ostatni okres miałam 13.11 potem były plamienia 3 dniowe 27.11 i dwudniowe 09.12 i do dzisiaj nic mam podwyższone tsh 6,79 biorę Euthyrox 75 i 50, test robiłam 10.12 i 18.12. i test paskowy Pre-test 27.12 wszystkie były negatywne. Od ok. tygodnia bardzo bolą mnie piersi, są obolałe, wrażliwe, trawde a otoczki zrobiły sie ciemne. TSH robiłam 18.12 i od tej pory mam zwiekszone dawki hormonów, podejrzewam, że tsh mi się już unormowało, ale nadal nie mam @. Z mężem chcemy miec dziecko i w ogóle sie nie zabezpieczmy. Czy jest jakas szansa że jestem w ciąży a te boleści piersi to objaw? Czy test płytkowy da mi odpowiedz?