Jestem szczęśliwą mamą dwóch chłopaków: prawie czteroletniego szkraba i sześciolatka. Uważam że najważniejsze w ubieraniu dzieci zimą jest dobieranie odpowiednich ubranek, tzn:
-delikatnych jak biały puch- nie przytłaczających malucha, dopasowujących się do jego potrzeb, a poza tym wygodnych i nie krępujących ruchów.
-mięciutkich jak śnieg- przyjemnie otulających dziecko, a więc idealnych na długie zimowe spacery.
-kolorowych jak ozdoby choinkowe- mocne, kontrastowe barwy przykuwają uwagę każdego. Rozweselają bobasa, zachwycają juniora i urzekają nastolatka.
Pozdrawiam :)