Witam mamusie i maluszki:-). Dziekuję bardzo za tak miłe przyjęcie.
Jesli chodzi o mojego Kacperka to ma On 3 lata i został zdjagnozowany 2 miesiace temu. Stwierdzono u niego autyzm głęboki według skali Cars, ma 44.5 pkt:(. Mój synek do około 1,5 roku rozwiajał się normalnie, mówił proste słowa takie jak mama tata papa, jak chciał jeść powiedział mniam mniam jak pić to pi pi itp. Później jednak nastapił regres i przestał całkiem mówić. Najbardziej zaniepokoiło mnie to że przestał reagować jak sie do Niego cos mówiło, tak jakby nie słyszał. Poszliśmy na bilans dwulatka i on bardzo żle wypadł. To właśnie tam pierwszy raz pani pediatra zasugerowała ze to moze być niedosłuch lub choroba autystyczna. Dość długo trwało postawienie diagnozy bo prawie rok. Każdy lekarz na stylko odsyłał do innego. Na kasę korych zeby zrobić diagnozę musielibyśmy jeszcze czekac bo kazali nam zadzwonic dopiero w 2011 roku. Zrobilismy więc przywatnie we Wrocławiu w pracowni Stimulus. Cena nie mała bo 550 zl za sama diagnoze bez funkcjonalnej i bez programu terapeutycznego. Tu u nas żeby cos załatwic to jest jakas masakra. Teraz załatwiam mu znowu prywatnie godziny terapii, koszt 1 godziny 60 zl. Dla mnie to jakis kosmos bo sama wychowauje Kacpra, jedynie babcia pomaga. Miałam nadzieje ze załatwie chociaz swiadczenie pielęgnacyjne na małego ale wczoraj powiedzieli mi w MOPSie że nie nalezy mi sie bo mam rente rodzinna po dziadku 740 zł. Tak wiec nie wiem co bedzie dalej, zobaczymy:(
No i taka nasza historia. Ale i tak wychodze z założenia że inni maja gorzej więc głowa do góry:) Kacperek pomimo choroby jest bardzo pogodnym i wesołym chłopcem, uwielbia sie przytulać. Niedawno na nowo nauczył robić sie papa, podaje reke, daje buzi, pokazuje nosek. Małymi kroczkami idziemy do przodu. Najgorzej jest z nocnikiem, bo wogóle nie cgce siadac. No i jedzenie to koszmar. Nic prawie nie chce, tylko kasza manna, suchy chleb, jogurty i gdzie sie da słodycze choc ograniczam mu to.
Pozdrawiamy serdecznie:-)