeśli chodzi o pracę to co ma być to będzie, ja pamiętam swoją sytuację przed urodzeniem Kacperka- zaczęłam pracę w październiku dostałam umowę na 3 m-ce do końca roku i nie było mowy, wręcz nie chciałam być w ciąży no bo tu umowa, nowa praca i wogóle no nie teraz. W styczniu przedłużona umowa i..... dowiedziałam się że jestem w ciąży!!!! A ponieważ pracuję jako pielęgniarka na dosyć ciężkim oddziale(interna) no więc gin mówi że od razu na zwolnienie. No i obawy co powiedzą dziewczyny, oddziałowa dopiero przyszła do pracy a tu już w ciąży, ale oddziałowa i dziewczyny cieszyły sie razem ze mną:))) I teraz dziękuję Bozi że tak zadecydowała za mnie bo pewnie dla mnie nigdy by nie było odpowiedniego czasu, a tak mam wspaniałego synusia zwłaszcza teraz po tych dwoch stratach:((( doceniam to bardzo!!! Także kochana trzymam kciuki będzie ok!!! mirabell- moje gratulacje, jejku jakie to cudowne uczucie zobaczyć serduszko takiego maleństwa:))) i nie martw się będzie wszystko ok, i wierz w to z całych sił bo wiara czyni cuda!!! trzymam kciuki!!!! Ja wczoraj dziewczynki byłam u mojej gin na wizycie no i dała nam zielone światełko... no nie uświadamiałam jej że my już teraz zaczęliśmy się starać.... : Pozdrawiam i miłego popołudnia życzę:)))

aniusiatrzymam mocno!!!!!!! za Was kciuki, bedzie dobrze:))))

Witam Was dziewczynki słonecznie w ten pochmurny deszczowy dzionek:))) Megane- urlopik chociaż krótki ale zawsze to już oderwanie się od szarej rzeczywistości :)))Fajnie że odpoczełaś a te 2 kg to pewnie wcale nie widać:))) Ach te fluidki...... aniusia- trzymam kciuki za maleństwo i teraz napewno!!!!! będzie wszystko dobrze:))) no i trzymam też kciuki za synusia oby jak najmniej bolało!!!! a jeśli można spytać to ile synuś ma latek? Mój wczoraj został u dziadków i teraz im tam troszkę łobuzuje a ja mam troszkę wolnego:))) Pozdrawiam i miłego dnia życzę

Dzięki dziewczyny za miłe przyjęcie:))) Macie rację to forum daje naprawde dużo siły do dalszych prób. Po pierwszej stracie nigdzie nie zaglądałam nic nie czytałam tylko żyłam z bólem w serduszku i czekałam na kolejną ciążę. A teraz jest zupełnie inaczej. Może to zabrzmi okrutnie ale szybko wyrzuciłam wszystko z głowy, a jak jeszcze czytałam wasze pozytywne wiadomości o ciążach, że może się udać to już wogóle humor sie poprawiał:))) Po drugiej stracie robiłam badania i wszystkie wyszły ok. Ja myślę że poprostu tak musiało być. Może maleństwa byłyby chore i Bozia zabrała je do siebie:))) Teraz się staramy i mam nadzieję że juz niedługo zobaczę upragnione 2 kreski!!!! Pozdrawiam i życzę spokojnej nocki:)))

Hej dziewczyny, jestem tu nowa:)) Długo przeglądałam to forum aż w końcu postanowiłam opisać swoją historię;((( Pierwsza ciąża-synek Kacperek (2008) -ciąża książkowa bez problemów. Z drugim dzieckiem postanowiliśmy troszkę zaczekać, ja wróciłam do pracy umowę miałam na czas określony ( do końca 2009r) więc nie było mowy o dziecku. Ale los potrafi płatać figle i tak w listopadzie(2009) okazało się że jestem w ciąży. Radość wielka mimo wszystko, pracowałam do końca roku dostałam umowę na stałe i poszłam na zwolnienie. Styczeń 2010 poszłam na usg genetyczne(12tc) i SZOK!!! dowiedziałam się że serduszko mojego maleństwa nie bije:(( Dni i noce przepłakane potem szpital,tabletka poronienie samoistne i na drugi dzień do domu. Na wizycie pani doktor powiedziała żeby odczekać 6m-cy i to były najgorsze m-ce w moim życiu, katorga psychiczna przeogromna kiedy minie TO 6 M-CY!!!! No i sierpień znów byłam w ciąży, ale tym razem juz nie było tak wielkiej radości, bo jakoś podświadomie czułam że cos bedzie nie tak i we wrześniu znów szpital zabieg-tym razem serduszko przestało bić w 8tc. Myślę że za bardzo byłam zmęczona psychicznie a przecież psychika to 80%sukcesu. Dlatego teraz nie będę czekała kolejnych 6 m-cy tylko po pierwszej @ która przyszła 7tyg po zab zaczynamy starania i myślę że tym razem będzie ok:)) Pozdrawiam was wszystkie:)))